
Moje kaktusiki i sukulenciki - nyskadu
- Sebek87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 10 gru 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 

Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Agnieszko, teraz ja się upominam o Ciebie
Bardzo fajne fotki nam tu pokazujesz. Widzę, że Twoje Grudniki się rozszalały na dobre
Masz do nich rękę 

Bardzo fajne fotki nam tu pokazujesz. Widzę, że Twoje Grudniki się rozszalały na dobre


Pozdrawiam serdecznie, Iza
Moja mini-kolekcja kaktusów
Moja mini-kolekcja kaktusów
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20317
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Agnieszko - nareszcie jesteś!
BARDZO miło widzieć Ciebie (w avatorku) i Twoje roślinki.
BARDZO miło widzieć Ciebie (w avatorku) i Twoje roślinki.

- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Ładnie "rozkrzewiona" roślinka i "brzuszek" przybrał na rozmiarze. "Różyczka" sama się rozkrzewiła, czy była pobudzona przez przycięcie. W jakim jest wieku ?nyskadu pisze: / .... /a dzisiaj moje "różyczki" troszkę podrosły / ... /
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Niutka89
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 paź 2010, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Różyczka wygląda jakby puszczała pąk kwiatowy, ale nie wiem, nie znam się
Znawcy niech się wypowiedzą
Moje dwa grudniczki też zrzuciły wszystkie pąki, a było ich mnóstwo. Także kwietniem zbytnio się nie nacieszyłam

Znawcy niech się wypowiedzą

Moje dwa grudniczki też zrzuciły wszystkie pąki, a było ich mnóstwo. Także kwietniem zbytnio się nie nacieszyłam

Poszukuję Melocactusa ;]
Moje kaktusy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=38822" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Aneta
Moje kaktusy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=38822" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Aneta
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki

Ostatnio coś zaczęły mnie przyciągac sukulenty, więc postanowiłam pozaglądac do wątków im poświęconych
i przy okazji poodwiedzac "znanych" znajomych i tu piszących. Na początek zajrzałam do Ciebie tym bardziej, że ostatnio
rzadziej bywasz w doniczkowych.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki


Zobaczcie sami


A to kolejne zdobycze: cereusy ale już o niebo w lepszej formie niż sukulenty

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20317
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Roślinki dojdą do "siebie".
Temat idiotycznych przebieranek kaktusów był tutaj nieraz poruszany. Bezmyślność i bezguście jednak jest porażające. No, nie poradzimy nic na to.
Dobrze, że te uratowałaś - w Twoich rękach za jakiś czas bedą wyglądać ślicznie!


Temat idiotycznych przebieranek kaktusów był tutaj nieraz poruszany. Bezmyślność i bezguście jednak jest porażające. No, nie poradzimy nic na to.
Dobrze, że te uratowałaś - w Twoich rękach za jakiś czas bedą wyglądać ślicznie!


- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Z bezguściem się zgadzam, ale czy faktycznie to jest bezmyślne ... Gdyby tego ludzie nie kupowali to by tego nie było w sklepach. Ci co to robią jednak nieźle główkują jak tu zarobić pieniądze i nawet im się to udaje, i myślę że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa i spotkają nas w sklepach jeszcze róźne dziwne przebieranki. Szkoda tylko że cierpią na tym nic nie winne rośliny. My nad tym ubolewamy i próbujemy ratować pojedyńcze egzemplarze, ale takich jak my jest niewielu. W większości przypadków po kilku miesiącach taka "fajna" roślinka trafia do kosza i o to chodzi, bo można sprzedać następną na jej miejsce.hen_s pisze:Roślinki dojdą do "siebie".![]()
Temat idiotycznych przebieranek kaktusów był tutaj nieraz poruszany. Bezmyślność i bezguście jednak jest porażające. No, nie poradzimy nic na to.
Dobrze, że te uratowałaś - w Twoich rękach za jakiś czas bedą wyglądać ślicznie!![]()
A przy okazji takich rozważań od razu mi się przypominają sceny jak ktoś np z rodziny do mnie przyjeżdża zachwyca się roślinami i pierwsze pytanie jakie pada to: "Kiedy to będziesz sprzedawał?"

To sobie popisałem, oczywiście tylko w swoim własnym imienieu.
- darekcn42
- 1000p
- Posty: 2606
- Od: 9 lut 2009, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wilkołaz
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Masz całkowitą rację Marku.
Mnie też się pytają ludzie kiedy będę sprzedawał. Głupie pytania...
Albo coś w tym stylu: po co Ci tyle kaktusów?
Ech, szkoda gadać
.
Pozdrawiam.
Mnie też się pytają ludzie kiedy będę sprzedawał. Głupie pytania...
Albo coś w tym stylu: po co Ci tyle kaktusów?
Ech, szkoda gadać

Pozdrawiam.
Pozdrawiam, Darek.
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Agnieszko bez tego śniegu sukulenciki pięknie wygladają. Na pewno wkrótce dojdą do siebie.
Ja w tym roku przed Świętami najbardziej żałowałam malowanych farbami i brokatem eszewerii.
Te rośliny są piękne same w sobie, więc po co je jeszcze tak "upiększac"?
Widywałam je w niemal wszystkich marketach i w ogromnych ilościach. Jest wiele prawdy w tym, co napisał Marek.
Gdyby nikt nie chciał kupowac takich roślin handlowcy szybko zaprzestaliby tych praktyk.
Ktoś z nas uratuje kilka z tych roślinek, ale reszta niestety prędzej czy później i tak ląduje w koszu.

Ja w tym roku przed Świętami najbardziej żałowałam malowanych farbami i brokatem eszewerii.
Te rośliny są piękne same w sobie, więc po co je jeszcze tak "upiększac"?

Widywałam je w niemal wszystkich marketach i w ogromnych ilościach. Jest wiele prawdy w tym, co napisał Marek.
Gdyby nikt nie chciał kupowac takich roślin handlowcy szybko zaprzestaliby tych praktyk.
Ktoś z nas uratuje kilka z tych roślinek, ale reszta niestety prędzej czy później i tak ląduje w koszu.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- fera64
- 500p
- Posty: 631
- Od: 5 sty 2011, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna, Śląskie
Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
elcia - widziałam takie 2 z brokatem, prawie zwiędnięte za 98 groszy
Fanka Mammillarii
Pozdrawiam Kasia.

Re: Moje kaktusiki i sukulenciki
Witam wszystkich
Jestem tu "nowa", chociaż "podglądam" Wasze forum już od dłuższego czasu. W tym jednak miejscu postanowiłam się pierwszy raz uaktywnić, ze względu na temat, jaki poruszacie. Ja też prowadzę w domu takie kwiatowe hospicjum i znoszę sobie z hipermarketów przecenione, zmaltretowane roślinki (mój narzeczony nie może pojąć, po co mi takie brzydactwa, ale co on tam wie
). Jeszcze się nie zdarzyło, żeby mi się za to pięknie nie odwdzięczyły. Zawsze szybko dochodzą do siebie. A co do tego, co się dobrze sprzedaje, to niestety muszę przyznać Wam rację. Prowadzę kwiaciarnię i ze smutkiem stwierdzam, że im więcej świecideł, piórek, koralików i innej tandety doczepi się do kwiatka, tym szybciej można go sprzedać. Na marginesie zaznaczam, że ja nigdy przynajmniej niczym ich nie pryskam - nie miałabym sumienia.

Jestem tu "nowa", chociaż "podglądam" Wasze forum już od dłuższego czasu. W tym jednak miejscu postanowiłam się pierwszy raz uaktywnić, ze względu na temat, jaki poruszacie. Ja też prowadzę w domu takie kwiatowe hospicjum i znoszę sobie z hipermarketów przecenione, zmaltretowane roślinki (mój narzeczony nie może pojąć, po co mi takie brzydactwa, ale co on tam wie
