
ja zawsze się wsciekam jak jakas paskuda dorwi mi kwiata, ale ja muszę uwazac nie na kota,a na papugi i psy

agapuszka_83_28 pisze:Fiołeczek po takim wstrząsie na pewno ruszy z kopyta
...i tego będę się trzymaćalunia pisze:Fiołeczek na pewno będzie pięknie rósł dalej
O to to moja też to lubi.Ja byłam okrutna i moja już od paru lat nie ma potomstwa.skorpion811-51 pisze:Iwonko jak bym u siebie widziała aż włos mi się na głowie jeży bo mam to
samo często wchodzę i widzę moją kicię wiercipiętę na parapecie,ale już
zrobiłam jej miejsce bo ona jest ciekawa krajobrazu, siedzi na parapecie
i ogląda świat