Jak się wczoraj powiedziało A , to dziś trza powiedzieć B.
Byłam na działce ale po obchodzie i zrobieniu pierwszych - lutowych zdjęć
stwierdziłam , że ciut za zimno
Chciałam spalić wycięte wczoraj gałęzie ale wiało.
Zrobiłam rybkom przerębel i pojechałam do domu.
To już przycięte : wiąz holenderski karłowy , jałowiec , berberys pstry , dziurawiec krzewiasty i zaszczepioną
na pniu hortensję bukietową.
Pozostały do przycięcia krzaczory derenia , jaśminowca , kaliny koralowej i pęcherznicy .
Czy zasypać santolinę ziemią i ją posadzonkować

Będą na nią chętni czy też jej zrobić wielkie cięcie
