sprawdziłam to białe coś i nie wiem czy to substrat... obawiam się, że może to być coś z wełnowców :shock
na wszelki wypadek przestawię roślinkę i w wolnej chwili wykąpie korzonki.
a przy okazji mam prośbą o podpowiedź jak najbezpieczniej bez uszkodzenia wszystkich korzeni wyciągnąć kaktusy z torfu, w którym zostały zakupione. jest on obecnie tak suchy, że jakakolwiek próba kończy się urwaniem korzonka
