Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Jak tam winogrona? Obrodziły? Jestem bardzo ciekawa jak teraz wygląda ogród, co słychać na rabacie różanej... Jak się ma dzielny żółw...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, nareszcie śnieg zasypał wszystko, nie widać kwiatów, ale i chwastów.
Wszystko śpi pod białą pierzynką, jest pięknie, tylko do cywilizacji dalej
Piękna zima? - piękna, przynajmniej tu i teraz,
bardzo niepopularne głoszę hasła,
w wyborach bym przepadła
.
A Ty, gdzie przepadłaś? Pomachaj zza tej zaspy śnieżnej
Wszystko śpi pod białą pierzynką, jest pięknie, tylko do cywilizacji dalej

Piękna zima? - piękna, przynajmniej tu i teraz,
bardzo niepopularne głoszę hasła,
w wyborach bym przepadła

A Ty, gdzie przepadłaś? Pomachaj zza tej zaspy śnieżnej

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
DOMINIKO gdzie się podziewasz . Już święta na karku a nie mamy jeszcze Twoich letnich fotek
. Obie z Agą zniknęłyście z horyzontu co się z Wami obiema dzieje . Zawsze to było tak wesoło i tematycznie

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Age widziałam na forum i to niedawno.. chyba koncem listopada.. w winoroślach ..JAKUCH pisze:DOMINIKO gdzie się podziewasz . Już święta na karku a nie mamy jeszcze Twoich letnich fotek. Obie z Agą zniknęłyście z horyzontu co się z Wami obiema dzieje . Zawsze to było tak wesoło i tematycznie
No szkoda.. bardzo, że Dominika zniknęła.. ale to jej wybór.. ja to sznuję.
pozdrowienia slę.. może chociaż Aga przeczyta i jej przekaże..
przesympatyczna osóbka z ogromną wiedzą i chęcią dzielenia sie ..

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Noworoczne życzenia czas złożyć, więc samych pogodnych, szczęśliwych dni w Nowym Roku,
niech otaczają Cię sami wspaniali ludzie a wszystko co złe omija Cię szerokim łukiem.
No i ogród niech rozkwita pod Twoją ręką i cieszy oczy
niech otaczają Cię sami wspaniali ludzie a wszystko co złe omija Cię szerokim łukiem.
No i ogród niech rozkwita pod Twoją ręką i cieszy oczy

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Domisiu wszystkiego dobrego w Nowym Roku . Ciekawe czy moje -[Twoje ] wychodowane winogrna dają w tym roku chociaż 1 owoc 

-
- ZBANOWANY
- Posty: 453
- Od: 4 lip 2010, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Domisiu ...Masz wspaniały ogród...wspaniałe rośliny...ale szczególnie wspaniałe okazy Winorośli... Jestem u cb częstym gościem lecz często z barku czasu lub lenistwa zapominam zostawić coś po sobie...
Naprawde bardzo bardzo podobają mi się twoje wąteczki:) sa świetne.. takie zielone ..mm w sam raz na aktualną porę roku
Znajduję u cb sporo inspiracji do własnego ogrodu i będe tutaj nadal zaglądał tyle że teraz postaram się za kazdym razem cos po sobie zostawić:) Ależ miło się ucb w roślinach siedzi ... Zapomina człowiek nawet o tym że za oknem znowu od rana sypie śnieg
heh
Brawo
o to chodzi w wąteczkach aby odwiedzającym je było zal odchodzić
Pozdrowionka









Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ach ,Dominiko
Tak brakuje tutaj Twojej energii i poczucia humoru !!
Nie wspomnę już o wiedzy ogrodniczej.....
Wróć !!!!!

Nie wspomnę już o wiedzy ogrodniczej.....
Wróć !!!!!
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Jak to obie , jak to obie???liska pisze:Age widziałam na forum i to niedawno.. chyba koncem listopada.. w winoroślach ..JAKUCH pisze:DOMINIKO gdzie się podziewasz . Już święta na karku a nie mamy jeszcze Twoich letnich fotek. Obie z Agą zniknęłyście z horyzontu co się z Wami obiema dzieje . Zawsze to było tak wesoło i tematycznie
No szkoda.. bardzo, że Dominika zniknęła.. ale to jej wybór.. ja to sznuję.
pozdrowienia slę.. może chociaż Aga przeczyta i jej przekaże..
przesympatyczna osóbka z ogromną wiedzą i chęcią dzielenia sie ..
Ja jestem.... może nie tak często, bo i pora taka....
Pozdrowienia od Was przekazałam Dominice


- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Witam,
Dominiko pospaceroałam sobie znowu po Twoich hektarkach i troszę Ci zazdroszczę tej wielkości działeczki choć wiele czasu potrzeba do jej pielegnacji , ale za to mozna swobodnie sobie wszystko rozplanować i jest dużo miejsca do zabawy w plenerze, mam nadzieje że jeszcze dokupisz troszkę róz do swojej pięknej kolekcji, sporo wszystko podrosło
Dominiko pospaceroałam sobie znowu po Twoich hektarkach i troszę Ci zazdroszczę tej wielkości działeczki choć wiele czasu potrzeba do jej pielegnacji , ale za to mozna swobodnie sobie wszystko rozplanować i jest dużo miejsca do zabawy w plenerze, mam nadzieje że jeszcze dokupisz troszkę róz do swojej pięknej kolekcji, sporo wszystko podrosło
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Zaglądam i pukam do Ciebie - i życzę abyśmy miały więcej czasu dla forum 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, udało Ci się z tymi ostami? pomógł ten środek?
U mnie bardzo gęsto wzeszły pod żywopłotem, ubiegłoroczny desant wykiełkował,
pocieszam się, że tam, w cieniu, nie poszaleją
.
Przez Ciebie mam Ascot i .. podoba mi się :P .
I dosadziłam Berleburgi, pamiętasz, jak je rozpoznałaś?
U mnie bardzo gęsto wzeszły pod żywopłotem, ubiegłoroczny desant wykiełkował,
pocieszam się, że tam, w cieniu, nie poszaleją

Przez Ciebie mam Ascot i .. podoba mi się :P .
I dosadziłam Berleburgi, pamiętasz, jak je rozpoznałaś?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Jestem bardzo ciekawa czy Anabelle przyjęła się w Twoim ogrodzie
Co roku robię nowe szczepki z Hortensji i wszystko przyjmuje się bez problemu.
Pozdrawiam Cię

Co roku robię nowe szczepki z Hortensji i wszystko przyjmuje się bez problemu.
Pozdrawiam Cię

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Kochane
Bardzo wam dziękuję za pamięć
Wybaczcie, że nie piszę, ale zaglądam do was czasami i podczytuję
Elu - wysłałam pw, a jeśli chodzi o osty to u nas ich presja jest ogromna, niestety, więc to trochę walka z wiatrakami. Tak samo jak z perzem czy trzciną. Dojrzałam już do zrobienia oprysku na perz na rabacie w krzewach jagodowych. Bo inaczej się nie da. Osty wyrywam, trzciny też, ale te są najgorsze - na nie pomaga kosiarka (nie nadążają rosnąć), ale na rabatach to niemożliwe
Chyba będę wstrzykiwać im glifosat, zamiast wyrywać
Madziu - oczywiście, Anabelka przyjęła się, przetrwała zimę i rośnie. Może nie jakoś rewelacyjnie, ale nawiozłam ją troszkę ostatnio, więc powinna jeszcze trochę się poprawić (no i wreszcie, po tylu tygodniach, mamy porządny deszcz). W przyszłym roku już pełne nawożenie, bo będzie już dobrze zakorzeniona. Widziałam Anabelle w ogrodniczym niedawno (wcześniej tylko na fotkach) - rany, ależ to jest zjawisko!!


Bardzo wam dziękuję za pamięć


Elu - wysłałam pw, a jeśli chodzi o osty to u nas ich presja jest ogromna, niestety, więc to trochę walka z wiatrakami. Tak samo jak z perzem czy trzciną. Dojrzałam już do zrobienia oprysku na perz na rabacie w krzewach jagodowych. Bo inaczej się nie da. Osty wyrywam, trzciny też, ale te są najgorsze - na nie pomaga kosiarka (nie nadążają rosnąć), ale na rabatach to niemożliwe


Madziu - oczywiście, Anabelka przyjęła się, przetrwała zimę i rośnie. Może nie jakoś rewelacyjnie, ale nawiozłam ją troszkę ostatnio, więc powinna jeszcze trochę się poprawić (no i wreszcie, po tylu tygodniach, mamy porządny deszcz). W przyszłym roku już pełne nawożenie, bo będzie już dobrze zakorzeniona. Widziałam Anabelle w ogrodniczym niedawno (wcześniej tylko na fotkach) - rany, ależ to jest zjawisko!!
