Warto schudnąć-rewelacyjna dieta Pierre?a Dukana

[Tula]

Postanowilam zmienic system z tego tygodniowego na zwykly 5-5. wtedy będę miala wiecej dni z warzywami, a przy anemii to zdaje sie bardzo wazne jest.

Gdzieś, czyli na jakiejś www o Dukanie, wyczytałam, że 1-1 daje efekty zbliżone do 5-5 a jest mniej męczącym wariantem. Ja właśnie idę rytmem 1-1, tylko piatek i sobotę robię dwa dni protein a od poniedziałku znowu 1-1. Waga idzie w dół. Może bez szaleństw, ale dla mnie to tempo jest całkiem zadowalajace.

[Aszka]

Chyba też przejdę 1/1 bo coś nie mogę złapać rytmu

[Tula]

Od wczoraj chodzi za mną "coś dobrego". Dzisiaj, jak wariatka jakaś, wyszłam na zakupy bez śniadania. Kilka razy naprawdę niewiele brakowało, żeby to się skończyło w cukierni. Już nawet się usprawiedliwiałam, że jedna uczta w miesiącu mi się należy. Ale zadowoliłam się kawałkiem mlecznego batonika "kinder" - córka dała gryza, kochane dziecko.
Teraz mi puścił hamulec, jak to zdjęcie naleśników zobaczyłam. Idę smażyć ! Dołożę kakao i łyżeczkę cukru trzcinowego i zjem z serkiem. Taki pseudo-grzech ;) A jutro znowu je zrobię ale już w wersji dla rodziny: z mozzarellą i szpinakiem.

[marlenka78]

No ja też sie zastanawiam nad 1/1 bo 5/5 mnie strasznie męczy.
Co do cery i celulitu to macie racje, mi też sie poprawiła a skóra na udach i brzuchu ładnie mi sie "kurczy".Ale tak jak pisze Paula, ja także używam ujędrniających żeli i balsamów, bez tego ani rusz. Mam mniej celulitu przy 85 kilo niż koleżanka co nie musiała sie nigdy odchudzać i waży 58kg.Wyczytałam gdzieś, że to białko czyni takie cuda, poprawia nastrój, odbudowuje mięśnie itd.
Także walczymy kobietki dalej.Ja to czekam na tą upragnioną 7 z przodu

[_Misia]

dr dukan pisze o rytmie 1/1:
"innym rozwiazaniem jest rytm 1/1, jeden dzien oparty tylko na proteinach na zmiane z dniem, w ktorym dodajemy warzywa, to tempo najlepiej odpowiada osobom z lekka nadwaga, ponizej 10 kg, lub takim, ktorym brak silnej woli. mozna je takze wybrac po okresie stosowania rytmu 5/5, aby zrobic sobie przerwe i nabrac tchu.".

o rytmie 5/5 za to dr dukan pisze:
"najskuteczniejszy i najlepiej odpowiadajacy profilowi psychologicznemu osoby otylej rytm to 5/5, piec dni czystych protein z nastepujacymi po nich piecioma dniami protein w polaczeniu z warzywami. nie jest to najlatwiejszy sposob, ale otyly paradoksalnie lubi trudnosci, jezeli wysilek sie oplaca. a fakty sa takie, ze rytm ten przynosi najlepsze wyniki.".

chyba przejde na rytm 5/5, zaczynajac od warzyw zeby uzupelnic sobie to i tamto. czyli od jutra 5 dni proteinki z warzywami, na zmiane z 5 dniami samych protein.

to trudnejsze niz 3/4. mam nadzieje ze mi sie uda!

marlenko a czemu 5/5 jest meczace???? ja mam wielka ochote na ten rytm.

[marlenka78]

Wiesz byłam na tym cyklu 5/5 przez 8 miesięcy w zeszłym roku i strasznie mi potem włosy wychodziły.Zresztą nie ma takiego wyboru do jedzenia na samych proteinach i to mnie męczy,na jogurt powoli nie moge patrzeć.A nie mam niekiedy czasu, żeby gotować.Zobaczymy jak mi waga będzie schodzić, na razie chce wypróbować.

[Aszka]

Jestem na Dukanie od lipca-ale nie miałam problemów z włosami,paznokciami.Mam nawet wrażenie,że rosną szybciej.Muszę chodzić częściej do fryzjera.
1/1-cały czas byłam na 5/5 ale po świętach rozregulowałam cykl.Zostało mi niewiele do końca i to 1/1 dla lepszej motywacji.Nie dłużą się dni Teraz moją "namiętnością" są owoce a konkretnie pomarańcze i mandarynki.Przez cały okres nie jadłam a teraz organizm jakby nadrabiał ale nie widzę większego wpływu na wagę.Z tym,że chyba już się nasyciłam bo dzisiaj sięgnęłam i mi nie smakowała.I to było największe moje przewinienie.Instynktownie kupuje,jem produkty zalecane.Jest mi łatwiej bo "dietkujemy" razem z mężem-minus 18 kg od września- i on też już szuka na półkach tego co powinien.

[marlenka78]

Mi zaczęły wychodzić chyba po ok.7 miesiącach, dlatego też zaczęłam jeść jeden owoc dziennie i po czasie przestały wypadać,ale to chyba dzięki witaminom jakie brałam na wypadanie włosów.
Teraz jem czasami owocowe jogurty light, więc na szczęście nie ciągnie mnie do owoców.
Zostały mi jeszcze 2 dni protein a potem chyba przejde na 1/1.

[ela10]

Witam wszystkich serdecznie,tez słyszałam o tej diecie,może jest i dobra,ale jest dla ludzi z zasobnym portfelem.
Schudłam 30 kg,jedząc trochę mniej ,bez żadnego tłuszczu,chleba i ziemniaków,naprawdę warto było.Ubieram się w to co chcę,czuję się lepiej fizycznie i psychicznie,myślę ,że te wszystkie diety nie są takie cudowne jak je opisują:)

[marlenka78]

Ela-a możesz zdradzić więcej szczegółów twojej diety?Co przeważało w twoim menu?

[Aszka]

Ele,nie uważam żebym wydawała więcej na jedzenie wg zaleceń niż normalnie.Wiesz czasami po latach nadmiernego jedzenia i nie patrzenia na to co się je potrzebny jest jakiś reżim nawet jeżeli nazywa się Dieta Dukana.Pewnie gdybym miała więcej silne woli to też jedząc mniej osiągnęłabym wynik ale po latach musiałam zmienić nawyki.Gratuluje spadku wagi bez stosowania diety ale czyż-nie jedzenie chleba ziemniaków,tłuszczu [tak jak my] nie jest swojego rodzaju dietą .Bez nazwy Dieta Dukana.Nawet nie zdajesz sobie sprawy ,że byłaś na diecie

[Tula]

Ja również nie wydaję więcej.
Elu, gratuluję takiego spadku.
Jedzenie mniej niestety nie każdemu pozwala schudnąć.
Ja próbowałam, jadłam mniej. Na początku chudłam a później metabolizm mi zwalniał i waga stawała. Jadłam jeszcze mniej - ten sam efekt. Miałam wrażenie, że mogłabym całkiem przestać jeść a i tak po tygodniu waga stałaby w miejscu. Powrót do normalnego, choć ograniczonego jedzenia (bez słodyczy itd) skutkował takim jojo, że oczom nie wierzyłam.
Dopiero na wysokobiałkowej diecie (ale nie na Dukanie) straciłam 7 kg i przez ponad rok nic nie utyłam mimo powrotu do całkowicie normalnego odzywiania i słodkich szaleństw od czasu do czasu. Na Dukanie jesz ile chcesz i co chcesz, byle nie jeść węglowodanów a jeść białka. I efekty są. Widzę w lustrze i na wadze
Elu nie jadłaś pieczywa i ziemniaków, czyli wyeliminowałaś to, co Dukan każde wyeliminować
Jak odżywiałaś się przed schudnięciem ?

[_Misia]

organizm uodparnia sie na diete z czasem, wlacza sobie system awaryjny i uczy sie odkladac zapasy z tego tylko, co dostaje. dlatego jedzac mniej w koncu waga staje w miejscu. poza tym nasz organizm zapamietuje najwyzsza wage jaka mielismy w zyciu i dazy do niej jak moze, dlatego jak tylko zaczniemy cos wiecej jesc niz do tej pory to tyjemy niesamowicie. dlaczego na dukanie wciaz chudniemy i nie tyjemy pozniej? to cudowne dzialanie protein, czyli tych okresow w diecie, w ktorych jemy tylko bialka. zauwazmy, ze nawet na ostatniej fazie do konca zycia sa czwartki proteinowe. czyli musi byc element uderzenia dla organizmu.
dodalabym jeszcze pare rzeczy ale tylko moge sie podpisac pod tym co pisaly i Aszka, i Tula
Pozdrawiam wszystkich.

P.S. chyba zostane na tym systemie tygodniowym. jest chyba bezpieczniejszy niz 5/5, wygodniejszy w zaplanowaniu zakupow (na jedzenie wydaje dwa razy wiecej niz przed dieta!). Ale dalam ciala i ostatnio waga stoi, jakbym jadla wolowe od poczatku nie i otrebow bym nie pzestala jesc nie byloby tego wszystkiego. ale coz, i tak nie moge narzekac, jakies 3 tygodnie i 6 kg w tyl... nie jest tak zle

A no i dzis kupilam sobie spodnice czarna wpasowana rozmiar 38 i prawie nie ma brzucha, wygladalam lepiej niz sobie wyobrazalam w trakcie diety...

[ela10]

Może źle się wyraziłam ,przepraszam,ja byłam na diecie i jestem nadal,nie jem tego wszystkiego.ale mi to odpowiada,przedtem nie wyobrażałam ,że mogłabym nie jeść chleba,czy ziemniaków.Jem tez co trzy godziny i piję dużo wody nie gazowanej,czasem też jem słodycze.Czytałam o tej diecie wydała mi się okropnie droga,oczywiście na moją kieszeń,ale skoro mówicie,że pomaga to na pewno warto spróbować.
Przedtem jadłam byle co,tłusto i dużo,praktycznie wszystko i to w późnych godzinach wieczornych,nie muszę mówić jak wyglądałam.W prawdzie mogłabym jeszcze schudnąć,ale myślę ze wystarczy.Mam 41 lat,wyglądam nieźle i dobrze się z tym czuje.
Nie twierdze też ,że było łatwo,ale można się przyzwyczaić ,no i mam nadzieje,że już nigdy nie wrócę to poprzedniej wagi,trzymam kciuki za wszystkich na diecie

[gosia07]

A ja bez bólu mogę wyzbyć się ziemniaków z pieczywem też nie mam większego problemu najgorzej jest ze słodyczami .Dla mnie to tortura.Wczoraj się załamałam bo nie schudłam a przytyłam 20dkg ale dzisiaj jak zobaczyłam spadek tylko ze na innej wadze to od razu chęć życia wróciła.Dziewczyny tylko jedno mnie niepokoi że ja zrobiłam się znacznie bardziej nerwowa.Wpadam w złość i to mnie zaczyna przerażać.