Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

[babuchna]

No i gdzie Ty mnie kobietko za granicę zabierasz , Toskania , Paryż ,
a ja po zagranicznemu ni w ząb ,
zgubię się jak nic , po Polskiemu ledwo jako tako władam!
A widoczki tak piękne , że słów i bratnich brak!

,

[Keetee]

ojej...zazdroszcze Ci tych podrózy....
mam nadzieję,ze i na mnie przyjdzie czas aby sie spakowac do walizeczki i myk myk w nieznane

[Tamaryszek]

Witaj Dalu ! Fajnie,że przypomniałaś uroki Toskanii, uwielbiam ją. A kiedy te targi kwiatowe w Paryżu? Będę na początku maja...
Ładne te zdjęcia tajemniczych ścieżek w Twoim ogródku! Bardzo lubię bujność Twego ogrodu.
A granulowany obornik kupuję w Leroy Merlin albo w dużym centrum ogrodniczym.

[Gencjana]

Dalu, Twoja Toskania jest piękna i zachęca do jej odwiedzenia. Wybieraliśmy się, ale jak obejrzałam niemało fotek sąsiadki,
przestałam się napalać. Może trzeba zmienić zdanie. Pewien chłopak stwierdził, że to taki Dolny Sląsk, tyle że niedoinwestowany.
Wątek, o którym mówisz widziałam i nie taki miałam na myśli.

[AniaDS]

Dobrze jest do Ciebie wpaść przed snem...

[camellia]

Dalu, dawno już do Ciebie nie zaglądałam a tu taaakie widoki teraz mi się będą śnić po nocach... Obiecuję nadrobić zaległości!

[e-genia]

Dalu piękne wspomnienia z Toskanii i z Paryża .

Widzę że nie ominęłaś też sklepu ogrodniczego , ale tam donice wielkie .
Genia

[Wanda7]

Ojej przypomniałaś mi moje podróże do Florencji i Paryża. Jak oni tam mają pięknie przy tych swoich domach. Obstawiają się wszędzie kwiatuszkami mniejszymi i większymi. SZczególne wrażenie robi to we Włoszech. Kamienne uliczki z roślinnymi aranżacjami robiły na mnie ogromne wrażenie. No a z kolei w Paryżu bardzo mi się podobało, że właściele sklepów wystawiają donice przy wejściu. U nas to już się także przyjmuje.

[x-d-a]

Geniu, to nawet nie był typowy sklep ogrodniczy, lecz bardzo znany sklep z wyrobami z terakoty. Czego tam nie było! Naprawdę piękne rzeczy, ale w większości raczej duże gabarytowo i ceny też nie należały do najniższych

Camellio, zapraszam, zapraszam

Aniu, mam nadzieję, że miałaś przyjemne sny

Adrianko, wszystko to rzecz gustu - krajobrazy rzeczywiście chwilami przypominają te z Dolnego Śląska, ale roślinność już zdecydowanie z innej strefy klimatycznej...Z całym szacunkiem dla Twojego znajomego, to już klasa i skala zabytków Florencji czy Sieny chyba nie da sie porównać z żadnym dolnośląskim miastem; a co do niedoinwestowania...no, cóż, daj Boże, żebyśmy z takim pietyzmem traktowali nasze zabytki i cuda przyrody. We Włoszech właściciel starego domu nie może w nim nawet klamki zmienić bez zgody konserwatora zabytków Włosi też bardzo starannie i z głową prowadzą renowację swoich zabytkowych miast - one, choć odnowione, wyglądają wciąż na stare...Nie ma na przykład -powszechnego w Polsce - malowania zabytkowych elewacji na jakieś dziwne jaskrawe kolory. Wręcz specjalnie się je "przybrudza" i postarza....

Wandziu, ja też jestem zachwycona tymi włoskimi kamiennymi miasteczkami i terakotowymi ogródkami, które je ozdabiają :P We Francji tez można znaleźć bardzo urokliwe miejsca, choćby Bretania, której uroki propaguje na naszym forum m.in. Fela.

Izo, te targi kwiatowe to według mojej wiedzy odbywają się w tym miejscu w każdy weekend w sezonie...Jest naprawdę w czym wybierać, ale ceny w euro mniej więcej takie jak u nas w złotówkach za porównywalne towary. Jeszcze dwie fotki z tych targów:


Keetee, Dorotko, Małgosiu, Ago, ja wiem, że my-ogrodniczki najlepiej wypoczywamy we własnych ogródkach, ale czasami warto wyskoczyć gdzieś dalej, po to chociażby, żeby na własne oczy zobaczyć inną roślinność, czy cudzoziemskie ogrody...

Dorotko (dodad), oczywiście, zwiedziłam za Twoją namową Beskid Niski, na razie wirualnie, ale nie wykluczam, że w czasie wakacji zahaczę o niego. Jest naprawdę tego warty!

Taruniu, ale Ty jesteś spostrzegawcza! Rzeczywiście widać na tej fotce kwitnącą glicynię

[artam]

ale ceny w euro mniej więcej takie jak u nas w złotówkach za porównywalne towary.

Tak, tylko rośliny takie trochę inne...Taki kuflik na przykład...Strasznie mi się podoba, dwa razy próbowałam go utrzymać w doniczce, ale zimą coś mu nie tak było i padał...A w takim Paryżu to i pewnie w gruncie by przezimował...
Piękne, klimatyczne zdjęcia z Toskanii...Biedne te toskańskie mieszczuchy...Miejsca na roślinność to oni nie mają...Ale jak się przez to nauczyli każdą przestrzeń wykorzystywać!

[x-d-a]

Marto, masz rację, że niektóre roślinki inne, ale większość jest już u nas dostępna. Inna sprawa to kliamat, zdecydowanie łagodniejszy w Paryżu, co pięknie widać na przykładzie ogrodu naszej Wiesi-Abeille.

Ale dzisiaj chcę Wam zaproponować pooglądanie roślinek z zupełnie innej strefy klimatycznej. Ja fotografowałam je w Egipcie, ale większość z nich to roslinki z klimatu śródziemnomorskiego. W Egipcie nie miałyby żadnych szans na przeżycie, gdyby nie ciągłe nawadnianie i troskliwa opieka, jakie mają miejsce w hotelowych ogrodach:

[AgaNet]

Ochhhhh....... rozmarzyłam się patrząc na te piękne fotki
Przydało by się więcej słońca i ciepełka

[Keetee]

ganiasz po całym swiecie....
a ja wypatrzyłam kiedys u Ciebie takiego cudnego floksika jednorocznego i spotkałam go wczoraj w tesco i juz mam
mam nadzieje ,ze wyrosna mi takie sliczne jak u Ciebie, siałas wczesniej w domku czy wprost do gruntu???

[100krotka]

Aj waj...czy moje oczy widzą strzyżony żywopłot z bugenwilli? Niesamowite...a lantana świetnie rośnie w gruncie na południu - w Chorwacji były tego całe łany..

Piękności, piękności...ale ja nie mogę sie juz doczekać na te nasze, swojskie kwiatuszki, które jednak tak krótko żyją w centralnej Europie...;-)

[HalinaK]

Daluniu miło spędziłam czas w Twoim ogródeczku
Dziękuję za wszystkie cudne fotki