atena1950 - dzięki, witam Cię serdecznie w moim ogrodzie... agrazka - To fajnie, tylko nigdy bobra nie moge zobaczyć i sfotografować, raz go widziałem ale nie miałem aparatu przy sobie, a skubaniec wyszedł sobie na drogę...
Te widoki trochę przerażające. Wszystko zalane. Poziom wód gruntowych w całym kraju jest bardzo wysoki. W lesie to może pół biedy, bo drzewa chłoną wodę, szczególnie świerki, które na ogół mają jej niedobór i w wielu rejonach wysychają. No ale z kolei wygnić może sporo gatunków, które na stałe znajdują się obecnie pod wodą. Ech...
U mnie też bobry wzięły się za robotę nad Wisłą.Mase poprzegryzanych drzew. Mają mocne zęby ale dziwi mnie bo te powalone pniaki są zaraz przy ulicy- że się nie boją cwaniaki
Ach Wandziu..., nastrój się poprawił, natomiast zdrowie zaszwankowało - od 3 dni bolała mnie głowa, więc wczoraj wybrałem się do lekarza, powiedział że mam zapalenie zatok, przepisał antybiotyki, więc chyba nici ze spaceru.
dzięki
Witaj Kamyczku kuruj się bo wiosna za pasem , ja jestem chora już ponad 2 tygodnie , choć jest już dużo lepiej to jeszcze kaszel mocno mnie meczy .
Genia
Widzę że choroba nie wybiera .. też dorwał mnie kaszel i katar , najgorsze jest leżenie bo aż boki bolą .. aby do wiosny wtedy się zahartujemy ... Styczeń już za nami jeszcze tylko krótki luty i wiosna pomalutku zacznie się zbliżać do naszych ogrodów ....