Śniegu leży niewielka warstewka. Ale mróz i ptaszyska z powrotem zaczęły przylatywać do karmnika.
Pewnie na wiosnę pod karmnikiem porosną mi zboża i słoneczniki
Zięby co prawda wydziubują z ziemi, ale czy wydziubią wszystko?
W weekend było zimowe liczenie ptaków, w którym brałam udział. Przyjemne z pożytecznym

Jeszcze z miesiąc i zacznie się.
Oglądałam zeszłoroczne zdjęcia - pod koniec lutego zaczęło wszystko wyłazić.
W ogrodzie nic nie robię nadal - wszystko zmarzniete, a i robota nie idzie w zimowych odzieniach

Wiekszość poprzycinałam jesienią - to co zostało uprzątnę w lutym.
Ale i ja nie mogę się doczekać.
Na nostalgię najlepiej na mnie działa oglądanie letnich i wiosennych zdjęć
