Hmm z każdym dniem pędzik gigantei coraz mniej go przypomina

Zaczeło się od klasycznego pęknięcia po czym na świat zaczeła wychylać się podłużna, ostro zakończona główka. Dzisiaj już straciła na ostrości i się zaokrągliła. Już nie wiem co o tym myśleć.
Chciałam zrobić zdjęcie, ale aparat padł

Wyszło tylko jedno, niezbyt wyraźne
