Geniu i przemili goście właśnie zasiadłem do kompa by przyznać się

że właściwie te wszystkie zdjęcia i kwiaty cantedeskii to tylko mój fuks w zdobyciu sadzonek a wiedzę dopiero zdobywam (od Geni

) udało mi się przechować je bez strat w piwnicy a że zaczęły wypuszczać kiełki to poszły do skrzyneczki z ziemią , jest ich mało to opanuję nawet kwitnące w domu gorzej gdybym miał ich więcej i raczej pójdą do półcienia bo pełne słońce niestety je przypala
Gosiu - tylko piwnica nawet ogrzewany garaż potrafi się wymrozić
Reniu parę języczników , coś o srebrzystych liściach, coś pokręconego i grzebieniastego i już masz ładny zakątek
Iza motylki to specjalność mojej córci a floksy to już sprawa M
Ula swoje "sukcesy" wyjaśniłem już wyżej ale jak M pozwala to korzystaj z limitu do bólu (debetu)

bardziej znam się na tym poniżej właśnie w sobotę zakończyłem kolejną i nie ostatnią przeróbkę czyli malowanie , płytki, coś ze stolarki i ogrzewania
