Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

[nolina]

Zrób Anetko jestem ciekawa

[theoria_]

Cieszę się, że i Wam się podobają

Ja posiałem w październiku rosiczkę, mają już 0,5cm

Gratulacje! Oby zdrowo rosły będziesz miał śmiercionośny busz

[theoria_]

Dzisiaj pokarzę Wam moje bliźniaki

Adromischus cooperi
Starszy już dobrze znany


i młodszy o którym wspominałam ostatnio, ociągał się ale teraz podwójnie (dosłownie) cieszy


Jedyna dobra rzecz, którą przyniosłam z L.i.d.l.a do domu wraz z M. elongata i jej glizdami

Jak widać mojej mamie nie da się przetłumaczyć, że one wolą mieć sucho w nogach

[darekcn42]

O, świetnie, że roślinka się potęguje . taki widok bardzo cieszy .
Tak trzymaj .

[theoria_]

I to jak cieszy Pierwszy raz coś ukorzeniałam i od razu sukces pomimo, że pora wydawała się niesprzyjająca (koniec września). Wetknęłam wtedy jeszcze jakiś zabiedzony liść - pewnie crassuli - który nie daje znaku życia, ale też nie wygląda żeby coś się z nim niewłaściwego działo więc może na wiosnę pokarze na co go stać

[darekcn42]

Kto wie? Może akurat się ukorzeni i pokaże na co go stać .
Czego z całego serca Ci życzę rzecz jasna .

[theoria_]

Dzięki za wsparcie.
Zła wiadomość na koniec dnia M. karwinskiana znów w niebezpieczeństwie

[darekcn42]

No to musimy walczyć...
Daj popalić tym szkodnikom!!!

[theoria_]

Trzymam kciuki żeby do wiosennych oprysków dotrwała, bo jak widać kąpiel na niewiele się zdała

[Niutka89]

Wiosna już coraz bliżej, wiec może kaktus przeżyje, szkodniki dobij
Odrościk ładny, niech zdrowo rośnie

[phoebs]

Trzymam kciuki żeby do wiosennych oprysków dotrwała, bo jak widać kąpiel na niewiele się zdała

spryskaj jak najszybciej provado, tym opryskiem nie "zamoczysz" jej

[hen_s]

M. karwinskiana znów w niebezpieczeństwie

Mniej złego będzie jak ją raz podlejsz owadobójczym niż zaniechasz jakichkolwiek działań - wtedy może wiosny nie dożyć. :x

[theoria_]

Czyli co tym provado ją potraktować? Nie śmierdzi toto, bo nie mam gdzie jej wynieść? W grę wchodzi tylko oprysk, bo nie siedzi teraz w ziemi.

[hen_s]

Oczywiście - możesz pryskać.
Na pewno mniej złego niż dobrego z tego wyniknie. Po oprysku roślinę postaw okresowo do przeschnięcia w ciepłym miejscu.

[phoebs]

Czyli co tym provado ją potraktować? Nie śmierdzi toto, bo nie mam gdzie jej wynieść? W grę wchodzi tylko oprysk, bo nie siedzi teraz w ziemi.

śmierdzi okrutnie nie wdychaj tego, ja wkładam kaktusa do pudła pryskam i przykrywam, odstawiam w "odosobnione" miejsce na dwie doby