Mój zielony raj

[Ma-Do]

Basiu,pustynniki w zasadzie są bez obsługowe.Nigdy ich nie nawoziłam i kwitną regularnie.Przede wszystkim muszą mieć słońce i nie zamakające zimą podłoże.
Halinko, zrobiłaś drenaż ,to dobrze,ale czemu z cieniu posadziłaś?One kochają słońce!
Marto,wsadzony był jeden.Kolejne wyrastają ponad nim,tak że po kilku latach robi się spory tłok w obrębie rośliny . Należy wtedy całość wykopać i rozsadzić .

Nieprędko zakwitną - moje żylistki.









Witaj Irenko,cieszę się z Twoich odwiedzin.Zapraszam serdecznie !

[Gencjana]

Z Tobą jest chyba tak, jak ze mną. Mam jeden, szukam drugiego, trzeciego... Na razie 2 żylistki, ale to być może nie ostatnie słowo.
Jest ich widać sporo, bo moje chyba trochę inne. Zobaczymy, jak zakwitną.

[maniusika]

piękne żylistki mam tylko białe a różowe też ładnie wyglądają .. jak spotkam to też będzie kwitł w moim ogrodzie ..

[sosna388]

Małgosiu, piękny ogród.
Nieśmiało zapytam, czy nie planujesz dzielenia piwonii? Ja na nie choruję już od wielu lat, a ciągle jeszcze nie mam.

[HalinaK]

Małgosiu widzisz jaka ja jestem zielona
Byłam przekonana, że pustynniki lubią zaciszne i osłonięte miejsce
Jak się okaże, że będą miały za dużo cienia, to będę musiała przesadzić

[kogra]

Małgosiu a zamawiałaś już może coś z tego linka ?

http://www.szkolka-santocko.grt.pl/

Jest tam kilka kuszących mnie roślin, ale nie znam firmy.

[Ma-Do]

Adrianko ,chyba masz rację.Mam 6 odmian i apetyt na następne.

Janeczko,one dobrze rosną z patyczków.

Sosenko, odpowiedziałam na pw.

Halinko,A może będzie im tam dobrze i będą chętnie kwitły.

Grażynko, dzięki za linka.Nie znam tej szkółki.Ofertę przejrzałam i kilka roślinek wpadło mi w oko.Ale ponieważ nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej,więc zakupów nie będzie.


Kłokoczki też mają ładne kwiatki

[Gencjana]

O kłokoczce słyszałam - chyba Ewa -Niewidka ma, ale nie widziałam kwitnącej. Rzeczywiście ładne kwiatki.

[asia0809]

A wiecie, że z nasion kłokoczki robiono kiedyś różańce?
Znalazłam taką informację na tabliczce opisującej to drzewo w ogrodzie dendrologicznym w Przelewicach.
Swoją drogą jest bardzo urokliwe.

[HalinaK]

Małgosiu kłokoczkę południową (Staphylea pinnata) mam od tamtego roku
Na etykietce pisze, że to krzew dorastający do 2 m.
Kupiłam ze względu na pachnące kwiatuszki

Czy rzeczywiście kwiaty pachną

[kogra]

Kupiłam w zeszłym roku kłokoczkę, ale ma dopiero z pół metra.
Przyjdzie mi więc długo poczekać jeszcze na kwiaty.
Nadal mam ją w donicy, bo nie wiem jakie miejsce dla niej przygotować.
A w jakim rośnie u Ciebie ?

[HalinaK]

Grażynko moja kłokoczka ma też z pół metra wys.
Od razu posadziłam ją w ogrodzie, w słonecznym i zacisznym miejscu.
Słyszałam, że one są tolerancyjne co do ziemi i słońca i, że są wytrzymałe na mróz

Do ciekawostek należy, że ma odpędzać złe duch, to takie wierzenia ludowe

[kogra]

A ja będę ją prowadzić na małe drzewko, może mi się uda.
Co do wierzeń to dodam, że używały jej wróżki, wróżąc z nasion, wiejskie babki używały do rytuałów odganiania złych duchów.
Kwiaty miały zapewniać dozgonną miłość ukochanego.
W chrześcijaństwie robiono z nasion różańce a z drewna figury świętych i krzyżyki, które potem wieszano nad drzwiami.
Świeże gałązki dodawano do palm wielkanocnych i święcono w kościele.
Rosnąca przy domu krzewina miała chronić od chorób i kataklizmów.
Egzorcyści wykorzystywali ją też w swoich praktykach.
Jakby na nią nie patrzeć należy do pięknych roślin i warto ją mieć.

[HalinaK]

Grażynko dziękuję za tyle ciekawych informacji

[AAleksandra]

O mamuśku Biegnę poszukać kłoloczki