U mnie mączlik zjawił się nie wiadomo skąd jakoś w grudniu , w czasie największych mrozów , pojawił się na kilku roślinach które zimują w domu , zauważyłem w porę i systematycznie wyłapywałem malutkie draństwa , niszczyłem malutkie larewki które były jeszcze na liściach , często spłukiwałem mocnym strumieniem wody ------ póki co pomogło , choć mając w pamięci ile miałem tego jesienią będę miał kłopot na wiosnę...pamelka pisze:Mam nadzieję, że wzejdą. Ja dla odmiany zebrałam patyczki datur, które teraz obsiadły mączniki szklarniowe w jednym miejscu, a mszyce w drugimpech jakiś
