Po malinowym chruśniaku

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Wiedziałam że można na Was liczyć ;:223 miało być bez śmiechu...
Właśnie dzwoniłam do apteki i pani powiedziała że jeszcze tak się nie trafiło :? i muszę go wymienić.
Ale ja bym chciała teraz wiedzieć czy wziąść coś na temp czy jeszcze nie... zakładam że nie jest tak źle i po paskudnej lipowej herbacie będzie lepiej.
Awatar użytkownika
Ewakora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2502
Od: 17 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: prawie Wrocek

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

No i tu się sprawdza stwierdzenie, że alkohol to nie lekarstwo na problemy :;230 ,nawet w termometrze zawodzi :;230 :;230
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Widzę, że moja 'przygoda' z termometrem zostanie kawałem miesiąca 8-)
A gdzie współczucie , słowa otuchy i jakieś wsparcie?
Awatar użytkownika
Ewakora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2502
Od: 17 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: prawie Wrocek

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izuś ja Cię wspieram całym sercem :D i duuużo zdrówka życzę, ale termometr to Ci się super trafił :;230
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Dzięki Ewo, już jest lepiej. Dzisiaj zaaplikowano mi bańki. I już się nie będę śmiała z M że jak ma 37 to jest ledwie żywy...
Awatar użytkownika
Ewakora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2502
Od: 17 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: prawie Wrocek

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Bańki dobra sprawa,tylko siniaki na plecach Ci zostaną, a z mężusia się nie śmiej , bo ja też przy chorobie nie mam gorączki ,a jak już trochę temperatura podskoczy to padam na twarz :?
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

No tak okryte plecy w najbliższym tygodniu nie dla mnie...
Ale się pięknie zrobiło, ale więcej już by mogło nie padać. Tak raz żeby było z umiarem a nie od razu metr.
Nie podobała mi się ta wiosna w styczniu[podejrzana sprawa].
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Nie martw się, u mnie wiosna już się schowała. Za oknem lekko biało i lekko mroźno.
Zdrówka życzę. Bańki pomogły?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izo - zdrówka życzę! Dobrze że się zdecydowałaś na bańki. Te dobre naturalne sposoby są moim zdaniem dużo lepsze niż połykanie chemicznych specyfików, które rujnują nam żołądki.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izuniu, mam nadzieję, że już czujesz się lepiej.
Życzę Ci całkowitego powrotu do zdrowia i dbaj o siebie. ;:196
:wit
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Cześć Dziewczyny, już jest prawie dobrze ;:3 trochę jeszcze pokasłuję . Tylko nie wiem czemu głos mam jeszcze zmieniony i czuję gałki oczne jak przy temperaturze. A wiecie że przez ten tydzień nie piłam kawy ani nie jadłam nic słodkiego oprócz grzanek z dżemem?! I wcale nie byłam 'na głodzie',,, Dzisiaj za to sobie będziemy dogadzać tartą cytrynową, właśnie się studzi ;:3
Awatar użytkownika
Ewakora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2502
Od: 17 maja 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: prawie Wrocek

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izo wykurowałaś się już? Mam nadzieję, że tak i te Twoje leki nie zadziałały antyforumowo :D
Wracaj do nas :wit ;:196
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

witaj Ewo
jestem, jestem a moje leki nie miały skutków ubocznych w postaci 'odrzutu' od forum :wit
Przez tydzień mojego chorowania nazbierało się trochę prac do ogarnięcia no i ciągnęło do ludzi. Nawet byliśmy u sąsiadów na tanecznej imprezce ;:108. Zaliczyłam też premierę filmu M. Kamińskiego z wyprawy po Wiśle - moja córcia z nim płynęła więc byliśmy jej tam szukać :) Nawet gdzieś tam mignęła. Ale niestety najwięcej było Wisły i M.K. :;230 Zdjęcia i muzyka warte obejrzenia i wysłuchania. A teraz wybieramy się do znajomych na ich opowieści o wyjeździe narciarskim do Austrii ;:136 też pewnie będzie miło :wit
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
dalekiport
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1136
Od: 14 gru 2010, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
Kontakt:

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witaj Izo,wpadłam z rewizytą,pięknie u Ciebie i tak dużo wolnego miejsca na nowe nasadzenia,też masz piękne lilie i już sporego perukowca. Moje perukowce opatuliłam na zimę agrowłókniną zimową i wysoko podsypałam ziemią i liśćmi,mam nadzieję,że odwdzieczą mi się za troskę w nadchodzącym sezonie i uda mi się zacząć tworzyć u nich pieńki. Serdecznie pozdrawiam Sylwana
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witaj Sylwano,
Ciekawa jestem czy uda Ci się postawić perukowca na nodze ;:3 Zyczę powodzenia. Jak Tobie się uda może też spróbuję? co prawda do opatulania roślin na zimę to jestem straszny leniuch. Może to dlatego że te czynności trzeba robić jak na dworze jest już zimno? 8-) a wtedy bardzo marzną rączki :roll:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”