Ogródeczek An-ki cz.4

[AgaNet]

Piękne te różyce

[Tosia1]

Aneczko, zamówiłam 3 fuksje i 2 ostróżki(białą i granatową) Ale to już KONIEC!!!
Jeszcze ze 3 krzaczki małych miniaturowych różyczek będę szukała i koniec!!!!

[an-ka]

Tosia to zupełnie tak jak ja Tyle tylko to mrzonki!!!
Od uzależnienia nie wychodzi się tak szybko.No bo po co zamawiam fuksje i pelergonie jak nie mam gdzie przechować?
Twoje zam ówione piękne(nie ma brzydkich) ale najbardziej podoba mi się Fely Fey a Blue Veil (jak zam wiałyśmy wczoraj to już jej nie było) -jak dobrze pamiętam.

Iza nareszcie jesteś-pewnie już zwizytowałaś cały ogród.Mam nadzieję,że wszystko w porządku.A koty nie zdechły z tęsknoty za Pańcią?

Austinki są podobne do siebie ale wszystkie widowiskowe,piękne.

Agatko dziękuję.U nas temperatura wiosenna ale martwię się bo M właśnie rozwiązał krzyżówkę a tam takie przysłowie:

Ile deszczu w styczniu tyle mrozu w maju a tfu!!!!

[AgaNet]

Agatko dziękuję.U nas temperatura wiosenna ale martwię się bo M właśnie rozwiązał krzyżówkę a tam takie przysłowie:

Ile deszczu w styczniu tyle mrozu w maju a tfu!!!!

[/quote]

A tfu, tfu, tfu !!!!! Nie słyszałam tego przysłowia, ale brzmi mroźnie !

[Margo2]

Ja też nie słyszałam i mam nadzieję, że wcale takiego nie ma.

[chatte]

Nie było mnie w domu tylko trochę. Musiałam jednak odpocząć jeszcze odrobinę od komputera ...
Koty chyba przywykły, ze czasem znikam na kilka dni. Najważniejsze, żeby miski puste nie były
Mój ogródek dopiero wczoraj został pozbawiony resztek sniegu. A u Ciebie, Anulka? Widać jakieś straty pozimowe?
W ostatnich latach większość mądrosci ludowych związanych z pogodą się nie sprawdza - na szczęście!

[Tosia1]

Aneczko!!! Rybki mi przeżyły!!!! Kwiaty też. Boltonia wypuszcza, ta od Neli. Cieszę się jak ch...a!!!

[cherryberry321]

Aniu !
Odwiedziłam twój wątek, a tu same piekności do oglądania . Ja jestem własnie na etapie zamawiania róż, no i znowu mam dylemat. Co rusz zmieniam "listę ulubionych" U ciebie najbardziej podoba mi się GF oraz Augusta Louise. Tą ostanią mam na swojej liście. Czytałam jednak, że jest zaliczana do róż parkowych o wzroście do 200 cm. No i właśnie ten wzrost bedzie decydował, gdzie ją posadzić.

[AniaDS]

Ile deszczu w styczniu tyle mrozu w maju a tfu!!!!

Pluję ile się da przez lewe ramię tfu, tfu, tfu...

Jurek, dzięki za naprowadzenie, tak pomyśłałam właśnie...
I za resztę

[kogra]

Tak, tak......plujcie i to dobrze.......
U mnie nadal 10 w plusie i dziś słoneczko.
Ale brak śniegu odkrywa wszystkie miejskie brudy, aż nieprzyjemnie patrzeć.
W ogródku też szaro, brudno, błotno.....ech.....gdzie ta wiosna ?

[an-ka]

Aniu !
Odwiedziłam twój wątek, a tu same piekności do oglądania . Ja jestem własnie na etapie zamawiania róż, no i znowu mam dylemat. Co rusz zmieniam "listę ulubionych" U ciebie najbardziej podoba mi się GF oraz Augusta Louise. Tą ostanią mam na swojej liście. Czytałam jednak, że jest zaliczana do róż parkowych o wzroście do 200 cm. No i właśnie ten wzrost bedzie decydował, gdzie ją posadzić.

Lidziu Augusta Luise dorasta do 120 cm(wgHMF) i u mnie tak dorosła .Jest to jej pierwszy sezon .Pięknie kwitła a zapach prześliczny dolatywał do naszych nosów.Task jak już pisałam zachwycałam się chyba jeszcze bardziej Chipendalle.
Rozważania,którą kupić to czas najmilszy w planowaniu.Pozdrawiam serdecznie.

Aniu DS-no ale mnie oplułaś Idę się powycierać.


Tosiu to bardzo dobre nowiny.Wszystko pięknie porzeżyło.U mnie niepokoi mnie Sympathia,Don Juan.Astrid Lindgren-zobaczymy.



Iza jak dobrze ,że już odezwałaś się.Straty ?-poczekamy.Może wszystko się odrodzi.

[an-ka]

Grażynko to jest ten najbrudniejszy moment nadchodzącej wiosny.Najgorsze to są te kupy walające się wzdłuż płotów.Nadal jest niska kultura i nasi rodacy udają,że ich zwierzę tylko robi siusiu.

Aga,Margo-tak jak pisze Iza"-większość mądrości ludowych rzadko się sprawdza"-i tak trzymać.

Dzisiaj świeciło słońce więc Dexter wybrał się po 2 przyjaciół-rozsiedli się na parapecie i coś tam mruczeli.Chciałam im zrobić zdjęcie ale z obrzydzeniem pokazały mi ogony i tyle.Moje słodkości obrażone udało się na spoczynek(jak pańcia mogła przegonić kumpli).Parapety wyglądają makabrycznie-wszędzie pieczątki ich łapek.



Znowu mam pozować?

[AniaDS]

No widzisz, ze złej strony stanęłaś...

[an-ka]

Nigdy nie wiem która jest zawietrzna

[chatte]

Straty ?-poczekamy.Może wszystko się odrodzi.

Taką mam nadzieję! Ale swoje sadzonki na wszelki wypadek nakryłam dziś szybami, bo straszą, że mają nadejść znów mrozy, a śnieg sie skończył

Aniu, nie chciałabyś widzieć mojego parapetu, który koty uznały za swój
Co tam jeden Dexterek może nadeptać, nawet z kumplami ;)