ZbigniewG witam na działeczce w zimowej scenerii.
Po prawie 2 tygodniach odwilży znów pada śnieg i wróciła prawdziwa zima
- jest jak w bajce bo lekki mróz, delikatnie pada i pięknie świeciło dziś słońce.
basjak mam nadzieję ,że i do Ciebie wróciła zima wiec kwiatuszki poszły dalej spać
Anna Guba pozdrawiam i dziękuję.
Tosia1 cieszę się razem z Tobą z rybek, oby wszystkie dobrze się miały do samej wiosny. U nas też były obawy o ryby ponieważ stan wody bardzo sie obniżył ale jak wiesz ... były roztopy i napełnił się na maksa wiec jest nadzieja.
Odnośnie róży Westerland to jestem zaskoczona jej wysokością - niepotrzebnie swoje przycinałam.
Dziękuję za wsparcie.
szyszunia odmian mieczyków jest mnóstwo wiec nic dziwnego,że trafiły nam sie inne.
Wiem,ze trudno odnaleźć nazwy odmianowe bo część z nich jest dość podobna a tylko szczegóły je różnią mimo to warto poświecić trochę czasu.
Czekam na kolejne fotki na moja pocztę.
Ayesha sadzonki zielne fuksji mimo 3 rożnych sposobów nie ukorzeniły sie tylko powoli schły. Mimo to te sadzonki w ziemi przeniosłam do zimnej piwnicy ale życia tam nie widzę. Przechowywanie sadzonek w lodówce stosowałam przy pędach winogron i róż ze 3 lata temu z dobrym efektem wiec jest nadzieja na fuksje. Z tym, że ja posadziłam je pod koniec lutego jak było więcej światła.
T
maryla-56_56 czytałam o Twych problemach na działce i bardzo Ci współczuję.
Dwa lata temu bardzo przeżyłam jak woda w rzece miała wysoki stan i powoli wchodziła na teren naszych działek. U nas weszła jedynie ze 3 metry za graniczny płot działki od strony rzeki. Mimo to straciłam sporo roślin w tym pasie przy płocie.
Ubiegły rok w naszym kraju z ciągłymi powodziami, podtopieniami i osuwiskami terenu w których ludzie stracili dorobek życia, zdrowie i sens w cokolwiek zmienił mnie...
Już tak nie przeżywam, przyjmuje to jako prawa przyrody i godzę na nie bo teren nadrzeczny więc ma prawo tak być. To tylko działka choć bardzo kocham ten mały kawałeczek ziemi ale stres rujnuje zdrowie.
Pozdrawiam
Dora1964 cieszę sie z Twych odwiedzin - witam i pozdrawiam.
Tolmiea Menziesii - obie odmiany rosną u mnie w gruncie i maja się dobrze bez żadnego zabezpieczania na zimę. One maja zimozielone liście ( nie całkowicie).
Wiosną te z góry trzeba usunąć bo sa brzydkie ale pod spodem ładne i szybko rusza wegetacja. Obie rosną dobrze w cieniu i na słońcu - przynajmniej u mnie tak jest.
Ayesha i lora dzięki za troskę i już się tłumaczę ze swej nieobecności.
Przez przedszkole do którego chodzi wnuczka przeszła ospa ... " babcina pomoc" w takim przypadku była niezbędna .
Wieczorem czasami zaglądałam na Forum tu i tam ale skupić się nie mogłam ze zmęczenia.
