Ewo, to nie jest Marcheland. Mam tę odmianę i to całkiem inna róża niż "Dornroschen".
Przede wszystkim M. to rabatówka osiągająca spore gabaryty. ale pędy ma sztywne i wyprostowane.
R. ma pędy przewiesząjące się, wymagające podpór.
Jest też znacznie większa: wzrost, wielkość liści i kwiatów. Sam kwiat też inny: u M. znacznie mniejszy, mniej wypełniony, płatki bardziej okrągłe.
Daję zdjęcia Marcheland, co prawda teoretycznie powinna być w cyklu rabatówek, ale powiedzmy że ze względu na rozmiary jest to parkowa:
Zdaję sobie sprawę, że "Dornroschen" wygląda całkiem inaczej niż na zdjęciach z HMF czy nawet leksykonu Daumonta.
Do dziś mam kolorowy katalog z jej zdjęciem, z którego ją wybierałam. I przysłali mi to , co zamówiłam i widnieje na zdjęciu w katalogu.
Albo więc jest kilka róż pod tą nazwą, albo producent pomylił się fatalnie - choć wydawałoby się, że jak ktoś zadaje sobie trud drukowania katalogu ze zdjęciami, to wie, co ma.
Jedno wiem na pewno, mam te dwie odmiany i są to dwie różne róże.