Diamentowe kwiatki

[hen_s]

Moniko - wróciłaś w wielkim stylu!
Cieszę się, że u Ciebie i Twoich roślin wszystko dobrze.
A roślinki śliczne!

[arlet3]

Moniko widzę, że chyba w naszym ulubionym forumkowym sklepie jakieś nowości rzucili
Ja od tygodnia znów uziemiona w domu
Ale u Ciebie pięknie grudnik i azalia ślicznie kwitną, a reszta pięknie rośnie no i nowości przecudne

[diament]

Dziękuję za miłe słowa

trochę czasu mało, trochę pogoda nie nastraja. Zaglądam do Was ale ochoty na pisanie nie mam Na szczęście już niedaleko do wiosny

Elu cieszę się że Ci wszystko przypadło do gustu Mam nadzieję, że Stefek szybko się zagęście bo na razie taki marny jest.

Martuś no właśnie nie wiem co z tymi aloesami ale już dawno chodziły mi po głowie. Mam jeszcze jednego tylko zdjęcie nie wyszło.

Anik sama jestem ciekawa Hibka, na doniczce był czerwony ale to chyba na każdej taka sama była etykieta. Więc czekam

Henryku byłam cały czas tylko siedziałam cichutko i podziwiałam wasze zielonaski.

Arletko a co Cię uwięziło? Kwiaty nie mają wyjścia i muszą rosnąć. W domu mam zimno więc im odpowiiada taka temperatura

[arlet3]

Moniczko znów kręgosłup dziś już lepiej, więc na chwilę na forum przybiegłam bo strasznie się stęskniłam

[diament]

Arletka to nie dobrze, że tak Cię łamie Mam nadzieję, że wszystko szybko przejdzie, zdrówka dla Ciebie

mam pytanie, do jakiej ziemi mogę wsadzić aloesy? Muszę je przesadzić.

[arlet3]

co do aloesów to ekspertem nie jestem ale ja swoje mam w takiej do kaktusów ale może poczekaj niech się wypowiedzą bardziej obeznani w tym temacie

[elcia1974]

Ja ekspertem też nie jestem, ale swoje zamierzam przesadzic tak, jak Arletka do podłoża dla kaktusów.

[diament]

hmm sama nie wiem. Nie pamiętam do jakiej ziemi grubosza sadziłam. Wyczytałam, że można do normalnej pomieszanej z piaskiem

[hen_s]

mam pytanie, do jakiej ziemi mogę wsadzić aloesy?

Aleosy niekoniecznie muszą być hodowane w takiej ziemi jak kaktusy. One znacznie mocniejsze. Wystarczy zwykła ogrodowa z domieszką grubego ziarnistego piasku i np. perlitu. Będzie dobrze.

[diament]

Henryku, dziękuję teraz mam zadanie piasek znaleść i pewnie trzeba go umyć? Czy może być tak prosto z dworu?

[heliofitka]

Moniko czy swojego aloesa kupiłaś w B. ? pozostałe rośliny też bardzo ładne, ciekawe, jaki kolor kwiatów będzie miał hibiskus ?

[sari]

Moniczko wreszcie jesteś, powrót w wielkim stylu, tyle śliczności zaserwowałaś
piękne te miotełki u dracenki i bardzo ładny kolor grudnika, dzisiaj u mojego maleńkiego zauważyłam pączusia już sporego, ma być żółty kupiłam szczepki po przekwitnięciu i nie spodziewałam się kwiatuszka a tu niespodzianka
Trzymam kciuki za stefka, niech pięknie się zagęści

[hen_s]

teraz mam zadanie piasek znaleść i pewnie trzeba go umyć? Czy może być tak prosto z dworu?

Moniko - niekoniecznie tak się trzeba trudzić. Taki prosto z piaskownicy się zresztą nie nada bo za drobny i jeszcze z solą może?? Nieeee...
Taki musowo przepłukać i to wielokrotnie ale mimo to bym nie ryzykował.

Najprościej jest w akwarystycznym kupić, tam są różne granulaty. Kupujesz woreczek takiego przepłukanego, grubego, rzecznego - dodajesz do ziemi i masz kłopot z głowy.
Powodzenia.

[diament]

Iwonko tak kupiłam w niezawodnej B.. również czekam na hibka. Wydaje mi się, że ma pączka ale nie wierzę, że zakwitnie. Nie mam ręki do nich i był przesadzony. No ale zobaczymy

Beatko to ja trzymam kciuki za żółtego grudnika, musi być piękny. Nie widziałam takiego koloru. Głównie to czerwone i różowe

Henryku dziękuję za Twoje mądre rady Poniżej wstawiam innego aloesa, którego dostałam latem i trochę się zabiedził. Już mu zrobiłam odnowę, teraz zadbam bardziej. Najgorsze, że jest taki rozpięty i te kolce




a to wyszło z doniczki, co to jest? Nowa roślinka czy takie korzenie?



a to mój grobosz, przepraszam za jakość zdjęć ale coś mi nie poszło




niezawodny aichryson, z boku wypuszcza nowy pędzik ale jeszcze nieuchwytny



i nowość ale już stara, zapomniałam pokazaź , nie chce wyjść ostre zdjęcie

[hen_s]

Moniko - ta wielka roślina co ją pokazujesz u samej góry to nie aleos a Agave americana, jak jeszcze nie jest wielka to będzie na pewno bo dorasta do kilku metrów średnicy i takie widziałem.
Do domu się nie nadaje, co najwyżej do ogrodu, pod gołe niebo a jedynie na zimę do garażu czy innego miejsa gdzie temperatura jest lekko na plusie. W tym czasie jej nie podlewamy.
To co sfociłaś to jej odrost korzeniowy - w ten sposób ona się rozmnaża. Bo stara roślina jak zakwitnie (a robi to w doniczce rzadko i niechętnie, praktycznie wcale) to obumiera. No i pozostają te boczne rozety (odrosty).

Na ostatniej fotce za to śliczny aleos - tego możesz hodować bo nieduży i ładnie kwitnie.