Od samej podłogi jest tylko 16 cm do foli, dajmy kaktus razem z doniczką ma te 10 cm, czyli zostaje mu 6cm do foli. Tył w gorące dni będzie zdejmowany więc mam nadzieje że nic się nie ugotuje

, a jak się coś będzie dziać to przerobie co nieco
Co do kątowników to są super, nic się nie przegina, wszystko się mocno trzyma. Nie to co w mojej starej szklarence która się gnie we wszystkie strony
Teraz tylko mam jeszcze jeden dylemat... szklarenke chcę mieć na wysokości co najmniej 1 metra od ziemi. nie wiem z czego zrobić "nogi", czy wystarczą jakieś drewniane belki wkopane w ziemię, czy lepiej będzie wbetonować jakieś metalowe słupki i przyspawać do nich metalowy blat do którego przykręciłbym inspekt. Doradźcie mi

w sumie jeszcze mam dużo czasu do wiosny, ale ja lubię mieć już wszystko zaplanowane
Artur89 pisze: Wiesz co, ten wazon mnie obraził. Wstydź się!

(wyluzuj, w życiu będą gorsze 'rzeczy' za, które trzeba będzie przepraszać)
Notocactus submammulosus ma niesamowite ciernie, też go mam i póki co jest jednym z moich ulubionych kaktusów

Tak, masz racje... ma piękne ciernie
