Mamy dziwnie ciepły styczeń a ja tego nie lubię . Doświadczenie mnie nauczyło że to nie najlepiej rokuje dla naszych roślinek. Śnieg stopnieje, słonko przygrzeje, w roślinach zaczną krążyć soki , rozhartują się , przyjdzie w lutym mróz i po balu.Na szczęście u mnie jest 25cm pokrywa śnieżna i nawet dzisiaj przez 4 godziny padał śnieg.Pod śniegiem ziemia jest rozmarżnięta co najmniej na głębokość 1,5 szpadla.
Roma czarny bez to bardzo pożyteczna roślina . Powinna być obowiązkowa w każdym ogrodzie.
Jadziu nie wiem czy to Abraham, kupiona kiedyś jako różowa pnąca.Mam teraz kupionego w Rosarium Abrahama jak się rozwinie to porównam

.
Aniu róże i lilie,właśnie tego się trochę obawiam. To burza kolorów i zapachów. Czy uda mi się to harmonijnie połączyć?
Izunia 100 sadzonek

- jesteś niesamowita!Z przyjemnością dam schronienie każdej, która mi ofiarujesz.Nie tylko naszło mnie na róże ale i na kota.Mam kota Franka wyrwanego gospodarzowi z rąk bo go chciał- lepiej nie mówić co

Jest u mnie od 2 miesięcy i z małego słodkiego kociaczka wyrósł kocur o temperamencie trudnym do okiełznania.Darzy mnie wielkim przywiązaniem . Ma naturę trochę psią- aportuje i chodzi za mną w krok, w krok.
Ewuś oczywiście sielski. Róże historyczne, nostalgiczne, angielskie. Oprócz tych na pewno pnące Likkefund, Paul,s Himalayan Musk, Veilchenblau.
Cały czas błądzę , szukam- do jesieni mam czas.
Kilka róż zastałam w ogrodzie.Mają po min 45 lat. Wyrwałam je ze szpon chwastów, wykopałam i ponownie posadziłam w inne miejsca - zobaczę co z tego wyjdzie. To są róże wielkokwiatowe stare odmiany, które mimo wieloletniego zaniedbania kwitły.
Trudno mi się projektuje ten nowy ogród jako ze przenoszę rośliny ze starego ogrodu, który miał całkiem inny charakter, inne warunki, glebowe,miał dużo cienia i inną strefę klimatyczną.

Kaśka