Dobry wieczór

Krysiu, jeszcze raz serdeczne dzięki za przemiłe przyjęcie nas u Ciebie

Żałuję tylko, że było ciemno i późno i, niestety, nie obejrzałam całego ogrodu. A jest co oglądać! Zdjęcia nawet w połowie nie oddają jednak ani tego naturalnego piękna, ani dbałości, ani ogromu pracy

Jestem pod ogromnym wrażeniem.
A piesek zniósł podróż ze stoickim wręcz spokojem (spał w najlepsze)

W domu przywitał się z moją mamą, napił trochę mleczka, osikał podłogę w pokoju i poszedł spać

Teraz chrapie w najlepsze

Jest boski

Zapewniam Cię Krysiu, że go tu nie skrzywdzimy i dołożymy wszelkich starań, żeby prędko się zadomowił
Tymczasem idę spać, bo nie wiem, co będzie w nocy

Pozdrawiam
Mirka