
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Piękne różowe kosmosy. U kogoś widziałam białe i dopiero taki łan robi wrażenie. na razie się rozglądam, ale zakupię nasiona na pewno, tym bardziej, że można je siać od razu do gruntu. Takie jednoroczne to ja lubię, bo ta cała zabawa z pikowaniem... nie na moje nerwy 

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dorotko, z tymi kosmosami to nawet miałam trochę problemów, bo raz je posiałam w ogrodzie, a potem to mi już się same rozsiewały...I to rosły w najmniej spodziewanych miejscach, wielkie jak drzewa; czasami musiałam je ekspediować na kompostownik. Ale jeśli rosną tam, gdzie chcemy i to w dużych ilościach - są piękne :P
Siberio, ja też, oglądając moje fotki zorientowałam się, że czerwonych kwiatów mam najmniej...Nie dlatego, że nie lubię, ale właśnie chyba dlatego, że nie ma ich dużo. A do tego czysto czerwony kolor w przyrodzie rzadko występuje, za to odcieni jest mnóstwo...
Paulo, to dziwne, bo azalie mają dosyć trwałe kwiaty, i to zarówno te japońskie jak i wielkokwiatowe :P Może coś im nie pasuje - gleba, stanowisko, brak nawozu?
Gosiu, ja właściwie lubię wszystkie kolory, chociaż tak jak pisałam wyżej, czerwonych też mam najmniej. Ale nie dlatego, że mam awersję, ale jest ich po prostu mało...Poza tym czerwony kolor w ogrodzie dość trudno komponuje się z innymi kolorami i jest dosyć widoczny, energetyczny, w małym ogrodzie może trochę przytłaczać...
Elu, złotlin możesz spokojnie ciąć po kwitnieniu, wtedy się zagęści i może będzie obficiej kwitł
Z kolorków to najbardziej lubię biały, ale w moim ogrodzie można znaleźć sporo różowego, niebieskiego, fioletowego, żółtego, a nawet pomarańczowego
Aguś, podoba Ci się różowy? No to jeszcze trochę:



Siberio, ja też, oglądając moje fotki zorientowałam się, że czerwonych kwiatów mam najmniej...Nie dlatego, że nie lubię, ale właśnie chyba dlatego, że nie ma ich dużo. A do tego czysto czerwony kolor w przyrodzie rzadko występuje, za to odcieni jest mnóstwo...
Paulo, to dziwne, bo azalie mają dosyć trwałe kwiaty, i to zarówno te japońskie jak i wielkokwiatowe :P Może coś im nie pasuje - gleba, stanowisko, brak nawozu?
Gosiu, ja właściwie lubię wszystkie kolory, chociaż tak jak pisałam wyżej, czerwonych też mam najmniej. Ale nie dlatego, że mam awersję, ale jest ich po prostu mało...Poza tym czerwony kolor w ogrodzie dość trudno komponuje się z innymi kolorami i jest dosyć widoczny, energetyczny, w małym ogrodzie może trochę przytłaczać...
Elu, złotlin możesz spokojnie ciąć po kwitnieniu, wtedy się zagęści i może będzie obficiej kwitł

Z kolorków to najbardziej lubię biały, ale w moim ogrodzie można znaleźć sporo różowego, niebieskiego, fioletowego, żółtego, a nawet pomarańczowego

Aguś, podoba Ci się różowy? No to jeszcze trochę:






- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
No Dala.... i rozłożyłaś mnie na łopatki tymi zdjęciami 
Piekne te piwonie u Ciebie
i tulipanki urocze !
Nic dodać, nic ująć
U mnie w ogrodzie kolory od białego, przez róż do bordo i fioletu z niebieskim

Piekne te piwonie u Ciebie

Nic dodać, nic ująć

U mnie w ogrodzie kolory od białego, przez róż do bordo i fioletu z niebieskim

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś zachwycają mnie Twoje piwonie, ja mam tylko majówki i koniecznie muszę dosadzic sobie inne odmiany, bo naprawdę są tego warte, żeby je mieć w ogrodzie
Marzą mi się jeszcze białe, też są wspaniałe 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalo,
zaglądam w Nowym Roku i nadrabiam zaległości...
wesoło u ciebie i kolorowo, czego bardzo potrzeba podczas zimowych szarości

proszę napisz wiecej o tej roślinie. Bardzo elegancka !!! Spodziewam się, że nie zimuje u nas.
zaglądam w Nowym Roku i nadrabiam zaległości...
wesoło u ciebie i kolorowo, czego bardzo potrzeba podczas zimowych szarości


proszę napisz wiecej o tej roślinie. Bardzo elegancka !!! Spodziewam się, że nie zimuje u nas.
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
I może to jest własnie to- odżywek nie dawałam żadnych 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu wszystkie zestawy kolorystyczne są piękne. W tej chwili to ja już w ogóle przestałam wybrzydzać co do kolorów. Zima podoba mi się każdy. JUż nieważna tonacja, nieważna harmonia, chcę by wszystko było kolorowe. Przeglądam sobie w necie nowe oferty roślinne i podoba mi się każdy kwiat... bo jest kolorowy. Dlatego na razie powstrzymuję się z zakupami, bo nie mam żadnego dystansu. Muszę trochę poczekać, aż minie mi wstręt do zaokiennej szaroburości.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Wandziu, podziwiam Cię za samodyscyplinę, bo ja juz zamówiłam cebule lilii w Świecie Cebul (mają juz nową ofertę wiosenną), a dzisiaj kupiłam fajne, już kiełkujące hiacynty - niebawem rozkwitną pięknymi kwiatami :P To mój sposób na szarzyznę za oknem
Paulo, no, właśnie, spróbuj nawieźć je wiosną specjalnym nawozem; ja używam Substral Magiczna siła do Rh - dolistnie i uważam, że to bardzo dobry nawóz
Ewuś, ta roślinka nazywa się jakobinia i oczywiście uprawiam ją w doniczce, tylko lato spędza w zacisznym miejscu w ogrodzie.
To bardzo efektowna roślina, bo przez cały rok ma ładne, duże liście, a latem dodatkowo jest obsypana takimi różowymi szyszeczkami
Agnieszko, o, tak! piwonie to piękne kwiaty; szkoda tylko, że tak krótko kwitną i robią się brzydkie pod wpływem deszczu
Ja białą piwonię ogrodową też mam, ale marzy mi się jeszcze krzewiasta
Aguś, widzę, że jestes konsekwentna w doborze kolorów. U mnie to jest taki misz-masz, ale w ogrodzie o takim charakterze trochę angielskim, trochę wiejskim, trochę naturalnym chyba specjalnie to nie razi
Rozmawiałyśmy ostatnio o kolorach i stwierdziłyśmy, że kwiatów czysto czerwonych jest stosunkowo mało...To prawda, ale coś tam znalazłam w moich archiwach. Pytanie tylko, czy to typowe czerwienie?




Paulo, no, właśnie, spróbuj nawieźć je wiosną specjalnym nawozem; ja używam Substral Magiczna siła do Rh - dolistnie i uważam, że to bardzo dobry nawóz

Ewuś, ta roślinka nazywa się jakobinia i oczywiście uprawiam ją w doniczce, tylko lato spędza w zacisznym miejscu w ogrodzie.
To bardzo efektowna roślina, bo przez cały rok ma ładne, duże liście, a latem dodatkowo jest obsypana takimi różowymi szyszeczkami

Agnieszko, o, tak! piwonie to piękne kwiaty; szkoda tylko, że tak krótko kwitną i robią się brzydkie pod wpływem deszczu

Ja białą piwonię ogrodową też mam, ale marzy mi się jeszcze krzewiasta

Aguś, widzę, że jestes konsekwentna w doborze kolorów. U mnie to jest taki misz-masz, ale w ogrodzie o takim charakterze trochę angielskim, trochę wiejskim, trochę naturalnym chyba specjalnie to nie razi

Rozmawiałyśmy ostatnio o kolorach i stwierdziłyśmy, że kwiatów czysto czerwonych jest stosunkowo mało...To prawda, ale coś tam znalazłam w moich archiwach. Pytanie tylko, czy to typowe czerwienie?






- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
No właśnie to chyba nie są typowe czerwienie. Raczej malinowe. Typowych nie lubię, a takie owszem. Pisząc o tym, jak przeglądam oferty, myslałam właśnie o firmie Świat Cebul. Wysyłają dopiero od 7 marca. Dalu, czy ty już teraz płacisz za zamówiony towar i czekasz do marca?
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Wandziu, nie, to jest tzw. zamówienie przedsezonowe i ono sobie spokojnie czeka do marca, potem jest wysłane wg. kolejności zamówień, a płacę przy odbiorze, gdyż wybrałam opcję "płatność za pobraniem".
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
I chyba zrobię to samo...
W tamtym roku też tak zrobiłam, chyba właśnie o tej porze a potem tylko czekałam na wysyłkę
W tamtym roku też tak zrobiłam, chyba właśnie o tej porze a potem tylko czekałam na wysyłkę

- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu twój ogród kojarzy mi się z Prowansją to zdjęcie na którym widać stół mozaikowy i ścianę domu z zieonymi drzwiami i ta roślinność dookoła to jak inspiracja dla malarza
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu - moja konsekwencja wynika z braku miejscaAguś, widzę, że jestes konsekwentna w doborze kolorów. U mnie to jest taki misz-masz, ale w ogrodzie o takim charakterze trochę angielskim, trochę wiejskim, trochę naturalnym chyba specjalnie to nie razi![]()

Kwiaty uwielbiam we wszelakich kolorach i odcieniach !
W mądrych książkach i poradach ogrodniczych wyczytałam, że przy tak małym ogrodzie jak mój trzeba ograniczyc liczbe kolorów do 2 góra 3 ( bo nadmiar przytłacza)... I, że zwiewne biało - różowo - fioletowe barwy troszkę ogród optycznie powiększą, niż zdecydowane, mocne i ogniste.
Nie wyobrażałam sobie mojego ogrodu bez clematisów, więc i wybór kolorów był jednoznaczny

Konsekwencji nie udało mi się utrzymać przy wiosennych cebulach - będę miała żółte żonkile


Efekt moich poczynań , w miarę dojrzewania ogrodu, będę stopniowo oceniać


A w dużych ogrodach - takich jak Twój - wszystkie barwy są mile widziane ! Tworzą piękne barwne plamy


Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Aguś, masz rację, że w małym ogrodzie nadmiar kolorów mógłby przytłaczać i sprawiać wrażenie chaosu...Ale nie można być ortodoksą i troszeczkę żółtego wiosną na pewno nie zaszkodzi, a wspaniale rozświetli ogród i wprowadzi radosny nastrój :P
Katik, dzięki za miłe słowa
Bardzo mi zależy na tym, żeby mój ogród był bujny i dojrzały, a rośliny pięknie się przenikały i tworzyły harmonijne kompozycje
Zupełnie nie mam natomiast duszy kolekcjonera i absolutnie nie zależy mi na jakiś wyjątkowych roślinach, tzw. rarytasikach, czy tworzeniu kolekcji. Na szczęście na forum są i takie osoby, które dla mnie stanowią autorytet w danej dziedzinie, n.p. żurawek czy róż 
Aniu, ja natychmiast złożyłam zamówienie
Sama nie wiem, czemu tak szybko, bo chyba cebul nie zabraknie
Ale jestem już tak stęskniona za wiosenką, że zrobię wszystko, żeby poprawić sobie nastrój
Czerwieni w różnych odcieniach ciąg dalszy:


Katik, dzięki za miłe słowa



Aniu, ja natychmiast złożyłam zamówienie



Czerwieni w różnych odcieniach ciąg dalszy:






-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Co jest na drugiej fotce?
Jakieś okrywowe..
Jakieś okrywowe..