Mój ogród dopiero powstaje
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Aniu - fantastyczne pustynniki! Długo rosną w tym miejscu?
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Tosiu
zwierząt ci u mnie dostatek
Jak będziesz w lecie z wizytą u przyjaciół w Bolęcinie to zapraszam
choć ostrzegam, że mój 'ogród' to bardziej przypomina plac budowy
A do wiosny coraz bliżej
- choć patrząc na ilość śniegu za oknem jakoś trudno w to uwierzyć
Tyle widać z mojej tawuły

Koreanka też ma "nogi w śniegu"

Pawle moje pustynniki mają dwa lata






Tyle widać z mojej tawuły

Koreanka też ma "nogi w śniegu"

Pawle moje pustynniki mają dwa lata
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Aniu, a Ty spać nie możesz chyba
Piękne canny, bardzo lubię takie o subtelnych kwiatach, jak mój Stuttgart

Piękne canny, bardzo lubię takie o subtelnych kwiatach, jak mój Stuttgart

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Aniu - ocieplanie klimatu zimą zawsze jest mile widziane! Szafirki jak marzenie!
Wyczytałam że planujesz wymianę żywopłotu z ałyczy. Uważam, że to dobra decyzja. Ja mam kilkunastoletni żywopłot z ałyczy i chociaż na ogół mam sentyment do roślin, które sama powołałam do życia ( żywopłot jest z gałązek, które ukorzeniłam na mojej poprzedniej działce) to w tym przypadku jestem bardzo nie zadowolona. Żywopłot jest łysy od dołu i strasznie atakują go mszyce. Muszę go pryskać kilka razy w ciągu sezonu, a i przycinanie "zawszonego" żywopłotu do przyjemności nie należy. Marzę o tym aby kiedyś mieć tyle siły i kasy aby go wymienić. Niby nie jest długi - tylko około 20 metrów, ale jego likwidacja chyba mnie przerasta
Wyczytałam że planujesz wymianę żywopłotu z ałyczy. Uważam, że to dobra decyzja. Ja mam kilkunastoletni żywopłot z ałyczy i chociaż na ogół mam sentyment do roślin, które sama powołałam do życia ( żywopłot jest z gałązek, które ukorzeniłam na mojej poprzedniej działce) to w tym przypadku jestem bardzo nie zadowolona. Żywopłot jest łysy od dołu i strasznie atakują go mszyce. Muszę go pryskać kilka razy w ciągu sezonu, a i przycinanie "zawszonego" żywopłotu do przyjemności nie należy. Marzę o tym aby kiedyś mieć tyle siły i kasy aby go wymienić. Niby nie jest długi - tylko około 20 metrów, ale jego likwidacja chyba mnie przerasta

Re: Mój ogród dopiero powstaje
Jolu
jakoś ostatnio nie mogę
Marysiu
Żywopłot z ałyczy idzie u mnie do wymiany- to już na pewno. Wprawdzie z jego gęstości jestem zadowolona ale te mszyce
No coż - u mnie też nie była to łatwa decyzja bo ma 18m
Nie wiem tylko jeszcze na co wymienię
Rozważam- irgę, tawułę wczesną albo berberys. A co z planów wyjdzie- zobaczymy 



Marysiu







- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Witaj Aniu
my to prawie sąsiadki
coś nam się wiosennie robi
boję się, żeby potem nie zmarzło wszystko. 




pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Ania jakie piękne to niebo!!! I uwielbiam zimowe zdjęcia, pewnie dlatego że od lat mam jej bardzo mało albo wcale...
Berberysy będą się świetnie prezentowały jako żywopłot, tyle że nie wiem czy są jakieś odmiany zimozielone... No i będzie dodatkowa ochrona z kolców. Tutaj widziałam takie i wyglądają super! Tyle że, podobno (tak wyczytałam u jednej forumowiczki), jak się je przycina to chorują - mączniak i takie tam.
Berberysy będą się świetnie prezentowały jako żywopłot, tyle że nie wiem czy są jakieś odmiany zimozielone... No i będzie dodatkowa ochrona z kolców. Tutaj widziałam takie i wyglądają super! Tyle że, podobno (tak wyczytałam u jednej forumowiczki), jak się je przycina to chorują - mączniak i takie tam.
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Witaj Aniu
no na to wychodzi że prawie sąsiadko
No cóż ja też troszeczkę się obawiam że obecna pogoda nie wróży nic dobrego
Przemku żywopłot z irgi błyszczącej podpatrzyłam u Zenobiusza- nie ma kłopotów z przemarzaniem i pięknie się przebarwia na jesieni
Asiu ja bardzo zimę lubię, jak trwa miesiąc
, dłużej to już niekoniecznie
Berberysy na żywopłot brałam pod uwagę, no właśnie ale te kolce
To taki wewnętrzny żywopłot, oddzielający część rekreacyjną od użytkowej ("sadu").




Przemku żywopłot z irgi błyszczącej podpatrzyłam u Zenobiusza- nie ma kłopotów z przemarzaniem i pięknie się przebarwia na jesieni

Asiu ja bardzo zimę lubię, jak trwa miesiąc



- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Witaj Aniu.
Piękny ogród można pozazdrościć. Kosodrzewinka piękna.Ależ te roslinki rosną.
Może i ja się kiedyś doczekam kolorów ogrodu.
Pozdrawiam w ten zimowy wieczór
Piękny ogród można pozazdrościć. Kosodrzewinka piękna.Ależ te roslinki rosną.
Może i ja się kiedyś doczekam kolorów ogrodu.

Pozdrawiam w ten zimowy wieczór

- przemekg
- 1000p
- Posty: 1672
- Od: 9 sty 2010, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne Mazowsze
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Aniu głóg o który pytasz u mnie bardzo słabo owocuje ma jedynie po kilka czerwonych owocków, może jeszcze za młody, albo przez to że ma tak dużo bardzo pełnych kwiatków zawiązuje mniej owoców 

Re: Mój ogród dopiero powstaje
Helen
na razie to moje 'coś' to niewiele ma wspólnego z ogrodem. I nie wiem czy kiedykolwiek będzie miało, chyba że mojego M.
Wczoraj wypompował wodę z piwnicy prosto na ciemierniki i moją jodłkę- i chyba na zdrowie im to nie wyjdzie
Teraz wymyślił, że niestety musi wykopać wszystkie roślinki bo będzie robił drenaż ;:44 Muszę wymienić na lepszy model
Przemku
muszę przyznać, że trochę mnie zasmuciłeś takimi wiadomościami
Ale w porze kwitnienia jest piękny i znajdzie u mnie miejscówkę- choć nie tą jaką dla niego szykowałam 







Przemku



- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Oszczędź męża Aniu
Delikatnie wykop roślinki z dużą bryłą ziemi, posadź w bezpieczne miejsce i poczekaj aż on zrobi ten drenaż. Posłuchaj starszej koleżanki - drenaż to konieczność, a roślinkom nie zaszkodzi mała przeprowadzka 


Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Mój ogród dopiero powstaje
Iwonko
jak najbardziej się z tobą zgodzę że drenaż to konieczność.
Tylko że on ma być robiony wokół domu, żeby do piwnicy woda nie wchodziła. Kwestią sporną jest, gdzie tą wodę odprowadzać
. Są inne- mniej inwazyjne możliwości 



