Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

Biały grudnik? Super...ja mam różowego, niestaty, już kwitł w listopadzie, łajdak jeden :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

A ja się gapiłam na białego grudnika za niecałe 6 zł i ... nie kupiłam,sama nie wiem, czemu??? ;:223
Jak ruszyłam kiedyś swojego w fazie paków, to gad - wszystkie zrzucił, a ten ciągany po sklepie - to niby miał być odporniejszy????
No co? nie zrzuca pąków taki ze sklepu??? Ewo - jak Twój zniósł te przeprowadzki?
Mój wściekle różowy też kwitł w listopadzie - teraz odpoczywa.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

No właśnie cieszę sie, że ktoś wreszcie zadał to pytanie :-) też sie zastanawiam, co robią grudniki, które ze sklepu wędrują w objecia nabywcy z kwiatami. Mojego przenosiłam w tym roku (musiałam - zakładali nam rolety) i zrzucił połowę pąków.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

Hmmm... w sklepie pąki się trzymają, ale moje doświadczenie z trzema egzemplarzami mówi mi, że po przeniesieniu do domu pozostaje tylko kilka najbardziej "zaawansowanych"... reszta... kaput :(
Ja... przez roztargnienie :oops: pozwoliłam sobie tej jesieni na przeniesienie dwóch doniczek (egzemplarze zeszłoroczne) z pąkami na czas mycia okna... na szczęście reakcja była śladowa...
Chyba po prostu trzeba pierwszy rok odżałować... a potem czekać na kwitnienie w kolejnych... i nie myć okien :wink:
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

Z obserwacji "naocznych" (własnie poszłam pomacać) - przenosiny mu nie posłużyły... sama mu 2 kwiatki ułamałam (ofiara jedna ze mnie :oops: ) a w domu przesadzałam do większej doniczki, więc zafundowałam mu szok-gigant, nie dziwię się więc, że parę kwiatków skapucniało - nawet się nie rozwinęły...
Gosia ma chyba racje - kupic warto, a kwiatkami cieszyć się ... w czasie następnego kwitnienia... bo mój "stary", czerwony grudnik kwitnie w grudniu... i w kwietniu :) i temu żadne roszady z ustawieniami w niczym nie przeszkadzają - w czasie remontu latał po oknie jak "kot z pecherzem", a i przeciagi mu fundowałam... i kwitnie do teraz :D
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

U mnie jak u Ewy staroć chyba po prababci ,odmładzany z sadzonek kwitnie mniej kapryśnie i nie przeszkadzają mu przeprowadzki,tylko kwiaty ma zdecydowanie mniejsze niż nowe wynalazki.W tym roku biały nabytek nie kwitł za to z każdego międzywęźla wypuścił korzonki. I co mam każdy kawałek urwać i wsadzić do ziemi? tylo po co mi tyle sadzonek?
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

Dosiu wsadź te sadzonki do jednej szerokiej doniczki, będziesz miała ładny efekt, gdy zakwitną :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

no właśnie... od takiego nadmiaru główka nie powinna boleć :uszy
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5310
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

Ewuniu ;:167 Dosiego Roku i zieloności w ogródku ;:196
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

dziękuję Romuś i Tobie tegoż samego ;:196
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

:wink: a jak nie zakwitną ,przecież mówię ,że kwitną kiedy chcą . :(
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

Dosia , w końcu zakwitną :) przeciez Ty masz zielone rączki :)
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

To ja jak zwykle ponarzekam na mojego grudnika, bo w kwietniu miał jednego kwiatka i oczywiście znów mnie olewa ;:14
A ma już chyba 8 lat :twisted:
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

To może Aniu, trzeba go tez "olać"... czasami mam wrażenie, ze jak się kwiatkom za bardzo dogadza, to one strasznie kaprysne sie robią... a jak je "olać" to chcąc sie przypodobać - zakwitają :uszy
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5

Post »

Ewciu zielone ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. :oops:
jak olałam szeflerę ,która nie chciała się ukorzenić -zasiliła kompost
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”