Bardzo ładne figielki pomidorowe, Józef!!! Te moje bycze rogi zlokalizowałam, fachowo to jest
opalka (przez l, nie ł

), poza tym doczytałam się, że ma dużo suchego miąższu, ciekawe, czy wszystkie o kształcie wydłużonym tak mają.
Przy okazji - mam słoik zasuszonych pomidorów w oliwie i jakoś nie smakują mi, stoją cicho w kąciku i czasem skubnę, jakieś kwaśne, oliwa dobra, pomidory mięsiste, ale smak taki sobie. Wynalazłam przepis na śledzie w oleju i suszonych pomidorach i na to je zużyję.
A wiecie, że u mnie jest 2,2 na plusie i pada deszcz?
W Berlinie szklanka, karetki szaleją, pokazali w tv, u nas to było przedwczoraj, cały dzień sygnał za oknem słyszałam, no i pewnie będzie tak samo jak ten deszcz zamarznie. Szłam dziś do monopolowego (hehe, po wodę mineralną, ale mi zabrakło 20 groszy na wodę jak kupiłam 10 piw) i 2 metry przede mną taki śnieg z dachu zleciał (w okolicach Royal Jazz) na samochód jakiś, że gdybym nie szła przy samej elewacji, to .... uff, na szczęście szłam. Tego survivalu z chodzeniem przy elewacji nauczyłam się zeszłej zimy i działa
Jak ktoś ma fajne fotki z lata, co nie wstawiał do tej pory, a znalazł, to niech powiadomi, gdzie wstawił, bardzo, bardzo, bardzo tęsknię do zieloności.