Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzątkami cz.1
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Anitko, wstawiaj, wstawiaj! One wszystkie są śliczne!
Bożenko, a Twój dokąd się wybiera???
Bożenko, a Twój dokąd się wybiera???
- Moranghinia
- 200p
- Posty: 379
- Od: 10 sie 2010, o 18:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
bozena333 psiaczek widzę zmotoryzowany
śliczny

śliczny


- bozena333
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 21 sie 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Oj ten nasz piesek jest niemozliwy ,wczesniej ponady 10 lat mielismy kundelka byla to tak mądra psina ze do tej pory mi go szkoda a tego rudzielca to mąż przywiózl z Czestochowy też jest mądry ale tylko wtedy jak mu się to oplaca, jak uczyliśmy go dawać lape ,siad , leżeć to dawalismy mu przysmaki teraz jak widzi że coś dobrego jemy to robi wszystko naraz aby bylo szybciej taki sprytny ale i tak go kochamy
- bozena333
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 21 sie 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Wygląda jak foczka 

- ultraviolet
- 200p
- Posty: 310
- Od: 1 kwie 2010, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Patrząc na ten zwierzyniec stwierdziłam, że nasi pupile są trochę pokręceni (pozytywnie oczywiście
)
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Kocie orędzie noworoczne.




- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.

Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Śliczne macie pupilki
, ja niestety nie mam nic
, bardzo chciałbym kota , ale alergia nie pozwala...
a i moi rodzice nie chcą żadnego zwierzątka...
.




|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
-
- 1000p
- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Przejrzałam ten wątek i widzę, że kociaki i psiaki królują
Kilka żółwi, świnek morskich, chomików, rybek, węzy itp... no i widziałam jedną papużkę
bibi56 na jaką chorobę odeszła Twoja modrolotka?
Oto moje dwa Skarby: Modrolotka i Nimfa




bibi56 na jaką chorobę odeszła Twoja modrolotka?

Oto moje dwa Skarby: Modrolotka i Nimfa



Re: Pochwalmy się swoimi pupilami - zwierzatkami.
Piękne papużki
Kiedyś miałam dwie nimfy. Były bardzo mądre i towarzyskie. Jedna z nich miała w zwyczaju ciągnąć delikatnie za kolczyki, aby zwrócić na siebie uwagę gdy zbyt długo siedziała na ramieniu i nie słyszała żeby do niej zagadywać to właśnie "skubała" delikatnie kolczyki lub włosy bo męska część rodziny nie miała ozdób w uszach. Wracały do klatki gdy wydało się dźwięk oznaczający koniec latania. Niestety musieliśmy oddać je do sklepu, ponieważ syn był alergikiem. W tej chwili przy dwóch rozpieszczonych i rozbrykanych kotach i jednej suni nawet nie ma mowy o jakimkolwiek ptaszku.
