Stasiu ona ma kolorek taki:
no i listki też ma kolorowe (zdjęcie nie pochodzi z okresu jej kwitnienia. To jest chyba z września, więc powtarzała już raczej pojedynczymi kwiatuszkami)
Witaj Graziu, miejsca niestety dużo nie mam, stare budownictwo dziadka więc jeszcze jest masę takich pasów, zakoli, na parę lat zabawy będę miała

Tak to wygląda z balkony mniej więcej
Lewy bok

Prawy bok

I taki rzut okiem na środek
A i ja nie będę kradła po trochu trawnika, ja go całego zniszczę na wiosnę- u nas trawa nie ma miejsca (no chyba że mowa o perzu na przykład

) wszędzie mech i koniczyna i nie da się tego tak łatwo załatwić, a u nas ani dzieci małych nie ma ani psiaków biegających po tej części więc trawnik można spokojnie zastąpić rabatką
Dawidku a zapraszam jak najczęściej- a skoro lubisz portreciki to proszę tu fotka wdzięcznego modela Luljana (

[*] )
Ambo (wybacz nie wiem jak masz na imię

) ja mam cały zeszyt z projektami i folder na pulpicie gdzie trzymam udane kompozycję.A najfajniejsze jest to że bawię się dobrze gdy robię coś związanego z roślinami- podobnie jak ze zwierzętami
Marzenko dziękuje ślicznie za słoneczka, jego ciepło na pewno przyda się na to zimno w okół nas
Jolu cienia owszem mam trochę ale wcale nie tak wiele jak się może wydawać.I niestety ziemia licha pod tym strasznie, no ale dąbrówka i barwinek się cieszą
Oj Aga zmiany będą na serio duże tylko mam nadzieję że nimi nie wykończę na serce mojej mamy, która przecież tak bardzo kocha ten swój mech i pojedynczymi źdźbłami trawy
Bożenko, zmiany będą powolne ale radykalne.Zapraszam cieplutko
Dziękuje Wam wszystkim że zajrzeliście tu, myślałam że stworze szczerze mówiąc martwy wątek
