Męczennica,Passiflora - cz.1 uprawa,pielęgnacja
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 24 wrz 2008, o 23:45
Re: Passiflora
Aha.A ja myślałam,że one w ogóle nie będą rosly,że pogubią liscie i zostaną tylko same badylki i że tak ma być,zeby teraz odpoczęły,a potem wiosną szybko rosły
Re: Passiflora
Witajcie
Od grudnia moje "domowe" passiflory zimują w piwnicy ale ostatnio zauważyłam, że liście zaczynają mizernieć czy mam się martwić czy to naturalny proces?;)
Od grudnia moje "domowe" passiflory zimują w piwnicy ale ostatnio zauważyłam, że liście zaczynają mizernieć czy mam się martwić czy to naturalny proces?;)
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Passiflora
Moją wstawiłam na chłodną klatkę schodową i zaczyna wypuszczać cienkie i wiotkie łodyżki.
Re: Passiflora
KasiaS co znaczy mizernieć? np. robią się takie jakby zwiędłe ale ciągle zielone? czy cos innego? podlewasz je? jak często?
Elizabetka cienkie i długie gałązki to efekt braku słońca i wystarczajacej ilości światła ale nic się nie martw na wiosnę i tak będziesz je musiała uciąć bo słońce je popali ale za to wypuszczą nowe silniejsze
Elizabetka cienkie i długie gałązki to efekt braku słońca i wystarczajacej ilości światła ale nic się nie martw na wiosnę i tak będziesz je musiała uciąć bo słońce je popali ale za to wypuszczą nowe silniejsze

pozdrawiam, Gosiek
Re: Passiflora
Mely dokładnie tak są zwiędłe ale zielone, podlewam raz w tygodniu tak bardziej obficie...gdzieś wyczytałam, że tak powinno się podlewać. Będę wdzięczna za rady 

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Passiflora
Na to liczę Gosiaczku.
Przed wstawieniem na klatkę mocno ją przycięłam a na wiosnę po przymrozkach przed powrotem na dwór tak jak mówisz znów ją ciachnę.
To moja pierwsza przygoda i jestem ciekawa czy w ogóle zechce mi zakwitnąć.
Dzięki. :P

Przed wstawieniem na klatkę mocno ją przycięłam a na wiosnę po przymrozkach przed powrotem na dwór tak jak mówisz znów ją ciachnę.


Dzięki. :P
Re: Passiflora
KasiaS takie liście świadczą tylko o tym że mają za mokro!!. Ja swoje podlewam dopiero wtedy jak ziemia przeschnie. Obfite podlewanie jest wskazane ale tylko latem, w zimie kiedy roślina nie pobiera aż tylu składników odźywczych częste podlewanie jej sprawia że roślina się "topi" do tego dochodzi niska temperatura, w której je teraz trzymasz a to krótka droga do śmierci passi. Jak stoi w chłodzie to nie podlewaj dużo, tylko tyle żeby całkiem nie uschły.
Część z moich passi w tej chwili stoi w chłodzie a że pomieszczenie jest dość ciemne doświetlam je i wyglądają tak:

Elizabetka a czemu miałaby nie zakwitnąć skoro zapewniasz jej właściwe warunki
Część z moich passi w tej chwili stoi w chłodzie a że pomieszczenie jest dość ciemne doświetlam je i wyglądają tak:

Elizabetka a czemu miałaby nie zakwitnąć skoro zapewniasz jej właściwe warunki

pozdrawiam, Gosiek
Re: Passiflora
O oł
Pokaże zdjęcia razem z ziemią. Martwi mnie ta mniejsza (pierwsza na zdjęciu) czy powinnam teraz czekać, aż ziemia przeschnie czy zmienić jej ziemię (w okresie spoczynku chyb kiepski pomysł?)? Oto moje zmartwienie oceńcie fachowym okiem:

i jej ziemia w przybliżeniu:

A to druga, która ma się troszkę lepiej

i również jej ziemia:

Pozdrawiam


i jej ziemia w przybliżeniu:

A to druga, która ma się troszkę lepiej


i również jej ziemia:

Pozdrawiam
Re: Passiflora
KasiaS na Twoim miejscu tą pierwszą przeniosłabym na trochę w cieplejsze miejsce np do domu ale z dala od kaloryferów żeby jej ziemia przeschła - być może liście odbiją, a jak już przeschnie to z powrotem do zimnego i mało podlewać - tak żeby nie uschła. Jeśli natomiast liście uschną to potrzymaj ją tak w domu do momentu jak zacznie wypuszczać nowe pędy - to będzie znaczyło że żyje i można ją wstawić do chłodu. Ta druga ma się trochę lepiej ale ogranicz podlewanie.
pozdrawiam, Gosiek
Re: Passiflora
KasiaS czy doniczki mają odpływ wody?
Re: Passiflora
Tak mają
Ta passiflora zawsze była słabsza od tej drugiej no ale mam nadzieję, że roślinka mi wybaczy i jakoś się zregeneruje a na wszelki wypadek wysiałam już nasiona passiflory i przy kolejnym zimowaniu będę mądrzejsza
Pozdrawiam


Pozdrawiam

- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Passiflora
Re: Passiflora
Moja Passi niestety jest cała sucha
. Zapomniałam o podlewaniu na miesiąc, a teraz jest sucha na wiór. Posłucham się waszych porad i wstawię ja do domu na trochę i zobaczę czy cokolwiek pomoże. Tak to jest z zapominalstwem 


- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Passiflora
Moja umarzła została w zimnym domu bez ogrzewania gdzie temp. jest 0 do -1 i chyba nic z niej. ale za to wasze są cudne ;)
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)