Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Piękne ;:138
I oby taki wesoły, energiczny i barwnie bogaty był ten nadchodzący Nowy Rok ! Wszystkiego NAJ :wit
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś kolorki faktycznie bardzo energetyczne i wspaniałe wprost ;:138 Cudowne na mroźne i śnieżne zimowe dni. Te tulipanki z pierwszej fotki są przepiękne, mój ukochany kolor i na dodatek jeszcze pełne. Koniecznie muszę za podobnymi się rozejrzeć :roll: :lol: Ja wszędzie wypatruję tulipanków( róż zresztą również) w pomarańczowych odcieniach :lol:
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Aguś, Agnieszko i
wszyscy moi mili Goście!
Życzę Wam wszystkiego najlepszego w nowym 2011 roku :!:
Żebyście nie bali się marzyć, chciało Wam się chcieć, a Wasze ogrody rozkwitły tysiącem kwiatów ;:167

Obrazek
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dla Ciebie również Daluś najlepszego ;:136
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Właśnie po Twoich życzeniach zastanowiłam się ile też różnych gatunków i odmian mam na działce.
Czy sięgam tego tysiąca :?:
Zabieram się do skatalogowania moich roślin każdego roku na początku sezonu
ale do końca nie mogę dotrwać.
Co roku gatunków i odmian przybywa i tracę rachubę.
Dalu , niech Twoje plany zostaną pomyślnie w 2011 roku zrealizowane :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluniu, witam również. Ty już po spacerku, a ja się dopiero wybieram, chociaż straszne u nas wiatrzysko. No ale przecież nie będziemy siedzieć cały dzień w domu. Trzeba się gdzieś ruszyć. Ty dzięki pieskom masz obowiązek wychodzenia, ja z M musimy to sobie sami narzucić. Chyba w końcu pojedziemy połazić po Starówce. :)
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Wandziu, to ja Cię podziwiam, bo przez to wietrzysko nie chce mi się wychodzić wcale. poszłam tylko po drewno do kominka i siedzę opatulona przy komputerze. Takie wiatry nadziają na m,nie depresyjnie.
Chyba mam cos wspólnego z Dalą pod tym względem :)

Dalu, a Twoje pupilki zdecydowanie lepiej wyglądają na tle zieleni niż bieli.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :wit
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Gosiu, ja dzisiaj byłam przed południem na spacerze, ale sporo tez poczytałam już opatulona w kocyk i z gorącą herbatką w łapce...
Rzuciłam też okiem na TV, bo leciały moje ulubione "Cudowne lata" i przypadkiem obejrzałam bardzo dobry angielski program o zagrożeniach wynikających z globalnego ocieplenia...Oj, długo by o tym dyskutować, ale to nie miejsce i pora...

Wandziu, masz rację, że trochę ruchu jest niezbędne, nawet w taką kiepską pogodę jak dzisiaj :P Ale taki siedzący tryb życia plus dobre jedzonko równa się -niestety- dodatkowe, zimowe fałdki, których jednak chcę uniknąć ;:108

Olu, ja już nawet nie zabieram się za katalogowanie moich roślin :( Jakoś ciągle brakuje mi czasu i chyba - chęci, bo właściwie po co miałabym to robić? Nie mam natury kolekcjonera, więc znajomość wszystkich odmian nie jest mi do niczego potrzebna. Czasami coś tam sobie notuję w kajeciku i to mi wystarcza :wink:

Wiesiu, ;:196 :wit

I jeszcze trochę ostrego pomarańczu:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Moje ulubione kolorki :D
Co jest na pierwszej fotce?
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Gosiu, na pierwszej fotce jest niesamowita roślinka, jak się zorientowałam dość rzadka u nas, niestety, na zimę musi być zabierana do pomieszczenia. Nazywa się Cyrtanthus (nie znalazłam poskiej nazwy) i cały sezon kwitnie masą takich dzwonkowatych, ostro pomarańczowych kwiatków :P Jeszcze jedno ujęcie:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asiula z wyspy
200p
200p
Posty: 459
Od: 9 mar 2010, o 23:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu ja dopiero teraz melduję się w nowym wątku.
Życzę dużo zdrówka i pomyślności w nowym roku!
Roślina o której mowa wyżej prezentuje się niesamowicie. Jak się ją kupuje? Czy są to karpy czy cebule?
I jeszcze chciałam zapytać inną rzecz. Kiedy wysiewasz swoje rączniki? Zbierasz nasionka czy kupujesz. Ja kupiłam w zeszłym roku i miałam marne wschody i nie wiem czy to wina moja czy nieświeżych nasion...

Pozdrawiam cieplutko ;:7
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Asiu, roslinkę tę dostałam parę lat temu w prezencie, a w szkółkach, ani w sklepach nigdy jej nie widziałam. Z tego, co pamiętam przy przesadzaniu, to było cos w rodzaju cebulek...
A nasionka rącznika po raz pierwszy kupiłam, a w zeszłym roku miałam juz swoje :wink: W tym miałam problem ze zbieraniem, bo jesień była bardzo wilgotna i nasionka gniły, pleśniały i nie chciały dojrzewać :( Ale trochę zebrałam i dosuszyłam w domu. Czy będzie z nich pożytek, przekonam się już niedługo, bo w lutym bedę już je siała. Jeśli jesteś zainteresowana, chętnie Ci wyślę, ale bez gwarancji...
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

DAlu ta oryginalna roślina z kwiatami jak rureczki ma nazwę polską Wallota i jest odmianą amarylisa. :D
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, nie jestem pierwszy raz w Twoim ogrodzie, ale przyznam że bywałem rzadko i teraz przyglądając mu się, bardzo tego żałuję. Na wstępie obejrzałem wizytówkę, to ogród w pigułce, zachwyca mnie jego uroda, pozwól że udam się na dalsze zwiedzanie, chcę go dobrze poznać :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu śliczna ta pomarańczowa roślinka , kolorek ulubiony Agnieszki- Agness.

Genia :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”