Ogród Wendy

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
moniczek
1000p
1000p
Posty: 1379
Od: 19 sie 2010, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Znów wraca śnieżna zima, za to ptaszkom widzę jest niestraszna i nic sobie z niej nie robią. :D
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika :)
Awatar użytkownika
Marcin01988
500p
500p
Posty: 643
Od: 23 gru 2010, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Piękny ogród , przepiękne róże i rododendrony , jest nie banalny i kolorowy , nie pospolity jak inne z dużym trawnikiem po prostu tęcza kolorów a poza tym pełny życia ptaki owady zaby ;:138
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Oj robią! Odwiedzają mnie tłumnie i gwarnie. I tyle radości sprawiają! Przed chwilą wróciłam z szybkiej podróży na północ Wielkopolski. Może mijałam Twój ogród Moniczko nie wiedząc o tym. Pięknie u nas, śnieżnie-koronkowo. Przez moment słonko wyjrzało i drzewa pokryte lodem skrzyły się jakby były srebrną kredką malowane. W głowie turlały mi się słowa z wiersza:
Drzewa w koronkach oszronione.
Źdźbła w puchową pierzynkę wtulone.
Wrony gawędę zajadle toczące.
Kroki znajome cicho na śniegu skrzypiące.
Krzak głogu rosnący przy polnej drodze
Spowił się w jedwabie, stoi niby w todze.

Obrazek

Obrazek

Marcinie, witaj Gościu serdeczny. Słowa piękne przyjmuję jako dar pod choinkę.
Awatar użytkownika
moniczek
1000p
1000p
Posty: 1379
Od: 19 sie 2010, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Wandziu mój ogród bardziej na wschodzie Wielkopolski jest umiejscowiony. :D Ale może przy następnej okazji uda Ci się koło niego przejechać. U mnie też się pojawiły ptaszki, na razie tylko sikorki, które płochliwie zajadają niesoloną słoninkę. Akurat mogę je podpatrywać przez okno. Pozdrawiam.
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika :)
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Witaj Wendy! Zwiedziłam dziś Twój mały ogródek...ma tyle uroku! Podoba mi się, jak łączysz swoje ukochane róże z bylinami, doskonały efekt.
Wyrazy uznania za stworzenie przyjaznego środowiska dla wszystkich stworzeń.Nawet dla psinki ze schroniska...
Zaintrygował mnie staw, mam nadzieję,że pokażesz jeszcze jego otoczenie.
No i robisz piękne zdjęcia (ten szklany listek...!)
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
Piotr-Sz
200p
200p
Posty: 461
Od: 28 gru 2010, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Leszno (okolice), Wielkopolska

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Witaj. Przepiękny ogród. Mój ulubiony styl- angielska wieś:) Róże piękne. Staw również, ale żółtobrzeżka się.... pozbądź. Jest niebezpieczny dla ryb. pozdrawiam
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Wandziu,
zamrożony płatek odzwierciedlający swym kształtem liść zasuszony na drzewie.
Piękne zdjęcie!
po cichutku chodzę po Twoim ogrodzie , by nie zburzyć tego delikatnego piękna.
;:196 Elżbieta
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Moniczko, dziękuję za wspólne zagapienie się w ptaki. Wypatrzyłaś może dzwońca, który do mnie onegdaj zajrzał, pośniadał i uleciał - a ja go wypatruję!

Tamaryszku - Izabelo, Twój ogród odwiedzam od wiosny. Gdy o nim myślę - widzę białą ławeczkę, ścianę z kokornakiem, sosny rozświetlone, ciekawską gęś nad strumykiem i szukam w myślach co jeszcze kwitnie na biało :) - rozglądam się za czarodziejskim kwiatem...
Mój staw jest maleńki (3x2x1) i stale w fazie "domyślenia". W obecnej formie jest od dwóch lata, a jeszcze nie wiem czy ostatecznej. Jesienią na jednym z brzegów posadziliśmy trawy, nie wiem czy słusznie - może muszę ten widok obłaskawić w sobie?

Kilka ujęć stawu:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Dziękuję Piotrze za odwiedziny i przestrogę. Szanowny paskudnik został banitą, gdy tylko znalazł się w słoiku - mam nadzieję, że drogi powrotnej nie znajdzie.

Oj, Elżbieto, Twoja pochwała to radość podobna do tej jaką sprawia niespodziewany prezent pod choinką! - ktoś o nas pomyślał, nie zapomniał, ucieszył się naszym zaskoczeniem i radością.
Awatar użytkownika
moniczek
1000p
1000p
Posty: 1379
Od: 19 sie 2010, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Piękne letnie wspomnienia. U mnie zdjęcia z tego okresu mają się na wyczerpaniu, pozostają już tylko zimowe...a tu jeszcze trzy miesiące do wiosny. ;:223
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika :)
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Wandeczko podpisuj swoje zdjęcia zwłaszcza z różami. ;:180
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Myślałam, że je podpisuję, myślisz o tych "zapłakanych"?
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Przed ostatnia i ostatnia na 2 str.lubię takie kolorki.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Nad zdjęciami jest wyjaśnienie. Przedstawiałam Rosemary Harkness - bo o tych mówimy?
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16244
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

Dzień dobry imienniczko w tym ostatnim dniu starego roku. Trafiłam tu przypadkowo poprzez zaprzyjaźnione ogródki. Oprócz imienia mamy ze sobą trochę wspólnego. Metraż ogródka oraz sąsiedztwo dębów. Poza tym również kocham róże i romantyczne ogrody. One (to znaczy róże) mnie niestety mniej kochają, ale tak samo walczę, namawiam, przekonuję... Pocieszyło mnie to, że mimo obecności dębów roślinność u ciebie wygląda na bujną, a i róże świetnie sobie radzą. W takim razie, jak co roku, zacznę z nowym sezonem znowu walczyć. Jest jeszcze kwestia ziemi. Jaka jest u ciebie, bo nie doczytałam?
Inna wspólna cecha to ta, że zwracamy uwagę na tonację ogrodu, na harmonię. U mnie jest ona różowo-biało-żółta. I staram się trzymać tej zasady, choć czasem zdarzają się niewypały (gdy na przykład coś, co miało być białe, okazuje się pomarańczowe).
Jeszcze jedno. Lubię wątki, w których oprócz oglądania można też poczytać, a ty piszesz interesująco.
Suma sumarum - od dzisiaj masz w mojej osobie kolejnego gościa. :D
Awatar użytkownika
Wendy
200p
200p
Posty: 357
Od: 26 gru 2010, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zimowy ogród Wendy

Post »

:wit Wandziu :wit Witaj mój "KolejnyGościu" :tan
Trochę więc nas łączy. Dorzucę jeszcze, że pochodzę z Twojego regionu.
Chyba muszę wziąć w obronę pięknotki, bo skąd oskarżenie, że one Cię nie kochają? Może tylko nieśmiałe dają tego dowody, a może nie odbierasz ich wyznań???
Przebiegłam Twój ogródek. Czesław to jak Dewajtis, mocarny, pewny, obronny - tak bym myślała czując jego moc. Na wprost furtki mam podobnego i kilka, które z synkiem z żołędzi sadziliśmy. Teraz są prawie 20 letnie. Patrzę na nie z czułością, i myślę, jak pięknie czas płynie w ich żyłach. Z synem mówimy: nasze dęby. I odczuwam dumę. Ratowaliśmy je przed niecnymi zamiarami niegodziwców.
A jego opadające tony użyłabym do kwasolubnych, przede wszystkim pod borówkę... Ziemię mam taką jak w lesie łęgowym - gliny ilaste, iły - od dwóch lat znów podtapianą. eM mówi, że jest żyzna, próchnicza, kwaśna i nie żałuje kompostu, wapna... i temu, plus sporej garści uczuć, przypisuję kondycję róż i roślin im towarzyszących.
Z założenia miało być u mnie różowo-liliowo-biało, ale "naszło się" żółci Grahamów, czerwieni Patriotek (Nostalgia), pomarańczy Monik.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”