Adenium - Róża pustyni cz.2

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Lukaszek0
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 2 gru 2010, o 08:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła WLKP

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Podlewanie jest okej;> stoją na parapecie a jak sie robi ciemno za oknem to na stolik pod parapet koło grzejników... nie wiem czy dobrze ale widocznie tak skoro jeszcze się trzymają. Postaram sie doświetlać lampką wieczorami... jak za oknem bedzie ciemno... i zobaczymy jak to będzie... gdyby tylko te kolorki miały ciemniejsze i było by dobrze....;)
Awatar użytkownika
annie_tychy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 27 gru 2010, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Witam,
dopiero zaczynam przygodę z hodowlą róży pustyni. Pod koniec października kupiłam sadzonkę adenium obessum.
Wydaje mi się, że przedobrzyłam z podlewaniem, dlatego też wyciągnęłam ją z ziemi i przez całą noc suszyłam na ręczniku papierowym zarówno roślinkę jak i ziemię. Przez tydzień od przesuszenia ziemi, nie podlewałam rośliny. I teraz mam obawy czy przypadkiem nie załatwiłam roślinki na amen... :(
Poniżej zamieszczam zdjęcia roślinki. Zastanawiam się czy ona w ogóle wytworzyła korzeń bo jak dla mnie wygląda nieco dziwnie.
Proszę o jakieś wskazówki, czy da się ją w jakiś sposób odratować? Jak często należy taką roślinę podlewać w sezonie zimowym?
Roślina stoi na parapecie na oknie od wschodu, może ma za mało światła? Jak ją doświetlić?
Bardzo proszę o poradę bo niby roślina miała być łatwa w hodowli i idealna dla niecierpliwych, a ja mam z nią niesamowite problemy :?

pozdrawiam


Obrazek
Obrazek
"Kiedy czegoś pragniesz to cały Wszechświat działa potajemnie byś mógł to pragnienie spełnić"
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Moim zdaniem roślinka przelana.Obetnij łodyżkę do zdrowego miejsca,włóż do ziemi przepuszczalnej ,nakryj butelką plastikową nie podlewaj i czekaj aż wypuści korzonki. Przydało by się bardzo abyś przeczytała wszystko co piszą w wątku o róży pustyni ,łatwiej wtedy hodować ją.Pozdrawiam
Renia
Awatar użytkownika
annie_tychy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 27 gru 2010, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

W sumie mogę spróbować, nie mam nic do stracenia :wink:
aner dziękuję za odpowiedź...
"Kiedy czegoś pragniesz to cały Wszechświat działa potajemnie byś mógł to pragnienie spełnić"
Awatar użytkownika
eris
100p
100p
Posty: 119
Od: 2 sty 2011, o 01:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wlkp

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Witam Wszystkich serdecznie. Z moimi adenium coś się dzieję i nie do końca wiem co :roll: Otóż największemu, które kupiłam jakieś dwa miesiące temu zaczęły odpadać dolne zupełnie zdrowe i zielone listki, a od góry przysychają nowe jeszcze nie wytworzone. Miało ochotę zakwitnąć co mnie bardzo ucieszyło niestety pączki również uschły. Może ktoś miał podobne doświadczenia z jakimś innym kwiatkiem? Wszystkie sugestie mile widziane.
Mam jeszcze 20 sztuk róży z własnego siewu te znowu nie chcą rosnąć, aż mi wstyd jak patrzę na wasze roczniaki. Moje mają prawie dwa lata i zaledwie jakieś 5 cm. Dodam, że stoją na południowym oknie.
Awatar użytkownika
piotek_m
200p
200p
Posty: 260
Od: 5 kwie 2009, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

z opadanie listków czasem tak bywa, ogranicz ilość wody i listki zaczną odrastać, jeśli tylko z roślinką nie dzieje się nic innego to nie ma obaw( typu że jest miękka, nie ma na listkach pajęczynek drobnych lub lepkich plam, czy coś takiego) a jeśli chodzi o małe roślinki - wysiewając setki nasion można zauważyć że jest ogromna różnica w tempie wzrostu roślin. Jedne rosną bardzo szybko a niektóre po roku mam na 3cm (i takie idą do kosza) zostawiam tylko te najsilniejsze - tak to już jest, nasionka niby wyglądają ładnie ale co z nich wyrośnie to już inna kwestia...
TARNÓW - POLSKI BIEGUN CIEPŁA - MOJE MIASTO :)
nasiona adenium
moje roślinki - piotek_m
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 447
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Eris, jeśli kupiłaś kwiatki dwa miesiące temu, to prawdopodobnie opadanie liści i kwiatków spowodowane jest zamianą waunków.
Ja też kupiłam kwitnące adenia, a potem w domu większość kwiatków poobcinałam albo same odpadły. Daj im trochę czasu. Przy prawidłowej uprawie powinny odżyć.
Adenium o tej porze ma trochę mało światła. Moje rośliny też zgubiły kilka listków :roll:.
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12690
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Moja róża pustyni zgubiła ponad połowę swoich liści. Ostatnio jednak zaczęła też wypuszczać nowe? Zobaczymy, co z tego będzie? Najwyraźniej nie jest to roślina, któraby lubiła zimowe niskie chmury i brak słońca?

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1194
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Moje róże ze styczniowego [ubiegłorocznego] siewu też zaczynają tracić listki. Mieszkają w temperaturze pokojowej. Czy one w ten sposób przechodzą stan spoczynku? To moje pierwsze doświadczenia z tymi roślinami i nie wiem, czy tak ma być.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Lukaszek0
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 2 gru 2010, o 08:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła WLKP

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

A ja czekam na marzec moze wtedy zaczną nabierać kolorków... i rosnąć;) Teraz tylko żeby je utrzymać;)
Awatar użytkownika
polanka
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 gru 2009, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Obrazek
Moje maleństwa wysiane pod koniec listopada.
Kiedy człowiek zabije ostatnie zwierzę i spali ostatnie drzewo - przekona się, że pieniędzy nie można zjeść.

Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
Lukaszek0
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 2 gru 2010, o 08:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła WLKP

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Ładne... ładniejsze od moich;/ jaką one grubość mają?? bo wydają się grubiutkie... eh czekam na marzec jak na zbawienie;p
Awatar użytkownika
Frania
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 wrz 2008, o 09:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Annie_tychy jak sprawuje się twoja bidulka. Ja próbowałam 2 razy ukorzenić odcięte gałązki i w obu przypadkach poniosłam fiasko.
Natomiast przywieziona roślinka ładnie kwitła mi prawie 3 m-ce Teraz po 2 m-cach przerwy widzę znowu zawiązki pączków kwiatowych. Bardzo się z niej cieszę bo wysiewałam również 2 razy i siewki po jakiś czasie padały.
Cieszmy się z każdego dnia
Awatar użytkownika
polanka
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 gru 2009, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Obrazek Obrazek
Latem ubiegłego roku ukorzeniłam odcięty 5-cio cm. czubek adenium. Ziemia kaktusowa z dodatkiem perlitu, nie podlewane a często spryskiwane. Z braku innej doniczki dostał dużo za dużą doniczkę. Teraz roślinka ma 25cm. Co jakiś czas wygrzebuję trochę ziemi i odkrywam korzenie.
Lukaszek0 pisze:Ładne... ładniejsze od moich;/ jaką one grubość mają?? bo wydają się grubiutkie... eh czekam na marzec jak na zbawienie;p
Łukaszku te maluchy są cieniutkie, tak ok 4-5 mm średnicy.
Jak dadzą radę do wiosny, będzie dobrze
Kiedy człowiek zabije ostatnie zwierzę i spali ostatnie drzewo - przekona się, że pieniędzy nie można zjeść.

Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Frania
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 wrz 2008, o 09:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

polanka no to miałaś dużo szczęścia że ukorzeniłaś.Ślicznie wygląda i pewnie niedługo zakwitnie.
Życzę dalszego powodzenia
Cieszmy się z każdego dnia
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”