Dziewczyny , z tęsknoty za wiosną i z braku zajęć wczoraj poszłam do Manufaktury...tak z nudów

...
No i popłynęłam baaaaardzo bo są wyprzedaże
Ogólnie stwierdziłam ,że wiosna jest przyjaźniesza :
- dla ciała....bo ciepło i milutko
- dla portfela...bo się ryje w ziemi i nie ma czasu na pierdoły ( aczkolwiek zakupy roślinne też potrafią zaburzyć gospodarkę
finansową domu

)
- dla sylwetki....bo kalorie idą precz
- dla ogólnego samopoczucia bo praca wśród zieloności i na powietrzu to sama przyjemność
No i właściwie po co komu taka długa zima?????
