Nie przejmuj się. U mnie na balkonie też jest słoninka i nasiona słonecznika, ale sikorka była tylko pierwszego dnia i już jej nie ma. Natomiast na wsi wywiesiłem 13 słoninek i sikorki nie obawiały się ludzi, ale kręcących się tam 5 kotów moich dziadków. To był jedyny problem. Co prawda nie dało się podejść za blisko, ale jakieś zdjęcia zrobiłem

Przetopiłem też smalec i zmieszałem go ze słonecznikiem(niełuskanym) i nasionami od kanarka (rzepak, proso, murzynek, owsik). Jedna bogatka nie mogła się oprzeć. Żałuję tylko tego że nie będę widział jak wszystkie smakołyki znikają ;)
Jeśli chodzi o kowalika to zdjęcie zrobiłem mu przez przypadek. Chodziło po świerku i przeleciał na dach szopy (dolny środek zdjęcia). A kiedy zobaczyłem pełzacza leśnego oniemiałem. Nie ruszałem się i cykałem zdjęcie jedno za drugi (pierwszy raz w zyciu widziałem tego ptaszka).