
Joane- to pewnie wpływ wakacji w ogrodzie ;) Postępowałam z nią, jak "Kazała" Gogi. Dość rzadko latem była podlewana, może dlatego pędzik puściła? Tobie, życzę pędzika

Aneta- dziękuję w imieniu storczyka ;)
Goska- dziś się wyrobić nie mogę. Dopiero, co piernik i ciasteczka piernikowe z piekarnika wyciągłam. Zatem będą, góra, dwie, trzy foteczki... Większa sesja - jutro

Marves- moja rzeczywiście nie pachnie... na razie. Tę cambrię dostałam z wymiany i u poprzedniej Właścicielki piękny zapach wydzielała ;)
Jutro, jeśli będzie słońce, przeniosę ją na parapet południowy. Może zacznie pachnieć.. Za to miltonidium ma bardzo mocny zapach, prawie duszący, mając rozwiniętych 5 kwiatków...czuć go na odległość 2,3 metrów

Leszku- jasne, że tak ;) Ależ bardzo się cieszę z jej kwiatów. Aż dziw bierze, że tak młoda sadzonka kwitnie...

Dzisiejszy dzięń, wiadomo...porządki przedświąteczne. Zatem moczenie ulubieńców będzie jutro, ale... "Na szprzątanie" załapała się też cała, moja kolekcja storczykowa. Około 3 godzin trwała akcja wycierania kurzu z liści i czyszczenia pojemników. Kolekcja nabrała świątecznego "blasku".
Odkryłam też parę korzonków u nowości...
Jestem zmęczona, zatem na dobranoc tylko dwie foteczki.
Wykluwający się kwiatuszek MM, dziś o poranku:

Oraz "rodzinka" kwitnących na dobranoc:
