Hej, hej!
O matko, jakie mam tyły! Zima to straszna pora roku...
Z nowości: mamy dojazd do domu, wyrównali i wysypali kamieniem. Co prawda, jak przyjdzie odwilż, to popłynie, ale na razie komforcik
Zakwitł mi storczyk, ma pobad 20 pąków, nie wiem, czy one wszystkie będą w stanie sie rozwinąć? Obrodził latoś...;-) ale jego to pokażę, jak sie już całkiem rozwiną.
Co do śledzi, nie wiem, czy wątek prywatny jest właściwy, może są do tego lepsze, ale jeśli ktos ciekaw, wrzucę tu

Naprawdę warto spróbować i nie zrażać sie, że co tu nimi robi ten miód. Założyć, ze on robi dobrze śledziom
ok. 0,5 kg śledzi matiasów
4 duże cebule
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki octu jabłkowego lub winnego
2 łyżki miodu
pieprz, sól
Śledzie wymoczyć. Cebule posiekać i zeszklić na oleju. Dodać koncentrat pomidorowy, ocet i miód. Chwilkę poddusić, przyprawić solą i pieprzem. Przestudzić i wymieszać z pokrojonymi śledziami. Najlepiej smakuje, gdy jest przyrządzone na kilka godzin przed podaniem.
Smacznego!