mnie też Twoja choroba nie przeszkodziła w zagłosowaniu na Ciebie z tego co zauważyłam odwiedzając forumkowe koleżanki, nie jesteś jedyna, którą dopadła ta uciążliwa choroba mam nadzieje, że to nie jest epidemia, bo zbliżają się święta i planuję dużo dobrego jedzonka
Izo bardziej żółtawo- morelowy nie mam pojęcia jak go nazwać. Wstawię jeszcze fotki wykonane wieczorem z lampą i bez to porównacie bo te bez lampy choć brzydkie to najbarzdiej oddają jego kolor.
Dorotko już mi znacznie lepiej.
Iwonko ale chyba tym razem się nie uda a dlaczego to nie będę głośno się wypowiadać a u nas to troszkę ludzi na to choruje. Trzymaj się kochana jak nie chcesz zachorować, bo ja nawet nie mam pojęcia gdzie to dziadostwo złapałam.
Renatko, Olu, Asiu
Aniu jak tylko dożyje do wiosny to kawałeczek jest Twój.
Iwonko forma już lepsza a samopoczucie wspomagają kwitnienia grudnika, fiołków i storczyków
Nino, Agnieszko
No i tu dla Izy następne fotki grudnika z lampą
I bez lampy nie są tak ostre ale kolor bardziej naturalny.
A żeby nie było, że tylko mam grudnika to jeszcze spojrzenie na półkę z hojami
Arletko jak zwykle piękne storczyki ,ale zdradź gdzie Ty taki kolor grudnika
dorwałaś półka z hojkami okazała też masz zagęszczenie kwiatów
Arletko czy już wyzdrowiałaś bo tego Ci życzę zdrówka i miłego weekendu.