Zaproszenie do naszego ogrodu

[vitoldo]

Elu, medycyna zna takie przypadki
Sąsiad mojego sąsiada posadził szybko rosnące pospolite świerki blisko swojej wschodniej granicy. Z związku z tym coraz więcej południowo-zachodnigo słońca zatrzymuje się na tych świerkach. Już niedługo mój sąsiad będie miał całą działkę w cieniu. Do mnie ten cień nie dojdzie, ale straciłem juz piękny widok na dalekie wzgórza. Oczywiście mogło być gorzej : widzę świerki, a mogły być bloki Jednak jest to dowód na to, że niejednokrotnie ludzie sadząc drzewa czy krzewy nie zastanawiają się nad tym jak one rosną. Mała sadzoneczka ma kilka gałązek i piękne listki, "no to ją kupię i wsadzę sobie blisko płotu". Za 15 lat to jest wielkie szumiące drzewo, a za 30 lat nie widać już nic innego tylko to drzewo
W tym roku sąsiedzi mający dom przy mojej ulicy wycinali kilka brzóz. Powód? Zajęły im większą część działki i zasłoniły słońce. Brzózki są piękne, ale na małą działkę miejską tylko karłowate

[kajpej]

Syberia
ja już nie mam gdzie uciekać
słońce będę miała tylko na rabacie przy oczku wodnym
Jak będę miała ciemności, to zlikwiduję szklarenkę i zrobię sobie otwór w żywopłocie cisowym i przez ten otwór będę mogła zaglądać do tej warzywnej (nie będzie to już warzywna tylko z roślinami cieniolubnymi) części. Kto wie może będzie fajnie. Coś czuję, że czeka mnie takie rozwiązanie.
pozdrawiam, Elżbieta
Witku, tak to jest
ja nie zasłaniam , bo obok mam las, pole i drogę .
Działka cudownie położona, gdyby nie sąsiad ( on fajny jest bo go nie ma, działka nadal rekreacyjna)
Jestem trochę przerażona , bo odkryłam u niego gęsty las z sosenek.
Może już mnie nie będzie, a może będę miała piękny las od strony południowej
te pospolite szybko rosną
pozdrawiam, Elżbieta

[vitoldo]

Elu, ja jako ostatni osadnik wśród tych, którzy byli kilkanaście lat przede mną, miałem sytuację jasną.
Od południa mam wysoki las (tak, zacienia trochę ale w lecie trochę cienia jest bezcenne).
Od północy sąsiad ma wysoki rząd żywotników, a posadził też sosnę himalajską, która mu rośnie jak szalona. Ciekawe, kiedy będzie skracał te żywotniki i tę sosnę Zacienia sam siebie, mnie to nie przeszkadza.
Od wschodu sąsiad ma brzózki, które rosną za bliko płotu bo nie miał wyobraźni kiedy je sadził. Ma też klona który mnie martwi, bo posadził go, jakżeby inaczej, 1,5 metra od płotu.
Od zachodu jest ulica, no i ten stracony widok na dalekie wzgórza.
Ja w tym wszystkim znalazłem się następująco: sadzę roślinki miniaturowe albo wolno rosnące, albo mam zamiar je przycinać. Nie jestem w stanie nikomu niczego zacienić, i teoretycznie mógłbym posadzić nawet sekwoję amerykańską ale po co ?

[kajpej]

Witku
małe jest piękne!
Elżbieta

[abeille]

Eluś, spacer po Twoim ogrodzie jest zawsze magiczny, odkrywam coraz to nowe zakamarki, albo takie które się zmieniły
i wydają mi się nowe
Masz mnóstwo planów i pomysłów a problem z coraz większym zacieniem ogrodu też mam. Coś sadzę za ciasno i za wysoko
i słońce coraz bardziej schowane w lisciach nie dociera do ziemi. Ale ja zawsze mam możliwość wycięcia nawet dużych drzew, bo u
nas to 'wolnoć Tomku w swoim domku'
Ale co wy zrobicie w przyszłości jeśli jest zakaz wycinania drzew nawet na prywatnej posesji? A jeśli mały sosnowy lasek jednak
wyrośnie u sąsiada to on nawet nie bedzie miał prawa go przetrzebić?

[Nalewka]

No nie, spokojnie, nie ma zakazu wycinania drzew i krzewów na prywatnej posesji.
Jest za to nakaz poinformowania urzędu (gminy czy innego) o potrzebie wycinki, urząd wg. ocenia wartość drzew i na ogół wydaje zgodę na usunięcie i ponosi się tylko koszty pracy siekiery czy piły. Ale jeśli nie wystąpi się o taką zgodę, a nasz uprzejmy sąsiad podkabluje, że samowolnie wycięliśmy kilka drzew, to wtedy kara jest naprawdę wysoka.
Rozmawialiśmy o tym tu:
- Kary za wycięcie drzew
- Prosze o pomoc - wycięłam ligustra
- Czy na wycięcie tui potrzebne zezwolenie?
(wybaczcie, że tyle odnośników w prywatnym wątku ogrodowym, ale może się przydadzą...)

[abeille]

Nalewko, ale mnie pocieszyłaś, tylko trzeba dbać aby z urzędem gminy nie mieć na pieńku...

[kajpej]

Wiesiu
jest mi niezmiernie miło kiedy spacerujesz po moim ogródku i okrywasz różne jego zakamarki.
Można się pogubić, na zdjęciach to samo miejsce różnie wygląda przez te przeprowadzki i siły wyższe.
Nie wiem jak będzie wyglądać działka za kilka lat jak od strony południowej wyrośnie las.
Może trzeba będzie sprostać nowym wyzwaniom.
Wiem jedno cisy wytrzymają każde naświetlenie , to jest i będzie baza. Żałuje tylko jednego, nie mogę sobie postawić od strony południowej zimowego ogrodu. Trudno nie można mieć wszystkiego
Do reszty się dostosuję
Elżbieta
Witaj Nalewko
dziękuję za informację, czytałam te wątki i jestem dobrej myśli,
Nie dziwię się też sąsiadowi, na tak kiepskiej ziemi może tylko urosnąć las, albo musi zadbać o podłoże tak jak my to zrobiliśmy.
Więc będę miała las, chyba, że zmieni się sąsiad
Wszystko jest możliwe
Pozdrawiam, Elżbieta

[e-genia]

Elżbieto nie wiedziałam że azalie aż tak się rozrastają , wiosną muszę pomyśleć gdzie je przesadzić ,żeby mogły tam sobie pięknie się rozrastać , na tym miejscu gdzie teraz rosną robi się im coraz ciaśniej .

Genia

[x-d-a]

Elu, ja też za każdym razem podziwiam Twój piękny ogród i odkrywam coraz to nowe jego zakątki. Ten z azalią pontyjską jest urzekający, zwłaszcza, że azalie to chyba mój number 1 wśród kwitnących krzewów. Mają same zalety - cudownie kwitną, często wspaniale pachną, jesienią ich liście przebarwiają się...No i nie są takie kapryśne jak Rh.
Cieniste zakątki to "przypadłość" dojrzałych ogrodów. Ja też niedawno uświadomiłam sobie, że mam coraz mniej słońca w ogrodzie Jesienią zachorowałam na trawy ozdobne i naprawdę musiałam mocno się nagłówkować, żeby znaleźć im kawałek słonecznej rabaty
Pozdrawiam cieplutko

[elsi]

Ho, ho, ho - małe, niewinne pytanko o żywopłoty, a tu tyle opowiadania :P .
Jak widać, warunki na działce i wokół niej ciągle się zmieniają i trzeba na nie reagować.
Ja też zasiedlałam działkę, ma której wcześniej rosło zboże.
Odkryta z trzech stron, mroźne wiatry zimą, upały latem.
Może własnie dlatego, tak trudno mi się zgodzić na wycinkę
Jestem w tej dobrej sytuacji, że na razie nikt mnie nie zacienia.
Jak czytam, to jest to jednak problem.
Myślę, że czasem wynika to po prostu z nieświadomości sąsiada,
chciałabym w to wierzyć.
Przygotowania do świąt? - to takie nudne, ale dziś już 14-ty,
ja lubię sobie rozłożyć je w czasie, bo atmosfera nerwowego pośpiechu wyraźnie mi nie służy

[kajpej]

Gieniu
azalia pontyjska osiąga niezłe rozmiary ,chyba nawet dochodzi do 2 metrów wysokości i szeroko się rozgałęzia. Elżbieta
Dalu, dziękuję bardzo za miłe słowa.
Ta azalia prawie wszystko ma na plus.
Ma też jedną wadę, jej kwiatki nie zawsze ładnie wyglądają, podczas przekwitania - obraz nędzy, szybko je obrywam, kwiatki są bardzo lepkie.
Cień na działce z zimozielonych to większy problem. O tej porze roku dobrze mieć więcej światła.
Latem jest cudownie.
Ciekawa jestem bardzo Twoich nowych aranżacji z udziałem traw
Elżbieta
Elżuniu , rozgadałam się
Jedno jest pewne , rośliny w pionie i w poziomie to jest to!
Mój sąsiad bywa tylko w niedzielę i tylko latem, więc chciałby mieć odrobinę cienia, posadzone dawno dawno temu owocowe drzewa i w dodatku karłowe i zniszczone przez choroby, nie dają mu przyjemnego chłodnego odpoczynku.
Ja też nie lubię robić wszystkiego na ostatnią chwilę.
Myślę, że czas zacząć
Elżbieta

[merle]

Witaj Elu,

jak miło spędza się czas na oglądaniu Twojego ogrodu i czytaniu o nim

interesuję się tematyką żywopłotów i nie mogłem pozostawić bez komentarza Twojego niezwykłej urody bukowego żywopłotu - szczególnie teraz. Te zasuszone listki zostające na gałązkach zimą są bezcenne dla klimatu ogrodu o tej porze roku. Wiem, że nie każdemu to się podoba, ale ja mam obsesję na punkcie takiego żywopłotu. Kiedy/czy w ogóle mój grabowy będzie taki

Przepięknie musiał wyglądać Twój przebarwiający się żywopłot w połowie października 2009, kiedy to zaatakowała pamiętna zima i oblepiła kolorowe listki śniegiem i szronem. Natknąłem się kiedyś w sieci na zdjęcie takiego kolorowego bukowego żywopłotu właśnie z jesieni 2009, który był przybielony śniegiem. Mam to do dzisiaj przed oczami - chyba tylko natura potrafi coś takiego stworzyć, bajka.

[kajpej]

Witaj Marcinie
uroku dodaje nie tylko śnieg.
Pięknie wygląda o tej porze roku żywopłot z buka podświetlony słońcem.
Chciałam mieć taki efekt u siebie zwłaszcza w miejscu gdzie są ciemne kraty pergoli.
Przenikający się rudy brąz przez te kratki wyglądałby jeszcze ciekawiej
Niestety sąsiad posadził iglasty żywopłot i przesłonił południowe słońce.
Przyznam się że posadziłam jeszcze jeden żywopłot z buka od strony lasu za siatką
Przed siatką mam żywopłot z ałyczy.
Uzyskałam efekt trójwarstwowego żywopłotu.
Ałycza buk i modrzewie, potem już las sosnowy
Pozdrawiam, Elżbieta

[merle]

Fakt nie każdemu podobają się lekko zasuszone liście na tych drzewach. Pamiętam jakie wrażenie robią wczesną wiosną moje buki. Prawie każdy zadaje mi pytanie co się stało, że żywopłot usechł

a to dobre, musisz być wtedy nieźle ubawiona

wracając do tego widoku żywopłotu bukowego, o którym pisałem - coś mi podpowiadało, że muszę mieć gdzieś namiar na niego. I miałem link, zobacz tutaj i jeszcze tu

miłego wieczoru