Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Alutko - mrówki są prawie wszędzie. I Ty też z pewnością je masz, tylko jeszcze nie zauważyłaś. Przypatrz się dobrze różom na których są mszyce - na pewno będą tam i mrówki. A na krety są takie elektroniczne odstraszacze na baterie słoneczne. Znajdziesz je w internecie na Allegro. U was też pewno będą w sklepach ogrodniczych. Są dość skuteczne chociaż trochę słychać wydawane przez nich dżwięki.
A swoją drogą to czy Bobik jeszcze nie zabrał się za krecika? Psy uwielbiają takie harce z kretami, tyle tylko że potem trzeba dobrze wyrównywać ziemię :wink: no i uważać żeby za dużo roślin nie padło ofiarą tych harców.

Izuniu - ja kiedyś kupowałam taki proszek w chemicznym, ale zamiast mrówek padały mi rośliny i od tego czasu już nie stosuję żadnej chemii a właśnie tylko ten sposób z doniczkami. I to jedyny jaki u mnie zdał egzamin. Wprawdzie nie w 100 procentach ale na 70 do 80 na pewno. A to już jest coś.

Guciu - mrówki uwielbiają chodzić nie tylko po drzewach a szczególnie po różach. Jak zauważyłam a potem przeczytałam i okazało się prawdą, to mrówki same roznoszą mszyce a potem je"doją" wyciskając z ich odwłoków słodką lepką ciecz, którą się odżywiają. I dlatego zawsze tam gdzie jest dużo mszyc są też duże gniazda mrówek / oczywiście pod ziemią /. Mrówki jedynie wyłażą na powierzchnię ziemi kiedy długo pada deszcz i zaczyna je topić albo kiedy się roją co trwa przeważnie jeden, dwa dni. Wtedy z mrowiska wylatują skrzydlate mrówki i odlatują na gody, po których samce giną a nowe zapłodnione królowe zakładają nowe gniazda.
W imieniu Ani przekazałam głaski - zostały łaskawie przyjęte. :wink: :D
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Przed chwilą zajrzałam na francuskie strony, żeby zobaczyć jakie oni mają domowe sposoby na mrówki. Podobnie jak Grażynka, ktoś radził położyć do góry dnem jakąś miseczkę... ale już nie będę opisywać, bo już Grażynka opisała, ktoś inny radził rozsypywać fusy z kawy, że niby one je jedzą a jest to dla nich trucizna. Jeszcze kto inny radził , aby w miejscach gdzie są mrówki kłaść co 10 dni polówkę spleśniałej cytryny. Podobno nie znoszą zapachu mięty, aksamitek, czosnku... A żeby mrówki nie wchodziły na drzewa, przykleić wokół pnia, na wysokości ok. 1m, taśmę obustronnie klejącą... Jak jeszcze znajdę coś ciekawego to powiem... :D

Grażynko, ja niszczę mszyce w zarodku... :lol: :lol: :lol: a mrówki owszem, są bo widziałam, ale jakieś pojedyncze sztuki, które nie sprawiają mi (przynajmniej do tej pory!) żadnego problemu, dlatego nie rozumiałam dlaczego mogą przeszkadzać... Na krecika zasadziłam korony cesarskie a dosadzę jeszcze ozdobne czosnki... (w miejscu, którędy do mnie wchodzi).

Natomiast szukając dla Was informacji o niszczeniu mrówek, trafiłam przypadkiem na super poradę odnośnie ograniczenia rozrastania się bambusów!!! Niezwykle się z tego cieszę, bo sposób jest bardzo prosty do wykonania (chociaż i tak trzeba chłopa...) W Polsce pewnie bambusy nie rosną, więc to Was nie interesuje, ale może działałoby też na miskanty... :?:
Jeśli ktoś jest zainteresowany, niech powie, to powiem co wyczytałam. :D
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

O, to ja na taśmę dwustronna na moich brzozach się piszę, może w końcu nic mnie nie pogryzie.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Alutka - to napisz proszę o tych bambusach, bo u nas też rosną. Ja też mam jednego w ogródku i po przesadzeniu stale mi odrasta w miejscu z którego go wyrzuciłam. Że o miskancie już nie wspomnę.
A na mrówki nie działa u mnie ani czosnek, ani mięta a mimo aksamitek w szklarni mrówki też są. Fusy z kawy za to zakwaszają glebę i są dobre jedynie pod rododendrony. Z cytryną nie eksperymentowałam.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

A ja czytałam gdzieś, że lawenda odstrasza mrówki. Fakt, nie przepadają za nią, bo w lawendzie nigdy mrówek nie spotkałam, ale całkiem blisko niej... Nie ma roslin odstraszających mrówki, są tylko takie, których nie lubia, więc im odpuszczają, ale ich sąsiedztwo zupełnie mrówkom nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Aby ograniczyć zasięg bambusów, wystarczy wykopać w odpowiednim miejscu (czyli tam, gdzie chcemy je "zatrzymać") podłużny rowek na głębokość ok. 20 cm. I to wszystko. Korzenie bambusów przebiegają dosyć płytko a nie znoszą światła, więc taki rowek jest dla nich naturalną zaporą. Bardzo mnie to ucieszyło, bo wcześniej słyszałam o laniu betonu itp... Trzeba tylko coś wymyślić, żeby do takiego rowku nie wpaść i nogi sobie nie skręcić, ale pomyślałam, że można po prostu wzdłuż rowku, od strony przeciwnej niż bambusy, pookładać kamienie czy coś podobnego. Przy okazji będzie to ozdoba. :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Izo - całkiem się z tobą zgadzam co do tego, że nie ma roślin które całkiem odstraszają mrówki. Są tylko rośliny za którymi one nie przepadają. Ale jeśli i na takich pojawi się mszyca to zaraz będą tam i mrówki. Kiedyś polecono mi boraks zmieszany z cukrem, ale ucierpiały na tym i rośliny i mrówki. Te drugie jednak po czasie wracały w to samo miejsce i nic sobie z moich poczynań nie robiły. Potem się okazało, że boraks ma tylko wpływ na ich rozmnażanie a nie na wytępienie.

Alutko - dzięki za receptę na bambusa. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że bambus trzeba byłoby okopać głębiej, bo mój pomimo wykopania go z pół metrowej głębokości i tak nadal puszcza młode odrosty.Może wystarczy to dla miskanta, bo ten ukorzenia się płycej. Zaś bambus jest nie do "zabicia" i odrasta nawet z centymetrowego skrawka korzenia. Radzę więc wszystkim dobrze zastanowić się co do miejsca sadzenia aby potem nie mieć takich problemów jakie ja mam teraz. :wink: :D
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

to jak jest w odpowiedniej odległości od innych roślin to możesz spróbować go podpalić - wtedy powinnaś się go pozbyć bez problemu :P
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

kogra pisze:
Alutko - dzięki za receptę na bambusa. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że bambus trzeba byłoby okopać głębiej, bo mój pomimo wykopania go z pół metrowej głębokości i tak nadal puszcza młode odrosty.Może wystarczy to dla miskanta, bo ten ukorzenia się płycej. Zaś bambus jest nie do "zabicia" i odrasta nawet z centymetrowego skrawka korzenia. Radzę więc wszystkim dobrze zastanowić się co do miejsca sadzenia aby potem nie mieć takich problemów jakie ja mam teraz. :wink: :D
Ale może zasypałaś dół i korzenie nie mają światła... :?:
Ja się zastanowiłam nad miejscem, ale jak on będzie dalej w takim tempie rósł, to wkrótce obiegnie kulę ziemską... :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Grażynko, szukam tego bambusa u Ciebie, ale coś nie mogę go namierzyć.
Ale mam prośbę, gdybyś co nieco wykopywała, to chętnie wsadziłabym go u siebie w P-O od strony ulicy. Przydałoby mi się coś takiego niezniszczalnego i ograniczającego wstęp do "ogrodu". Ciągle myślę co mam tam wsadzać, żeby mi nie "psocili". Co o tym myślisz?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Karolku - u mnie to podpalenie raczej nie wchodzi w grę, bo przy moim skromnym areale z dymem mogłby pójść cały ogródek. A to już nie byłoby takie fajne. Podobno bambus kwitnie raz na 100 lat a po kwitnieniu umiera - gdzieś to przeczytałam, już nie pamiętam gdzie - i myślałam, że może tak się stanie i skończy się mój problem z bambusem, ale gdzie tam . Dwa lata temu zakwitł i rośnie dalej, a więc to nieprawda.

Alutko - nie wiem jaki Ty masz gatunek bambusa, ale tem mój rośnie prosto do góry bez rozgałęzień bocznych i robi długie wąskie liście, które są bardzo ostre z boków i trzeba uważać aby się na nim nie skaleczyć. Rośnie wolno na boki i raczej w zwartej kempie, nie rozchodząc się za bardzo na boki. Dół oczywiście po wykopaniu bambusa zasypałam i teraz rośnie w nim winogrono.

Guciu - dokładnie nie pamiętam ale chyba w moim wątku nie ma tego bambusa. Mam bambusa w doniczce, bo jak przesadzałam to zrobiłam na wszelki wypadek sadzonki, więc mogę Ci posłać tylko nie zapomnij się przypomnieć wiosną. Poszukam jeszcze w starszych fotkach to jak go znajdę to wkleję.
Kiedy odrasta to może być niszczony przez ludzi, ale kiedy ma już około 1,5 m wysokości to żeby go zniszczyć trzeba by to zrobić z premedytacją. No i nieżle się pokaleczyć na jego ostrych krawędziach liści.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Super, dzięki, na pewno się przypomnę. Powinnam tam posadzić chyba drut kolczasty, chociaż też nie wiadomo, czy by pomógł!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
old_I-s

Post »

Bambus który rośnie w ogrodzie? :shock: pierwsze słyszę . Mogę się zapytać co to takiego i jak wygląda ;:10
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Grażynko, to chyba mój jest inny. Nie kaleczy i bardzo się rozrasta. Zobacz jak wyglądał, gdy go tylko posadziłam (zdjęcie z 25.04.2006- za leżącym pniem drzewa) i jak wygląda w tej chwili (to ta duża, jasnozielona kępa, w głębi, obok kompostownika).


Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Ignis - witaj w kogrobuszu. No to jeden bambus już znasz. W poprzednim poście pokazała go Fleur. Ten jednak bardzo trudno jest uhodować w olsce ze względu na klimat. A jeżeli już gdzieś rośnie, to w zacisznym, bardzo nasłonecznionym miejscu i mocno okryty na zimę. Ja też go miałam ale przetrwał tylko jedną zimę. :cry:

Alutko - znam tego bambusa ale ja mam inny. U nas nazywana jest ta roślina bambusem albo miskantem olbrzymim,chociaż wydaje mi się że z tym drugim nie ma nic wspólnego. Bo mój bambus robi zamiast łuskowatych rozłogów bulwiaste korzenie, które nie są ekspansywne i korzenią się głęboko w odróżnieniu do miskantów. Ale mogę się mylić.
Niestety nie znalazłam zdjęć mojego bambusa, bo nie wydaje mi się tak atrakcyjny jak inne rośliny. Mam go jedynie ze względu na tyczki, które ścinam wiosną przy ziemi i używam ich jako podpórek do roślin kwitnących lub do dekoracji. Ale widziałam go już u kogoś na forum, tylko nie mogę sobie przypomnieć u kogo. ;:124

Może ktoś go ma to proszę wstawić fotkę w moim imieniu. :wink: :D
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”