Raport UOKiK o tym co jemy

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Karolina to złożony temat i GMO ma tu niewiele raczej do powiedzenia-opryski w nieodpowiednich normach i okresach i historia cukru,,z czerwonym pajacem'' co zabiła miliony pszczół żywionych nim zima.
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Domyślam się, że tak jest, przyznaję, że mam pobieżną wiedzę na temat GMO. Myślę, że trudno byłoby znaleźć informacje na temat niezależnych badań, z jednej strony ekolodzy a z drugiej Monsato. Póki co, wolę, żeby tego nie było. Jak widzę, że robaczek coś je to i ja to zjem :) A co, jak takich robaczków zabraknie z powodu uprawy wyłącznie roślin na nie odpornych? Czym będą się żywić poszczególne gatunki ptaków? Boję się, że mógłby paść cały ekosystem... Aczkolwiek GMO to nie tylko robaczki. Będąc w Stanach miałam okazję zakosztować warzyw, piękne, dorodne, tylko, że pomidorek bez smaku, cebula nie piekąca w oczy.. wszystko takie bez smaku. Nawet wzięłam sobie takiego pomidorka na przechowanie. Minął ponad miesiąc a pomidorek ani nie pleśniał, ani nie gnił, tylko odrobinę się pomarszczył...
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Toż to spełnione marzenie o nieśmiertelności :;230 Tak sobie leżeć lata całe i tylko odrobinkę się pomarszczyć :;230

A co to za historia "z czerwonym pajacem"? Napisz coś więcej, pls.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Jakiś czas temu to były lata 2007,2008?(pamięć zawodzi :? )była mowa o skażeniu środkami do ochrony roslin(m.in Imidakloprid-em)którym zaprawia się nasiona buraka itp.Ale badania przeprowadzone nie tylko u nas(poszły ogromne odszkodowania mi,in w zachodzniej Europie) potwierdziły zostawanie tego środka w glebie na okres około 3 lat.Cukier zawierał substancje szkodliwe dla pszczół.Nie wracały ogromne ilośći z powrotem.(jak mniemam trochę wiem o życiu tych pozytecznych owdwó mają tak zakomunikowane ,że chore i słabe nie mogą wrócić do ula żeby nie skazić eszty...).
Gdzie wykryto w cukrze ja znam dwie.Ale nie będę tutaj pisał wystarczy trochę pogrzebać w archiwalnych dokumentach z wujkiem google jak to mawiają. :wink: :D
i niech pszczoły będą z WAMI. :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Oni zrobią wszystko żeby opanować rynki światowe a potem dyktować swoje warunki.
A my głupcy lecimy na obiecaną łatwiznę jak pszczoły do ula.
Dalej pokutuje przysłowie - mądry Polak po szkodzie.
Niczegośmy się nie nauczyli. :evil:
Grażyna.
kogro-linki
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

To co jemy to zależy wyłącznie od nas(pomijając brak możliwości finansowych wtedy skazani jesteśmy na różnego rodzaju ustepstwa ,choć i to nie do końca prawda).
Makabrą dla mnie jest faszerowanie od małego dzieci różnego rodzaju paskudztwem.Ja nie powiem,że nie jadam tego typu rzeczy ,bo od czasu do czasu idę tu i tam.Ale zauważyłem,że coraz częsciej całe rodziny jedzą te ,,śmieciowe jedzenie''i to codziennie.Nie oszukujmy się jest to wygodne bo na pewno nie tanie.Obiad gdzie jadam najczęściej waha się w granicach 14-16 zł.
Nie miejcie mnie za szowinistę panie,ale czy tak trudno niektórym ugotować obiad dla całej rodziny,normalny.? Jak nie jedzą tego na miejscu to na wynos...a potem dziwią się ,ze dzieci grube czy też siada wszystko po 30,40 jak nie wcześniej.......
Ja jestem tego zdania na pocieszenie dodam jak któraś pani nie umie gotować to można zawsze jej pomóc.Mistrzem patelni co prawda nie jestem(ale niewiele brakuje :;230 ) i część facetów znam co lubi od czasu do czasu pogotować razem.(i zjeść żeby nie było :D ),do wszystkiego trzeba chęci:)
Chęci do zrobienia pewnych zmian,obiad czy inne danie nie musi być codziennie,może być często ,a na pewno wyjdzie to nam na zdrowie(i polepszenie wizerunku w oczach u połówki :wink: ).
Nie faszerujmy się frytkami odgrzewanymi na oleju który można tylko wylać bo by nie przeszedł żadnych norm jakośći i mięsa odgrzewanego kilkakrotnie z dużą ilością białej śmierci zwanym potocznie solą.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Mili !
Jestem mieszkańcem Łodzi. Jest to specyficzne duże miasto które najbardziej ze wszystkich miast w Polsce dostało po tyłku po roku 1990. Cały przemysł odzieżowo szmaciany padł. Praktycznie do 93 roku, poszło na bruk 150 tysięcy kobiet i 100 tysięcy mężczyzn. Tylko z jednej branży. Przykre to, ale połowa z nich to byli ludzie mało zaradni, o zawodowym włókienniczym, podstawowym, lub średnim ogólnym wykształceniu.
Ci ludzie kupując jakikolwiek produkt kierowali się wyłącznie ceną. Ten nawyk pozostał im i ich rodziną do dziś. Co gorsze , on się rozprzestrzenia. Oni nie będą czytać składu, ilości mięsa w kiełbasie, nie mówiąc już o "E ". Oni są szczęśliwi jak kupią kilo suszonej kiełbasy za 9,99 zł. Jedynymi zrozumiałymi słowami na metce są, kiełbasa suszona. Koniec.
Mam działkę. Mam swoje owoce, ale warzyw już nie prowadzę, bo praca, brak czasu, podlewanie itd. Duża cześć z sąsiedztwa zrezygnowała z uprawy warzyw, bo się nie opłaca. Fakt. W tym roku zrobiłem mały bilans zysków, a właściwie strat z tytułu posiadania działki. Coraz więcej moich sąsiadów traktuje swoje działki jako typowo rekreacyjne. Młodzi ludzie, ci po dwudziestce już tak bardzo przyzwyczaili się do produktów z supermarketów, że nie widzą konieczności zmiany sposobów odżywiania. Więcej, taka prawdziwa szynka, kiełbasa już im nie smakuje. Czegoś im w niej brak.
Niestety sami wskazaliśmy naszym dzieciom ścieżkę typu Macdonald, hipermarket, nawet nie zawsze świadomie.
Nalewka kiedyś pisała o trudności zdobycia mleka na wsi. Paranoja ? Ale tak już jest.
Po snopek słomy muszę jechać dwie wsie dalej, bo już nikt nie sieje żyta.
Nastąpił podział na tych co myślą i starają się jeść w miarę nie przetworzone produkty, a jeśli przetworze, to zgodnie z zasadami, podobnie jak MY i pozostałych, dla których jedzenie, jego prawdziwy smak, skład nie będą miały znaczenia.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Może odbiegnę troszkę od tematu... Mam pytanie. Mówi się, że wiosną/latem/jesienią powinniśmy jadać to, co jest wtedy dostępne. A co w takim razie zdrowo jest jadać zimą?
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Nasiona, czyli różne kasze, siemię lniane itd. Przetwory mączne, kluchy, placki i ciasta. Suszone zioła, owoce i grzyby. Jarzynki korzeniowe i kapustne, przechowane owoce, te wszystkie jabłka, gruszki, marchewki i ziemniaki z kopców i skrzynek w piwnicach :) Słoiczkowe przetwory robione własnoręcznie latem i jesienią.

Ja bym do tego dodała nabiał, jajka, mleko, sery, jogurty, ryby i mięsko drobiowe, ale też każde inne, a na koniec całą resztę jedzenia dostępnego w sklepach :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Dziękuję Naleweczko ;:196 Z ciekawości spytam, czy kupujesz jakiekolwiek warzywa/owoce na bazarach czy korzystasz wyłącznie ze swoich zapasów?
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Oczywiście, że kupuję, bo swoje to mam tylko słoiki i susze, a i to niekoniecznie ze swoich owoców czy warzyw. Nie da się mieszkać w mieście i prowadzić gospodarstwo rolne, a do tego mieć profesjonalny magazyn spożywczy, albo chociaż piwniczkę do przechowywania kapusty... Zresztą na niedużą rodzinkę to się nie opłaca, zanim byśmy zjedli skrzynię np. ziemniaków, to wiosna by do nas przyszła...

Ale mam swoje sklepy, niekoniecznie te z tzw. zdrową żywnością, w zwykłych warzywniakach też można kupić lepsze i gorsze produkty. Nie kupuję za to w marketach, a przynajmniej staram się nie kupować, wędlin i mięsa, bo wiele razy się już nacięłam...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Nie TY jedna Naleweczko.
Ja też kilka razy kupiłam coś ulegając namowom a potem wywaliłam do śmietnika, bo było po prostu niejadalne.
Też omijam super i hiper markety szerokim łukiem.
Staram się przetworzyć to wszystko co urośnie mi w ogródku, chociaż on w mieście niestety.
Ale i tak zawsze to zdrowsze niż sklepowe, bo unikam chemii, ile tylko można.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Rozumiem, widzę że zachowujesz zdrowy rozsądek w dokonywaniu zakupów (Np. nie biegasz po sklepach ze zdrową żywnością). Podobno marchew z ziemią na straganach podpisana jako 'bezazotanowa', nie zawsze taka jest. Nie wszystko da się też przechować. Mam niedaleko taki fajny, duży rynek i fajnie, że sprzedawcy oznaczają produkty z Polski i z innych krajów. Zastanawiam się tylko, czy normy odnośnie szkodliwych oprysków, nawozów czy zawartości substancji szkodliwych w warzywach/owocach itp są takie same w całej Unii Europejskiej. Bo może nasze pomidorki niczym nie różnią się od tych holenderskich...
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

Drogie Dziewczyny !
Od 3 lat staram się nie kupować zielonej pietruszki, koperku.
To dlatego, że kilka lat temu powiozłem informacje o stanie zdrowia pan zajmujących się na lotnisku, po przylocie do Polski z Włoch, Egiptu, pęczkowaniem do detalu tych produktów.
Okazało się, że panie dostały jakiegoś uczulenia/ czegoś znacznie groźniejszego/ na jedną z postaci azotu, w wyniku kontaktu z ta zieleniną. Ponoć od tego czasu panie te pracują w bardzo szczelnych rękawiczkach. Panie dostały odszkodowanie. Były leczone na koszt firmy. Importer nie dopuścił do procesu.
Wybaczcie, że nie podam szczegółów, ale już ich nie pamiętam.
I co my biedni końcowi konsumenci mamy zrobić ?
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Raport UOKiK o tym co jemy

Post »

O w mordę jeża! Krzysztof, jak to miało miejsce w przypadku zieleniny, to nigdy nie wiadomo, czym faszerują inne warzywka, owoce. Ja od kilku lat robiąc zakupy, niucham czerwoną paprykę. Niektóra tak capi chemią, że tego się nie da opisać! Zastanawiam się, czy to, czym capi jest szkodliwe. Tak samo z ziołami, nie wiadomo, gdzie były zbierane, czy na zielonej łące czy przy ruchliwej ulicy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”