Dusiu to vanda,którą kupiłam na Wystawie w Sosnowcu w IV.2009.Jeszcze nie kwitła.Korzeni ma pełen słój.Wypuszcza kolejny listek więc chyba nie jest jej źle.Dlatego tak dużo czytam u Ciebie o vandach bo masz wiele cennych rad. Kasia74 to philadelphia z keikiem.Ale on chyba nie będzie rósł bo zatrzymał się w rozwoju. Bożena Śmigielska dziękuje za Mikołaja z takim worem prezentów!! Stasia109 pozwoliłam sobie przesłać dalej.A na swoją wybrankę bedę klikać aż do wigilli.Może się uda.
Nie wiem, dlaczego nie kwitła, Vandy raczej nie są jakoś szczególnie kapryśne, choć trafiają się pojedyńcze okazy, co nie chcą kwitnąć, jak moja pierwsza żółta, którą po 4 latach w końcu sprzedałam, bo może u kogoś zakwitnie, u mnie niestety nie chciała, a cudna była. Przeciętna Vanda kwitnie raz w roku, są też takie, co częściej oraz takie, co rzadziej. Fioletowa kwitnie raz na 2 lata i to u niej norma, po prostu przyrost liści ma bardzo powolny i nie ma gdzie puścić pędów. A jak uprawiasz tą Vandę? Może jest jej za ciemno? Vandy to storczyki, które potrzebują widnego i ciepłego stanowiska, kąpanie 1-2 razy w tygodniu, choć moje czasami mają 2 tygodnie przerwy, bo mogę je kąpać tylko w soboty, niedziele i wolne dni, bo należy to robić rano, by korzonki wyschły przed nocą.