Aga- śliczne ale to nie moje tylko Edmunda- taty (my tylko je kupiliśmy dla niego) a rękę do storczyków to On ma - moje dopiero wypuszczają pąki może zakwitną na święta ale aż 5 szt.
Ja do storczyków domowych nie mam ręki .Nie chcą u mnie rosnąć ,a
o kwiatach ,to już nawet nie wspomnę Za to chętnie podziwiam je u innych ,
takie kwitnące zimą ,są podwójnie piękne
Dziewczyny - ja to jestem taki śmietnik storczykowy dla koleżanek jak im przekwitną to biorę ale właśnie takie sprawiają największą radość, gdy zakwitają ponownie mam Falki, Cymbidium, Sobotki- ale jeszcze te mi nie kwitły i Motylnika żółtego co kwitnie 3 razy w roku- są tez takie oporne co puszczaja piękne liście, wakacje spędzają na tarasie i nie chca kwitnąć- ale cierpliwie czekam - z wymiany z Dorotą zdobyłam 2 Vandy- to dopiero niespodzianki- bo na kwitnące to chyba nigdy by mnie nie było stać
Aniu- u nas w kwiaciarni jest piękna niebieska Vanda za 160-i jeszcze nie wiedzą jak uprawiać - aż serce mi się kraje jak ona przekwta- ale gdybym ją kupiła to chyba żółć by mnie zalała pod czas snu (to ta poznańska oszczędność)
Te moje Vandy z wymiany z Dorotką nie są za duże - ale może jak na pierwszy raz i naukę to to w sam raz - Dorotka umawia się ze mną na dalsze wymiany wiosną- może znowu storczyki za hortensje - jak uda mi się jakie cudo rozmnożyć