Venus- zawsze lubiłam ciepło  

  Zatem storczyki też je musiały "polubić" ;) Obie cambrie, a raczej ich pączki, zaczynają się przebarwiać, zatem kwitnienie...tuż, tuż 

 Stuartiana w słoneczku, myślę, że ruszy z pędzikiem.
Joane- ja też w Twoim wątku nie nadążam :P Chyba znów muszę sobie go przejrzeć od początku. Takie cuda tam są... Wiesz, gdy jest porządek, to więcej doniczek się mieści. A że stoją w osłonkach, to po kąpieli łatwo jest "wrzucić" z powrotem storczyki. Nic nie trzeba ustawiać  
 
Cambrie myślę, że w tym tygodniu powinny pokazać swoje piękno.
O Stuartianę troszku się boję, by go słoneczko nie przypaliło, będę obserwować. Mam nadzieję, że się zaaklimatyzuje.
Leszku- cambrie to 8-miesięczne sadzonki <przynajmniej u tyle są> i aż dziwne, że chcą kwitnąć  

  Czy ja wiem, czy duże łóżko mam: dł. 185cm, szerokość 110 cm<chyba>. I tak jest za małe, bo psiak mi się na nie wepchał  
  
  Stuartiana ma 3cm pędzik, ale czy zakwitnie, nie wiem...
Mis- dziękuję. Kolekcja różnorodna, bo nie lubię "nudy". Chcę czegoś nowego non stop się uczyć i poznawać nowe gatunki storczyków  
 
I kolejne fotki...Miniaturki w słoneczku:
 
 
 