WITAJ MONIKO
Cieszę się, że wszystko się udało.U nas trochę popadało tak więc okrywanie na razie
z głowy.
Piękne jak zwykle u Ciebie lilie - bordowa śliczności.
Witaj Moniu ! Dziękuję za pocieszenie w kwestii osłaniania rododendronów. Wiesz, ja niby to wiedziałam... Zresztą nie kupuję odmian nieodpornych na mróz. Ale oprócz przysypywania korzeni zawsze je okrywałam, z nadgorliwości... No i w tym roku powiedziałam- dość. Ale one tak okropnie wyglądają takie skulone... Potrzebowałam Twojego potwierdzenia !
Moniu, nie pamietam , co pisałaś na ten temat - jak nawozisz swoje rododendrony ? Czy da się je prowadzić na samym kompoście i kwaśnym torfie?
Trawy,hosty, azalia,lilie w tle las-obrazek marzenie.
Cieszę się,że polubiłaś liliowce.Moja miłość była odwtotna do Twojej-liliowce a potem lilie.
Każdą wolną dziurkę wykorzystam dla tych ostatnich.
Pozdrawiam zimowo.
WITAJ MONIKO
Dopiero dzisiaj przeglądając ostatnie strony zauważyłam liliowce. Bardzo ładne - nie mam
tych kolorów więc muszę wiosną się porozglądać.
Miłej niedzieli