Dziękuję Wszystkim za trzymanie kciuków za Bulbophyllum
Justynko
Julito, prędzej, czy później i Ciebie dopadnie
Kingo
Dusiu
Leszku Equestris i Berry Oda z prezencikiem, ale oprócz nich zapowiada się jeszcze bardziej mnie cieszący prezencik...ale o tym za chwilę
Asiu dziękuję za rozwiązanie zagadki odnośnie Dendrobium Berry Oda
Co do Masdevallii, to są to takie same odmiany, ale zaglądnęłam do nich "od środka" i ta mniejsza nie ma praktycznie korzeni, zresztą jeden z dwóch liści już jej odpadł

nie wiem, czy coś z niej będzie

Widać, jednak, jak mawia mój M - nie ma nic za darmo...a druga ma malutkie, ale to pewnie dlatego, że to malutka sadzonka...
Moniko zobaczymy, jak będzie z tą moją chorobą masdevalliową, bo jak pisałam wyżej Asi los jednej się sądzi...zobaczymy, czy przeżyją zimę- jeśli nie, to może sama się wyleczę z tej choroby
Tak, zagadka z B.O. rozwiązana :P
Lauro
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przygotowałam dla Was kilka zdjęć już wczoraj, ale zacznę od
dzisiejszego odkrycia na Vandzie, którą niedawno odkupiłam od
Iwonki
Encyclia- fotki z wczoraj- dziś już się otworzyła. Wybaczcie, że jej ostatnio tak dużo, ale jest strasznie fotogeniczna
Odontonia tuż, tuż...
Cytrynek...niezawodne drzewko...
Różowy gigant...
Dendrobium Phal.
tu też była sprzeczność, tak jak przy B.O.- czyżby też pędy z keików?
Pęd na
peloricu rośnie...
Biały gigant nie odpuszcza- od zakupu, czyli maja 09, ciągle wypuszcza pędy z oczek i tym razem dopiero co ucięłam przekwitłe kwiaty, a dwa pędy rosną już od jakiegoś czasu- to jeden z nich ( większy)
