Wandy ogródek pod dębami

[Wanda7]

No i na koniec ostatnie trzy odmiany.





Ten charakteryzuje się tym, że nie rozwija po jednym kwiatku, lecz od razu po trzy.

[x-d-a]

Wandziu, i właśnie ten ostatni najbardziej mi się podoba - lubię jak jednocześnie kwitnie dużo kwiatów na pędzie.
A jak sobie radzisz z nie najpiękniejszym wyglądem liści liliowca po kwitnieniu? Mi jakoś te zasychające listki zaczęły ostatnio przeszkadzać i mimo wielkiej urody kwiatów liliowców, nie kupuję ich już więcej...

[abeille]

Wandziu, po pięknych liliach śliczne liliowce. To nic że nie wszystkie mają nazwę, są urocze.

[cherryberry321]

Wandziu ! Widać moje poskrzypki były szkolone, bo jak skradałam się, żeby je wyłapać, to robiły szybko -chyc na glebę i szybko się zagrzebywały w korę. Dlatego ciężko było je wytępić. Dopiero oprysk Mospilanem zrobił swoje, bo ten środek wnika do tkanki roślin, a gdy owadzik ją konsumuje -zabija go od środka, czyli "przez żołądek do (i tu zmieniamy) śmierci".
A liliowce masz wielkiej urody. Dzisiaj chyba nie sposób spamiętać wszystkich odmian. Ważne jest to, że się nam podobają.

[goryczka143]

WITAJ WANDO
Kolejne piękne liliowce. Ja też mam kilka bez nazw i wcale przez to nie są ani ładniejsze
ani brzydsze. Przedtem nie będąc na Forum zupełnie mnie to nie interesowało.
Do wiosny dziewczyny coś wymyślą i będzie można pokazywać niektóre rośliny po
raz drugi. W tamtym roku były kolorowe tygodnie /każdy tydzień inny kolor/.

[koniczynka]

masz przepiekne lilie

[Wanda7]

Dalu, pytasz jak sobie radzę z niezbyt pieknymi liśćmi liliowców po kwitnieniu. Ja po prostu sadzam je pojedynczymi kepami pomiędzy innymi roślinami, zresztą tak samo jak ty. Więc tak bardzo nie szpecą całości. Bardzo podobają mi się łany kwitnących liliowców, które widuję tutaj w ogrodach, ale później taki łan już nie wygląda ładnie.

Krysiu, Lidka, Wiesiu mnie aż tak bardzo nie zależy, aby znać odmianę określonej rośliny, tylko problem pojawia się wtedy, gdy chcę coś zamówić. Nie chciałabym otrzymać czegoś, co już mam, a ze zdjęciami bywa różnie, kolory czasem są przekłamane. I dlatego warto znać swoje odmiany.

Koniczynko, ale fajnie że mnei tutaj znalazłaś

[magry]

Głosuję na drugiego co krzywą buzię ma.To ten z pierwszej serii pokazanej o 16.54.Takiego pajączka nie mam i jak to zwykle
jest,miejsca brak a w planach jest.

[ewamon]

Wandziu,przepiękne lilie i liliowce,masz już sporą kolekcję.
Ja w tym roku zakupiłam lilie Crystal Star i jeszcze parę innych.
Liliowce które kupiłam w ubiegłym roku z 7 zakwitł mi tylko jeden Bonanza,którego rozpoznałam u Ciebie ,moje były bez nazwy.
Trzy ostatnie liliowce ,śliczne ,oby moje takie były

[Tajka]

Wandziu śliczne letnie kwiaty pokazałaś.
Lilie z pewnością orientalne, pachnące. U mnie przewaga azjatyckich, nie pachną niestety, ale przynajmniej nie wymarzają.
Ze szkodników liliowych mam tylko poskrzypkę, ale tak jak mówisz, łatwo ją wyłapać.
Liliowce śliczne, a te ostatnie najpiękniejsze.

[FRAGOLA]

Wandziu lilie cudne,a liliowce mimo że nie nazwane też przepiękne ...wiosną choroba liliowo liliowcowa mnie dopadła...leków kilka wykupiłam ale leczenie jeszcze nie zakończone...raczej dopiero rozpoczęte....na wiosnę będę kontynuowac

[maniusika]

Piękne lilie i liliowce ,szczególnie ten żółty z rumieńcami na płatkach .. jestem ciekawa nowego zakupu od Ismeny ,zamówiłam sobie kolory przez nią zapylone ,jestem ciekawa jak zakwitną bo dostałam duże kępki ..

[Wanda7]

JANKU, rzeczywiście ten mój pająkowaty liliowiec jest ciekawy. Mam tylko jedną taką odmianę. Ja jednak wolę liliowce otoczone delikatną falbaneczką,najlepiej jakby była troszeczkę różna od reszty kilelicha. Te z falbankami są takie mięsiste, fajne.

Ewamon - Te twoje liliowce, o których mówisz, że nie zakwitły, to pewnie są jeszcze małe, prawda? Muszą troszkę się rozrosnąć w kępkę, zanim wydadzą kwiaty. A "BOnanza" to taka poczciwa klasyczna odmiana, która raczej kwitnie obficie. Twoje pozostałe liliowce z pewnością będą piekne, jak zresztą one wszystkie. Życzę ci takich, które mają płatki wykończone falbanką.

Tajko, ja rzeczywiście mam przewagę lilii orientalnych, a to ze względu na kolory. Afrykańskie są przeważnie pomarańczowe i żółte i o ole te żółte pasują do mojej koncepcji, to pomarańczowe nie bardzo. Muszę poszukać afrykańskich białych.

Fragola, ja też od jakiegoś czasu cierpię na tę chorobę i dobrze mi z nią jakoś. NIe leczę się na razie

Maniusika - Ja też trochę zamówiłam od Emila. Przyśle mi paczkę wiosną. Już planuję dla nich miejsce

GRUDZIEŃ

No i zasypało nas niemiłosiernie. Ale cóż się dziwić, zima przecież. Mój Czesław, obejmuje swoimi nagimi ramionami niemal cały mój ogród i razem czekamy do wiosny.

[koniczynka]

kochany ten Czesław
i tak trzymać oby do pierwszych promyczków słonka wiosennego

[Wanda7]