Witajcie Mili Goście
Coś ostatnio brakuje mi czasu, skończyły się wyjazdy na działki- powinno być duużo czasu
Nadrabiam zaległości z lata, trochę w gości trzeba iść i gości przyjąć u siebie.
Skończyłyśmy z córcią zielnik (pomagałam jej), teraz trzeba posprzątać bałagan.
Roślinki suszyły się przez 3 miesiące gdzie popadło, przekładane, obciążane książkami.
Nareszcie koniec.
Aniu tak będę robić. Już w przyszłym roku będą tabliczki przy każdej roślince, żeby wiedzieć co przesadzać.
Tosiu 
za kilka lat może będzie ładnie.
Lidko Dzięki.zwierzaki muszą być, żeby nas myszy nie zjadły

i jest przyjemnie jak po podwórku biegają.
Marysiu Taki sam jak ta półka jest kredens i stół gdzieś w stodole, tylko kiedy ja to wszystko doprowadzę do ładu.
Dzidziu Możesz też poszukać dla siebie czegoś nowego. Chyba, że już nie masz miejsca.
Takie tworzenie od początku dodaje adrenaliny i dlatego tak dużo można zrobić.
Później jak wszystko zrobione już skrzydełka opadają
Bożenko Najlepsze jest to, że kiedy byliśmy przez kilka dni to właśnie M czuł się tam jak młody bóg
Ja normalnie.
Zielona Aniu tak przez kilka lat będę przenosić roślinki ( nie wykopywać).
Chcę rozmnożyć, żeby pustych działek nie zostawiać. Chociaż sama nie wiem, ci co kupią pewnie i tak trawkę posieją i tuje posadzą.
Izo działek jeszcze nie sprzedamy. Ty mi zazdrościsz emerytury za kilka lat, a ja tobie wieku
Miejsce jest ładne, od razu nam się spodobało. A płot do poprawki.
Romciu bez Forumków nie wiem co bym zrobiła
Małgosiu Przed domem od drogi jest mały ogródek, teraz zarośnięty barwinkiem. To podwórko miedzy budynkami nie może zostać takim boiskiem. A na ogród i warzywka jest miejsce za stodołą(czarną) całe 300 m perzowiska.
Już niecałe 6 lat do emerytury, ale dla mnie to tak daleko jeszcze
