W moim ogrodzie - reniazt cz.1
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Reniusiu a gdzież Ty się wspięłaś ,żeby takie ujęcia zrobić .Co by było jakbyś bach zrobiła ?
;:78
;:78
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Dorotko to jak ten twój rododendron teraz liście już ma zdrowsze - to na wiosnę, jak wypuści nowe to te chore oberwij. Ja zawsze te zniszczone przez zimę lub z jakimiś ewentualnie plamkami to obrywam - bo szkoda aby krzew tracił siły na ich leczenie. A wtedy wypuszcza nastepne liście i znacznie lepiej rośnie. Ale tu jest warunek - można oberwać tylko jakiś % liści, które są z jakiegoś powodu marne, bo przecież są one magazynem żywieniowym rośliny.
Myślę, że jak on ci się trochę zabrał wiosną - to w następnym sezonie będzie jeszcze lepiej. A tymbardziej, że wiesz, czego one potrzebują - właśnie torfu kwaśnego w zasadzie każdej wiosny chociaż trochę. aha, one też lubią, aby je od wiosny do jesieni wieczorem spryskiwać wodą. Ja swoje jak podlewam ogród wieczorem (tak aby liście nie były nagrzane przez słońce) to zawsze je właśnie tak bezpośrednio z węża polewam.
Myślę, że u Ciebie będzie z nim wszystko dobrze. Ja ci powiem, że rododendrony są piękne, ale i sporo przy nich zabiegów. Natomiast azalie - wręcz odwrotnie - przecież w swojej urodzie niczym nie ustepują rododendronom i a co najważniejsze nie chorują.
Myślę, że jak on ci się trochę zabrał wiosną - to w następnym sezonie będzie jeszcze lepiej. A tymbardziej, że wiesz, czego one potrzebują - właśnie torfu kwaśnego w zasadzie każdej wiosny chociaż trochę. aha, one też lubią, aby je od wiosny do jesieni wieczorem spryskiwać wodą. Ja swoje jak podlewam ogród wieczorem (tak aby liście nie były nagrzane przez słońce) to zawsze je właśnie tak bezpośrednio z węża polewam.
Myślę, że u Ciebie będzie z nim wszystko dobrze. Ja ci powiem, że rododendrony są piękne, ale i sporo przy nich zabiegów. Natomiast azalie - wręcz odwrotnie - przecież w swojej urodzie niczym nie ustepują rododendronom i a co najważniejsze nie chorują.
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Słuchaj Zosiu - czy Jedrusiu - a może obydwoje słuchajcie - rozbawiliście mnie do łez. Wylazłam po prostu na balkon i do niektórych ujęc wisiałam jak małpa przez poręcz. Ale udalo mi sie i nie zrobiłam bach - choć powiem nie wiele brakowalo.
Ale mój szanowny M. który cholernie ze mnie rechotał doradzil mi coś lepszego - jutro jak nie będzie padać u nas to wam pokażę jeszcze raz mój ogród - bo zrobie zdjęcia zeee strychu.
To już powinno być super ujęcie. I baaardzo postaram sie nie zrobić "bach".

Ale mój szanowny M. który cholernie ze mnie rechotał doradzil mi coś lepszego - jutro jak nie będzie padać u nas to wam pokażę jeszcze raz mój ogród - bo zrobie zdjęcia zeee strychu.
To już powinno być super ujęcie. I baaardzo postaram sie nie zrobić "bach".
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
U mnie na strychu to jest 100m saluuun i z niego nie mogę robić cyk , bo okna wychodzą na kurnik sąsiada . 

Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Taki mam śmieszny ten dach ,że chyba nic z tego nie wyjdzie . Chorobcia nie mam gdzie wleżć , bo bym sobie cyknęła z lotu ptaka 
Mam taki jeden duży pokój na górze ,jak będziesz chciała to ci wyślę zdjęcie jak wygląda .
Tam mam przechowalnię kwiatów , bo nikomu nie chce się tam wchodzić .


Mam taki jeden duży pokój na górze ,jak będziesz chciała to ci wyślę zdjęcie jak wygląda .
Tam mam przechowalnię kwiatów , bo nikomu nie chce się tam wchodzić .



Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Reniu, całe szczęście, że nie zrobiłaś "bach", bo bym Cię miała na sumieniu!
Dziękuję za zdjęcia! Zaczynam mieć lepsze wyobrażenie o wyglądzie Twojego ogrodu
Widzę, że "przejścia" z jednego tarasu na drugi bogato obsadziłaś pięknymi roslinami
Oczko też fajnie wygląda. Ech, juz czuję, jakie to będą piękne widoki wiosną i latem! A póki co poczekam jeszcze na te zdjęcia ze strychu. Tylko bądź ostrożna!
A dlaczego uważasz. że przy rododendronach est dużo zabiegów? Ja mam wprawdzie tylko dwa, ale nic koło nich nie robię
Na razie wyglądają na zdrowe i myslę, że będą w tym roku kwitły...

Dziękuję za zdjęcia! Zaczynam mieć lepsze wyobrażenie o wyglądzie Twojego ogrodu


A dlaczego uważasz. że przy rododendronach est dużo zabiegów? Ja mam wprawdzie tylko dwa, ale nic koło nich nie robię

- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Dorotko rododendron potrzebuje 10 l wody dziennie .Dolne liście czasami opadają .Ja mam ich 7 sztuk .Wszystkie ładnie rosną i gubią listki też .Kup sobie książkę w necie ''ochrona roślin ozdobnych ''to dużo się nauczysz ,tam są zdjęcia roślin i opisy chorób .
Adres;e-mail wydawnictwo@dzialkowiec.com.pl
Dorciu napisz czy znalazłaś tą stronkę?
Adres;e-mail wydawnictwo@dzialkowiec.com.pl
Dorciu napisz czy znalazłaś tą stronkę?

Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Dorotko - to jeszcze ja dorzucę co nie co o tych rododendronach. Pytałaś czy moim opadają dolne liście. Oczywiście, że tak i jest to raczej normalne z wiekiem. Ale można je też odmładzać przycinąc. Dlatego ja swojego jednego kształtuje i w ten sposób odmładzam już trzeci rok. Bo przyciąć można tylko wczesną wiosną i nie więcej jak w danym sezonie 1/4 z iloćci ogólnej pędów. A wtedy one wypuszczaja nowe odrosty tak nisko i robi sie rododendron np. dwu, lub trzy-piętrowy. Jak będziesz tym zainteresowana to napisz.
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Oj Iza tak, tak - pewnie miałabyś mnie na sumieniu - ja tak baaardzo sie starałam. Słuchaj, ja te skarpy musiałam zabezpieczyć - bo w pierwszych latach to one sie cholernie obsuwały. Wiesz - rodzime podłoże to żółty piasek budowlany - możesz sobie to wyobrazić. A jeszcze niedlako kolej i jeżdżące pociągi, które nawet potrafia ruszać moim domem a nie dopiero podłożem w ogrodzie. Teraz to ja wiem, że żyję - skarpy albo porośnięte, albo suchy murek i z tym już jest OK. Poczekaj cierpliwie do wiosny bo chyba ten pomysł ze strychem przyszedł zbyt późno.
A co do rododendronów, to miałam trochę problemów, bo po pierwsze w ziemi pojawił się opuchlak truskawkowiec - a chyba wiesz jak on lubi jeść korzenie rododendronów. Kiedy wykopałam jeden krzew, to koło korzeni było ich kilka sztuk. A poza tym kupiłam jednego, który był podobno wyleczony w szkółce (a zależało mi na żółtym kolorze kwiatów) - ale jak sie okazało, to plamistość na liściach była tylko zaleczona - dlatego męczyłam się z nim i ratowałam go chyba przez trzy sezony a w tym roku zakwitł i jest taki cudowny budyniowy z różowymi pączkami.
Dodatkowo na zimę trzeba je okrywać - a azalie rosną u mnie i nic koło nich praktycznie nie robię.

A co do rododendronów, to miałam trochę problemów, bo po pierwsze w ziemi pojawił się opuchlak truskawkowiec - a chyba wiesz jak on lubi jeść korzenie rododendronów. Kiedy wykopałam jeden krzew, to koło korzeni było ich kilka sztuk. A poza tym kupiłam jednego, który był podobno wyleczony w szkółce (a zależało mi na żółtym kolorze kwiatów) - ale jak sie okazało, to plamistość na liściach była tylko zaleczona - dlatego męczyłam się z nim i ratowałam go chyba przez trzy sezony a w tym roku zakwitł i jest taki cudowny budyniowy z różowymi pączkami.
Dodatkowo na zimę trzeba je okrywać - a azalie rosną u mnie i nic koło nich praktycznie nie robię.


- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Reniu tak długo Cię nie było już myślałam ,że coś Ci się stało .Dobrze że jesteś cała i zdrowa ,bo z kim ja bym klikała .Mnie też musisz nauczyć przycinać różaneczniki ,nie umiem tego robić .Mam też kilka drzewek do formowania ,to nauka nie pójdzie w las . ;:26
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Cześć Zosia i Jędruś z tych obiecanych fotek nic dzisiaj nie będzie - pogoda u nas "pod psem" i nic nie wyszło z tego co się umawialiśmy.
Czy te 10 l wody dla rododendrona codziennie to nie za dużo. Moje faktycznie sporo piją, ale nie codziennie. A jak twoje wyrosna za wysoko i będa "łyse" od dołu - to je można przyciąc - na wiosne (bo teraz jest okryty na zimę) zrobię wam fotkę, jak przycięłam takie największego i najbardziej łysego u siebie.
Czy te 10 l wody dla rododendrona codziennie to nie za dużo. Moje faktycznie sporo piją, ale nie codziennie. A jak twoje wyrosna za wysoko i będa "łyse" od dołu - to je można przyciąc - na wiosne (bo teraz jest okryty na zimę) zrobię wam fotkę, jak przycięłam takie największego i najbardziej łysego u siebie.
