Guciowe doniczkowce - gucia

gucia · Post » 9 gru 2007, o 18:05

Przemku, czytałam, ale nie wiedziałam co to za piasek gliniasty, ale teraz już wszystko ok!

anoli · Post » 11 gru 2007, o 17:04

Trzymam kciuki za Twojego Cycasa, wszyscy już to mówili ale ten kokosowo-bambusowy kwietnik jest naprawdęwspaniały więc i ja to powiem. Śliczna Begonia. Dzielnie sobie radzisz z naprawianiem błędów i nauką, może ja też się kiedyś odważę pokazać moje zielone nieszczęścia. Jeśli jakiś skrawek Twojego filodendrona szukałby domu będę chętna:) Powodzenia i dalszego zapału w nauce. Ja też zaczynam się uczyć tutaj:)

bunia · Post » 11 gru 2007, o 18:39

Guciu - mówisz nowy pawilon obok giełdy? I w przyzwoitych godzinach otwarcia? To by mi bardzo pasowało

Jak będziesz coś wiedziała to czekam na cynk

Zaraz tam bryknę spenetrować czy mają coś ładnego i w przystępnych cenach.

anoli pokaż szybciutko swoje zielone szczęścia. A co do nauki to codziennie czegoś nowego na tym forum się uczę

gucia · Post » 12 gru 2007, o 13:10

Buniu, "może do piątku się wyrobi", tak mi dzisiaj obiecywał!

Anoli, zielone nieszczęścia u mnie są na co dzień, ale mówi się trudno, na naukę nigdy nie jest za późno;

A temu co się stało????? Za sucho, czy za mokro????????
Kupiłam go we wrześniu, można jeszcze coś z nim zrobić?

Babopielka · Post » 12 gru 2007, o 13:19

biedny kwiatek

ale ja nie umiem Ci pomóc

gucia · Post » 12 gru 2007, o 13:21

Babopielka pisze:biedny kwiatek ale ja nie umiem Ci pomóc

Już nie mam cierpliwości do niego, z dnia na dzień jest gorzej.

anczarn · Post » 12 gru 2007, o 13:22

A co to jest w ogóle za kwiatek? Przesadzałaś go po kupnie?

gucia · Post » 12 gru 2007, o 13:23

anna czarnota pisze:A co to jest w ogóle za kwiatek? Przesadzałaś go po kupnie?

Aniu, napisane było wilczomlecz, przesadziłam go jak należy, podlewałam i oto są efekty!!!

anoli · Post » 12 gru 2007, o 13:31

Czy to jest wilczomlecz lśniący (europhorbia milii)? Taki kolczaty z listkami zielonymi i czerwonymi kwiatuszkami?Mój nie lubi mieć zbyt mokro, ale jak za bardzo przeschnie żółkną mu liście i opadają. Robiłam wszystko wg zaleceń mojej mądrej książęczki ale teraz też mam z nim problemy, ale aż tak jeszcze ni wygląda. Tyle, że nie jest mu do tego już daleko.

piszą tak: miejsce słoneczne, wrażliwy na wilgoć, dobrze znosi temp. pokojową nawet zimą, jeżeli zielone liście zaczną zimą opadać znaczy to, że ma zbyt chłodno lub zbyt mokro, albo i jedno i drugie; niekorzystna zmiana miejsca może spowodować zrzucenie listków; podlewać umiarkowanie zimą tylko tyle by nie zeschła się bryła korzeniowa, itd.

Może u ciebie nastąpił, któryś z tych czynników. U mnie nie wiem co:(

basga · Post » 12 gru 2007, o 13:46

Taki wielki wilczomlecz?
Wyciągaj go z doniczki,oczyść z suchych listków i posadż do świeżej ziemi-taki śliczny-szkoda go zmarnować.

anczarn · Post » 12 gru 2007, o 13:48

Po pierwsze usuń wszystkie suche listki i nie podlewaj, bo może mieć za mokro, wiosna powinien odbić, tak bywało z moim kiedy zgubił liście to potem zawsze pięknie obsypywał się bocznymi odrostami

anoli · Post » 12 gru 2007, o 13:54

Mam tu jeszcze informację, że dobre dla niego podłoże to glina z piaskiem w stosunku 1:1 ale nie jestem co do tego przekonana.

gucia · Post » 12 gru 2007, o 14:07

O takiej mieszance nie wiedziałam, wsadziłam do zwykłej ziemi dla doniczkowców.

anczarn · Post » 12 gru 2007, o 14:46

Zwykłą ziemię dla doniczkowców najlepiej zmieszać z piaskiem, to jest sukulent więc bardzo lubi taka mieszankę

x-C-j · Post » 12 gru 2007, o 17:55

gucia pisze:Buniu, "może do piątku się wyrobi", tak mi dzisiaj obiecywał!

Anoli, zielone nieszczęścia u mnie są na co dzień, ale mówi się trudno, na naukę nigdy nie jest za późno;

A temu co się stało????? Za sucho, czy za mokro????????
Kupiłam go we wrześniu, można jeszcze coś z nim zrobić?

Na wilczomlecza lśniącego ma troszkę dużawe liście(ale może to jakaś sztucznie wyhodowana roślina) co do przesadzenia posadź ją w mieszankę ziemi dla kaktusów, gliny, piasku i żwiru w stosunku 1: 0,25: 0,5:0,25(tak po kolei jak napisałem). Na pewno to jakiś wilczomlecz ale dokładnie nie zidentyfikuję. Podlewaj oszczędnie i tak by ziemia od podlewania do podlewania przeschła powierzchniowo.