Andzin sen - ogród początki....

[JAKUCH]

ANIU Tytus jak zwykle uroczy . 2 lata temu też siałam te kapustki to wtedy był hit. Na grobach na Wszystkich Świętych gdzie nie spojrzałaś wszędzie były kapusty . Mnie jest szkoda miejsca chociaż ładnie wyglądają . Astry naprawdę wielkiej urody

[EwkaEs]

Andziu!Dzięki za miły telefon i propozycję kamienną!Największa szczepka różowego kalanchoe jakby miała pączki,na razie dech wstrzymuję,nie ruszam.
Pomysł z murarkami bardzo dobry,Elsi budowała domki murarkom,to były rurki.

[grazynarosa22]

Ten Twój 'uszaty'...jest wspaniały...cudne ma te uszyska...i to jak nimi 'kręci'
aaa....będą w B grudniki....chyba 22.11

[EwkaEs]

Andziu-kamienie,co tam kamienie stopnie schodów już na moim skalniaku w budowie.Wielkie dzięki!

[Andzia1]

Andziu-kamienie,co tam kamienie stopnie schodów już na moim skalniaku w budowie.Wielkie dzięki!

Ewciu.... niech służą!! w razie czego jeszcze są

Ostatnio zrobiłam malutki zakup u Sylwik :
Przedstawiam stromanthe, aeschynanthusa oraz kolumnea


Mam takiego rozczochrańca, nie mam pojęcia co to jest Ma bardzo kruche gałązki, ale jak tylko spadną na ziemią to się ukorzeniają, może ktoś to rozpoznaje?

[GrazynaW]

Kochana Andziu do Ciebie to lepej nie zaglądać bo nabawiam się kompleksów.Wszystko posprzątane,poukładane,parapety zieleniutkie i ukochany Tytusek w tle.Czy u Ciebie czas jest z gumy??Bo ja ze swoim rozpiżdziajem nie mogę dojść do ładu a doba mogła by mieć 30 godz.

[Zielona_Ania]

U mnie mogłaby mieć i 60
Aniu, jak nie w ogrodzie, to w domu - u Ciebie wszędzie zielono.

[Andzia1]

Kochana Andziu do Ciebie to lepej nie zaglądać bo nabawiam się kompleksów.Wszystko posprzątane,poukładane,parapety zieleniutkie i ukochany Tytusek w tle.Czy u Ciebie czas jest z gumy??Bo ja ze swoim rozpiżdziajem nie mogę dojść do ładu a doba mogła by mieć 30 godz.

Grażynko...to pozory ten porządek zwłaszcza przez Tytuska w tle właśnie Niemniej bardzo mi przyjemnie czytać takie miłe rzeczy jakie piszecie
Zwróć uwagę na kanapę z prawej strony... podobnie wygląda fotel nie wspomnę o sierści w każdym zakątku domu:


Ale... nie potrafię go wyrzucić na dwór W kojcu mieszka tylko kiedy jesteśmy w pracy.

[basjak]

No tak od razu widać, kto u Ciebie rządzi pewnie dla niektórych byłoby to nie do strawienia, ale...ja właśnie, z powodu obecności kotów, wymieniam wykładzinę dywanową na panele. Dywany to skupisko sierści i żadnym sposobem nie da się wydłubać z nich kocich kłaków. O czarnych ciuchach mogę zapomnieć.
Chwała Bogu, nie ostrzą sobie pazurów na meblach. Niszczą jedynie prześcieradła wiszą na nich rano i domagają się natychmiast jeść . Wot, bezstresowe wychowanie

[GrazynaW]

To ja swojej kanapy pokazywać nie będę bo na niej właśnie kot pazurki szlifuje. Z tego powodu pozbylismy się foteli bo zamiast tapicerki na bokach wisiały frędzle.
Kochana,jak on cudnie na tej kanapie wygląda,jak fotogenicznie.

[Rudominka]

Witaj Andziu, wczoraj trafiłam na Twój wątek i oderwać się nie mogę Dotarłam dopiero do lutego 2010, jeszcze trochę czytania przede mną.
Bardzo podoba mi się taras - o takim właśnie myślimy, może później podpytam o szczegóły.
Tak samo potem będę robiła skalniak, tylko nie wiem czy uda mi się znaleźć kamienie w rozsądnej cenie, zobaczymy...
Psiak cudny

Piszesz, że mieszkałaś kiedyś w Opolu - a ja mieszkałam kiedyś w Bukownie, a teraz (prawie) w Opolu

Już się przywitałam, więc wracam do lektury

[Andzia1]

Witam serdecznie Rudominko - imienniczko Bardzo się cieszę, że u mnie gościsz. Jeśli będziesz chciała to wyślę Ci dokumentację zdjęciową z budowy tarasu a na pytania odpowiem.
Swoją drogą... fajny zbieg okoliczności - Ty z Bukowna do (pod) Opola, a ja wróciłam...

No tak od razu widać, kto u Ciebie rządzi pewnie dla niektórych byłoby to nie do strawienia, ale...ja właśnie, z powodu obecności kotów, wymieniam wykładzinę dywanową na panele. Dywany to skupisko sierści i żadnym sposobem nie da się wydłubać z nich kocich kłaków. O czarnych ciuchach mogę zapomnieć.
Chwała Bogu, nie ostrzą sobie pazurów na meblach. Niszczą jedynie prześcieradła wiszą na nich rano i domagają się natychmiast jeść . Wot, bezstresowe wychowanie

Oczywiście, że Tytus "rulez"... Na dodatek kanapa to w sumie moje miejsce wypoczynku i ciężko jest nam się zmieścić razem, trzeba Wam widzieć jak czasem jest wyścig na poduszkę między nami
A propos sierści na dywanie, Tytus ma sierść jak labrador i podobnie ja gubi... kota też mamy... biało czarnego (wiec witaj w klubie), ale ostatnio kupiłam nowy odkurzacz, bezworkowy, z turboszczotką - genialna rzecz dla posiadaczy sierściuchów! Wreszcie jak posprzątam to widać efekty.
Majka całe szczęście ostrzy pazury na dworze, ale mam podziurawione siedziska na krzesłach, bo tam się chowa przed psem, a firanka (ta za kanapą) jest w stanie koszmarnym, bo ona ma miskę z jedzeniem i woda na parapecie (bo Tytus jej wyżera ) i oni przez ta firankę walczą czasem ze sobą...
No ia tak to jest z sierściuchami naszymi kochanymi....

Pozdrawiam!!

[Rudominka]

Dziękuje serdecznie, w takim razie wyślę na pw adres email z prośbą o zdjęcia.
A te zbiegi okoliczności...fajne są
Bywam jeszcze od czasu do czasu w Bukownie, w ogóle lubię tamtą okolicę i ruiny zamków w poblizu
Na wiosnę chyba do Ogrodzieńca się wybierzemy.

[EwkaEs]

Andziu-widzisz jak się rwie do kwitnienia?

[Andzia1]

Ewcia, bardzo się cieszę Okazuje się , że moje młode też będą kwitnąć

A to niedzielne preludium zimy:



kolorowa kapustka pod śniegową pierzynką:


w skrzynkach na tarasie...


a to już dzisiaj, masakra...




Ach.. nasza kicia modelka, odmawia już wychodzenia na śnieg




Aniu Rudominko, wysłałam Ci mejal z fotkami, a w drodze do Ogrodzieńca... zapraszam serdecznie

No jeszcze nasz pieseczek... pan gdzieś pojechał, gwałtu rety!!




Pozdrawiam i ciepełko wszystkim ślę!